Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bayonette

Chłopak z prokrastynacją, ktoś był z takim?

Polecane posty

Gość Rexonka
Hehe, to nie prokrastynacja to leń, każdy go ma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prokrastynator
Leń a prokrastynacja to inne bajki. Leń to leń a prokrastynację głównie mają ludzie inteligentni, którzy przekładaja głównie łatwe zadania po to aby wybijać się przy trudnych. Ja też tak mam niestety, chodzę na terapię m.in na to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba tez to mam
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooonnnnn
łłłłoooo ja to mam wszystko sie zgadza. co do nauki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prokrastynator
No mnie nudzą np. proste rzeczy. I zawsze wypadam najgorzej przy najłatwiejszych zadaniach a przy najtrudniejszych jestem na czele bo wtedy jestem zauważalny do tego DDA, więc mieszanka wybuchowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddddddddda
co druga osoba chyba to ma ja niestety tez :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety, to jest prawda. Mało jest studentów, którzy by tego nie przejawiali, ja też, ale walczę z tym i planuję swój czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałem definicje i... jestem zaniepokojony ponieważ wyglądań a to ze mam napadową prokrastynację... Hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i proszę wszystko można nazwać chorobą :D Wystarczy dobrze poszukać opisać i mamy kolejną chorobę społeczną. Prawie wszyscy coś odkładamy każdy ma swoje prywatne nielubiane (przerażające nużące bezsensowne ) czynności które przekłada. Więc można powiedzieć że prawie wszyscy cierpią na tą chorobę w mniej lub bardziej nasilonej formie.... Ale moment choroba to chyba stan odbiegający od normy :D więc może to ci co nie odkładają są chorzy ? Ja na przykład odkładam wyrobienie nowego wpisu do ewidencji bo jak sobie pomyśle że muszę przeszukać wszystkie nowe durne kody i je wypisać to mnie dopada takaaaa niechęć że odkładam to na jutro :D A może ta "choroba" wynika z tego że mamy masę durnych i bezsensownych czynności do wykonania i nam się już nic nie chce...? Któż z nas nie odrabiał tych inteligentnych, pasjonujących i wnoszących tyle nowej wiedzy zadań w szkole czy na uczelni :D Ale najbardziej prawdopodobne to to że jakiś naukowiec potrzebował tytuł stanowisko albo po prostu pracy no to zrobił badania i mamy chorobę której opis pasuje do prawie wszystkich. Przecież pracownicy naukowi coś robić muszą a pomysłów nie każdemu starcza. Szczególnie że wiele badań naukowych głosi że ludzie nie mający bata nad sobą odkładają wszystko na koniec.... Więc mamy tu rozbieżność A takie naprawdę chorobliwe może być skutkiem choćby depresji albo do niej preludium czyli przemęczenia i znużenia życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×