suczka czy pies???

Rase sobie już starannie wybrałam ale nie umiem sie zdecydowac nad płcią. Chciałabym miec suczkę ale zastanawia mnie jak to będzie z tą cieczką, troche mnie to zniechęca. Czy to jest naprawde duży problem?

tez chce kupic sznaucerka miniaturke i na pewno bedzie to piesek :)

Ja mam suczkę :) Z suczką nie ma przecież żadnych problemów - można wysterylizować. A psa raczej bym nie chciała.W dole brzucha coś mu brzydkiego wisi :P I jak go głaskać po brzuszku ? :D

suczka

a ma ktoś suczkę nie wysterylizowaną, jak to wyglada w tym czasie?

Suczke, nie wyborazam sobie lezec kolo pieska glaskac go i dotykac fiuta:O

ja mam niewysterylizowaną i jakoś żyję. chlapie mi po wszystkim i śmierdzi, ale akurat cieczka czy ślina to niewielka różnica, także się przyzwyczaiłam, dwa razy do roku to można spokojnie przetrwać. u mnie jest gorzej ze zgrają psów lecących do jej dupy, bo moja psina waży z czterdzieści kilo i jak mnie pociągnie (szczególnie zimą jak jest ślisko) to leżę na mordzie, a ona ma radochę, bo gwałciciele obok kicają :o

jak będe miała tą suczke to nie będzie ważyła 40kg i nie będzie problemu, nie wyobrażam sobie tej cieczki, jak to chlapie?

jak maly piesek to nie jest zaden problem,bardzo nie brudzi(wylizuje sie)sa niedogodnosci z np.ciazami urojonymi,ale tak jak ktos wczesniej napisal,lepiej wysterylizowac suczke chocby ze wzgledow zdrowotnych

up

weżmiesz psa , to ciągle bęziesz widziała jego fiuta, zależy ci na tym ? weź suczkę.

no to chyba sie już zdecydowałam :) ewentualnie wysterylizuje

Ja mam suczkę i nie narzekam. Cieczkę da się przetrwać, 'wielbicieli' też. Suka jest bardziej ułożona i spokojniejsza.

to lepiej po cyckach głaskac :D

pies. nie wzięłabym suczki, wolę męskich osobników w domu;) choć i z nimi problem-mojego psiaka już drugi dzień w domu nie ma-za cipami lata:O nie wiem co on w nocy robi-zimno przecież jak cholera;/

suczydła ostatnio w modzie.

a coż to za tajemnicza rasa ,ze nie chcesz napisać ? mutant jakiś ?:)

Ja mam samczyka 30-kilowego i bardziej mi to odpowiada niż suka. Jak juz się pisora dotknie, to to nie jest taki skórzasty ogórek jak u faceta, on jest "schowany". Zresztą chyba się widzi, gdzie sie głaszcze, chyba ze sie ma psa o powierzchni brzucha 10 cm2. Jak ktos woli suke, to też nie jest to problem - mozna wysterylizować. Osobiscie dałabym suce raz urodzić szceniaki, zeby jej na łeb nie waliło, a jak się nie ma jakichś zapędów hodowlanych - to wysterylizowac. Bo nieuzywana macica, jak i kazdy inny flak, ma skłonnosci do nowotworow.

ale moje zwierzątko w domu będzie i jak to będzie pies to uciekac nie będzie ale już zdecydowałam i będzie raczej mała sucz :)

suczki moim zdaniem są bardziej ułożone i spokojniejsze, z cieczką też sobie radzimy bo piesek jest mały, ewentualnie sterylka :) a na ciążę urojoną mam już sposób, najgorsze są piszczące zabawki więc wyciągamy je na np pól godz dziennie jak piesek sie znudzi od razu lecą do szafki póki co działa :D a pieski wiadomo szaleją jak tylko poczują "zapach" zdarzały się ucieczki etc.

chiuaua to będzie

mój też mieszka z nami w mieszkaniu-mam duży ogród więc na smyczy nie chodzi, tylko lata luzem. ale to taka glizda, że zawsze dziure znajdze i przejdzie-szczególnie jak cieczkę czuje:O

a czy każe wam ktoś po fiucie psa głaskać? :o jakies delikatne paniusie brzydza sie psa a jak suczka zje gowno i potem bedzie was po mordach lizasc to juz ok bedzie

ło matko - dla mnie to w ogóle nie jest pies - tylko stworzenie psiopodobne :)

suki do wora i do rzeki! :-D

cipska ohydne :-D

bardziej by mnie martwilt kłaki psa - czy suki porozciagane po calym mieszkaniu - ale moze taki dziwaczny piesek nie ma klaków ?

a dla mnie te wszystkie rottweilery i te inne to nie psy tylko mordulce jakieś

Ponoc suczki są bardziej wierniejsze... w zoologicznych są różne preparaty na cieczkę żeby psy jej niewyczuły

pies to pies. obojętnie jak wygląda. a rottweilery i cała reszta to nie mordercy. nie masz takiego ps to nie wiesz. a wrażenie może sprawiać-w przeciwieństwie do yorka.