wyjechał na urlop beze mnie.Co o tym myśleć?

Jesteśmy narzeczeństwem. Jakis czas temu dostal propozycje wyjazdu do Austrii na tydzien na narty od swojego brata ciotecznego. Oczywiscie zapytal mnie o zdanie. Wiem ze uwielbia narty i tylko w sumie dlatego powiedzialam zeby jechal.Chcial zabrac mnie ze soba ale z kilku powodów m.in. studia nie moglam jechac.No i pojechal z bratem...Zostalam w domu. Wiem ze gdybym miala mozliwosc wyjechac nie zrobilabym tego. Czuje zal ze pojechal ze zostawil mnie...i denerwuje mnie to ze pokazuje skruche ze pojechal tam sam ze tak mocno teskni..ale przeciez nie musial jechac mogl zostac..mam wielki żal i zastanawiam sie czy wogole to wszytsko dalej ciagnac..

trzeba bylo jechac z nim a nie teraz marudzic. A skoro nie moglas to co mial siedziec w domu bo ty nie mozesz?? Prosze cie

przeciez pisze ze nie moglam jechac bo mam studia i wiele spraw z tym zwiazanych. Dziwi mnie jednak ze ma sumienie jechac tam sam i mowic jak bardzo teskni i jest mu ciezko..po co jechal skoro wiedzial ze bedzie mu ciezko

ty jakas dziwna jestes:o myslalam ze nie ma glupszych bab ode mnie a jednak sa :D:D:D

skoro nie moglas jechac to rozumiem ze i on mial zrezygnowac i siedziec z toba?? Prosze cie zachowyjesz sie jak zaborcza dziewczyna ktora musi byc ze swoim facetem 24/7

napij zielonej herbatki, i nierób sobie wyrzutów, skoro mu pozwoliłas to koles myśli ze kurde ma świetna kobite, inne to zaraz najeżdżają z pyskamina swoich partnerów, a ty jakby niebyło , wykazałaś niebywałe zaufanie. także jak niemasz się czego bac to "nierysuj sobie bańki":)

Po co chcesz go ograniczać? Daj spokoj kobieto, niech korzysta z życia. przesadasz

nie siedziec ale po co teraz mi mowi o tym jaki on jest smutny i jak teskni..to wkurza a swoja droga moglismy pojechac razem na urlop w innym terminie skoro stanowimy pare..

acha napewno poczulabys sie 100 razy lepiej jakby ci mowil jak to zajebiscie sie bawi:o

to miałczałabyś, że cię olewa. Wyluzuj babo

jesteś strasznie pusta, zaborcza i egoistyczna. Jeśli ty nie możesz, to i facet ma rezygnować ze wszelkich przyjemności, tak? A jakbyś np. była w ciąży i nie mogła pić alkoholu, to swojemu facetowi też kazałabyś zachować abstynencję przez 9 miesięcy? Jak przejdziesz na dietę, to też będziesz miała pretensje, że facet zajada się makaronem i frytkami? P.S.: Mój facet na pewno nie pojechałby beze mnie, choćbym go namawiała. Ale mój facet to cudowny wyjątek ;)

Kobiety sa dziwne sama mu powiedzialas zeby jechal bo wiesz ze uwielbia narty, wiec dla faceta to jest prosty sygnał : Ona chce zebym jechal i tyle, a Ty pewnie myslalas tylko tak mowie zebys pomyslal ze jestem dobra dziewczyna ale mam nadzieje ze nie pojedziesz. Zastanów sie co mowisz, nie chcialas zeby jechac to trzeba bylo powiedziec a teraz niby on ma sie domyslac o co Tobie chodzi :/

kobieto wez przestan :o idz zrob obiad albo cos innego

Jakby nie pisal, że tęskni, to też byloby źle :o zaparz sobie ziół :O

jasne i stado wyzywajacych mnie od najgorszych bab sie rzucilo.Halo nie tego oczekuje. Pytanie brzmialo co o tym myslec a nie jaka jestem!!

no dobra wybacz sama czasem sie tak "dziwnie" zachowywalam i teraz widze ze tez bylam glupia baba :o nie mysl za duzo napisz mu milego smsa i ucz sie do egzaminow :)

velvet chyba masz racje. Powinnam byla powiedziec mu wprost bo sadzac po tym faceci nie potrafia sie domyslec. Nie chce go ograniczac ale wiem jak to wszytsko przebiega jaki kontakt mamy jak on jest za granica..czemu to ma sie odbijac na mnie?

Myślałam, że nie ma bardziej marudnej baby ode mnie ;) Trochę Cię rozumiem, ale z drugiej strony, jestem pewna,że gdybyś ty była na miejscu swojego faceta to on by Ci "kazał" jechać i dobrze się bawić i cieszyłby się tym że fajnie spędzasz czas.

Dziewczyno, to tylko 7 dni!! Nie rob afery z niczego.

mała menda chyba własnie bym do konca sie zasnanawiala i nie zostawila go.Nie mowie tego zeby teraz sie unosic honorem ale wiem ze znosi ciezko jak wyjezdzam sama do rodziny i zaraz na drugi dzien juz sugeruje zebym wracala do domu..

zdychaj

Wex nie cuduj. Spytał cię, zaprosił, dzwoni do ciebie - to o co chodzi? To chyba nawet lepiej, ze pojechał, a ty mozesz sie w spokoju pouczyć. Co mial zrobić, miał siedzieć z tobą i trzymać cie za rękę ?

życzę Ci jak najlepiej ale w Austrii są naprawdę fajne dziewczyny ...

tylko jak ja chce gdzies jechac to juz jest inna rozmowa.

ufam mu w tym aspekcie zdrady. Dlatego wogole nie poruszam tego wątku.

A no to przepraszam. Ja patrzę ze swojego punktu widzenia - jeżdżę i z facetem, i bez faceta, on tez , i nikt nie robi cyrków.

biore tez pod uwage to ze jestesmy narzeczenstwem planujemy slub a nie zwykla para ktora zna sie miesiac.

przesadzasz kobieto, pojechal tylko na tydzien i to z bratem,a Ty zachowujesz sie tak,jakby wbrew tobie wyjechal na miesiac na zajebiste wakacje. wyluzuj,nastepnym razem pojedziecie razem

teraz jak ty bedziesz chciala gdzies wyjechac sama,bedziesz miec pretekst;) skoro on mogl to i tobie wolno;)

tylko czemu jak patrze po kolezankach to zaden facet nie jedzie nigdzie sam na urlop? czemu u znajomych jest inaczej..lepiej?