Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna zawiedziona

Odkąd zostałam mamą nie mam znajomych, siedzę w domu z dzieckiem i wariuję

Polecane posty

Gość taka jedna zawiedziona

Córcia własnie skończyła 2 latka, tyle siedzę w domu... Znajomi sie wykruszyli tylko jedni maja dziecko ale już kilkuletnie. Prowadzą swoje życie a ja sie czuje jak odludek, nawet nie mam z kim porozmawiać :( Mam jedną kolezankę ale widujemy sie kilka razy w roku jak nie kilka :o nie mamy kogo odwiedzać, jedynie rodziców i teściów to całe nasze "towarzystwo" :( Czuje, że łapię doła nic mi sie nie chce, moze tylko ryczeć :( Mieszkam w małym mieście tu nawet nie mam gdzie sie wybrać z córką żadnych zajęć, miejsc gdzie możnabyłoby sie spotkać z innymi mamami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedynym rozwiązaniem to pójście do pracy;) Wiem jak to jest pocieszę cię że jak mała pójdzie do przedszkola będzie lepiej poznasz inne mamy i będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zawiedziona
od jakiegoś czasu sie rozglądam ale jedynie gdzie przyjmują to na tereny przemysłowe do pracy na linii... nie mam co z małą zrobć musiałabym ja zawozić do rodziców a wtedy musielibyśmy kupić drugi samochód... no i kiedy ja bym ja widywała pracując na 3 zmiany :( wszystko w czarnych barwach widzę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maamammaamma
Ja mam 11 miesieczna corke.I tez siedze w domu.Mieszkam w malym miescie i tez nic nie ma dla malych dzieci.A ja cie pociesze bo nie masz tak zle.Masz chociaz rodzicow do ktorych mozesz isc.A ja jestem kompletnie sama tylko z dzieckiem.Bo samotnie wychowuje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak miałam
Jestem w takiej samej sytuacji, za miesiac mój syn kończy 2 lata, szukamy mieszkania w okolicy gdzie mam kuzynki, bo z samotności zwariuję. Mąż całe dnie w pracy, często wyjeżdża na dłuższe okresy czasu, a ja ciągle sama i sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba do ludzi wyjsc, zapoznac nowe osoby, sa bawialnie, jest basen.. poznacie inne mamusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak miałam
Buhahaha, tak w mojej miejscowości 2 sklepy sa, poszukam tez basenu i tej bawialni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak miałam
Wiecie co, nie każdy mieszka w mieście, w Polsce jest ogrom takich dziur zabitych dechami, gdzie nawet placu zabaw nie ma dla dzieci, nie wspominając o takich 'bawialniach' czy kawiarniach. Mieszkam na osielu pod miastem, mam tu sporo babć emerytek, troche pijaczkow i kilak patologicznych rodzin. Nie ma ust do kogo otworzyć poza dzień dobry sąsiadom. Do miasta mam 2 autobusy dziennie, z czego 1 nie pojadę, bo młodzież do szkół nim dojeżdża i nie ma miejsca, mamy 1 samochód, ktorym maż jedzie do pracy, wraca na 17, a ja sama i sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zawiedziona
też tak miałam - mam dokładnie taką sytuację, mała mieścina do rodziców mam co prawda 15 km ale autobus z przesiadką haa! Jest basen ale taki zwykły ot pływalnia. Sklepy 3 na krzyż i tyle. Skąd jesteście moze możnabyłoby sie gdzieś spotkać, chociaż pewnie zbyt daleko od siebie będziemy mieszkać. Ja jestem ze śląska mała miejscowość koło Oświęcimia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak miałam
Nie spotkamy się, bo ja jestem z mazur. Do mamy mam około 40 km, szukamy teraz mieszkania w miasteczku, mam tam 2 kuzynki, z dziećmi w podobnym wieku, moze odżyję, bo na tym wygnaniu mieszkam już 2,5 roku i wpadnę tu w depresję, jesli dłużej tu pomieszkam. Inna sprawa, ze nie ma prawie zadnych ogłoszeń o wynajmie, przez miesiac 2 były i to nieaktualne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×