stalking

Czy ktoras z Was miala kiedys do czynienie ze STALKEREM lub MIZOGANISTA ?

mój były cierpi na cos takiego

Dawno nie jestescie razem? Jak sobie z tym poradzilas.Mam ten sam problem.

tzn on jest stalkere a nie mizoginistą.chociaż akurat nie ejstem pewna czy dałoby sie to u niego stwierdzić bo on jest socjopatą. w sumei to jeszcze sobie z tym nie poradziłam. mineły prawie 4 lata a on nadal do mnie pisze, dzwoni, kręci sie po mojej okolicy,pod domem...

a czy ma w tym czasie inne kobiety? U mnie to jest swieze rozstanie i nie daje juz rady psychicznie.

z tego co sie zorientowałam to ma ale wydaje mi sie ze opowiada im o mnie i strasznie mnie gloryfikuje, snuje im jakies romantyczne tragiczne opowiesci ze mna w roli góownej.ma do tego talent. jedna nawet do mnie wypisywała...jak sie to powtórzy to chyba pójde na policje. ale wiem ze oni nic nie poradza

a moj wyzlaca sie moim kosztem i robi z siebie ofiare

założe sie że mój też! ale nie wiem nic na ten temat i nie chce wiedzieć, chce zapomniec że wogóle zyje taki ktoś jak on. powinni go zamknąc dożywotnio gdzies albo od razu odstrzelić. a ty jesli sie go boisz to idz na policje,nie kasuj tego co ci pisze tylko zbieraj to

Wiem dzieki.Na razie sie troszke uspokoil ale nie wiem na ile.

mój czasem sie uspokaja na kilka miesięcy po czym znowu ma swój nawrót. i tak juz 4 lata...

a dlugo byliscie razem?

5 lat. a wy?

tak sobie czytam bo nie wiedziałam co to stalking ale jedno wiem musicie to zgłosić na policję co to za zycie w ciagłym strachu :(

Bylismy ze soba 2 lata ale od pol roku zorietowalam sie z kim mam do czynienia i chcialam sie w zgodzie rozstac.Kazda moja proba zawiodla az uznalam ze lagodnie sie nie da wiec jest co jest.

no dokłądnie, łagodnie się nie da. mój to takie rzeczy wyczyniał jak go rzuciłam ze wstyd pisać. a co nam policja p[omoże? beda mieli to w dupie jak wszystko zreszta.nawet jesli jakim cudem dostanie zakaz zblizania sie to co to da? bedzie chciał to i tak przyjdzie i zrobi co chce...

ale może sie przestraszyć troszkę

After a jak zobaczy twoją fotke tu to dostanie szału odważna jesteś

ciekawi mnie czy Ty nie zauwazylas ze w srod rodziny i znajomych uchodzi za normalnego faceta.W pracy tez .Nawet za bardzo dobrze wychowanego .

hah jedyne dobre w nim to ze nie korzysta z internetu:D debil, gdyby korzystał wiele by mógł sie o mnie dowiedzieć, zobaczyć...

wiesz co? róznie to bywa...ludzie przeważnie sa nim zafascynowani, wrecz uwielbiaja go, ale po jakims czasie orientuja sie co to za typ. własciwie wszedzie jest juz spalony

U mnie jest uwielbiany a mama jego uwaza go za cudownego syna.Moze tylko pierwsza zona ktora go zostawila ma podobne zdanie co ja

to uważaj abys nie trafiła na jakiegoś psychopata z internetu takich tu nie brakuje,nie ma co za duzo o sobie pisac

moj siedzi tu non stop .Lubi flirtowac.

nie no,nie pisze o sobie. mam kilka kont na społecznościowych i tyle. a to zdjecie wogóle nie przypomina mnieteraz:) matka mojego to akurat mi kiedys powiedziała" spieprzaj od niego dziecko jak najpredzej"

widzisz,masz juz jakis punkt zaczepienia w razie co.jego była żona:)

karmella bo bliscy są zaślepieni a taki pewnie potrafi sie kryć moja dawna sąsiadka miała męża chorego psychicznie wszyscy go uważali za normalnego tak sie krył a doprowadził do tego,ze chciał zabic cała rodzine powodujac wypadek samochodowy,na szczęscie jest sprawiedliwośc zginął on a żonie córce i synowi nic sie nie stało,za to było czołowe zderzenie z busem i kilka niewinnych osób znalazło sie w szpitalu

wiesz to troche boli jak nikt nie wierzy i jeszcze mysli ze on taki biedny.Ja juz nie mam sily.Nawet mi juz chyba nie zalezy zeby mi ktos uwierzyl.

najlepiej by było wyjechac ale wiem,ze to nie takie proste pewnie jak znajdzie inna ofiare to da ci spokój

cale szczescie mieszkamy daleko od siebie ale on znajduje zawsze sposob zeby mnie terroryzowac psychicznie

nie martw sie ze nikt ci nie wierzy, wazne ze ty wiesz jak było naprawde:) pomyśl sobie ze mozesz byc z siebie dumna skoro miałas siłe odejsc od świra.bo do tego trzeba dużo siły.nie ejdna głupia męczy sie z kretynem do końca życia po tym wszystkim miałam cholerna ochote wyjechac,gdziekolwiek!!jak najdalej!!teraz sie ciesze ze tego nie zrobiłam:) fajnie sie z wami gada:) szkoda ze usze sie uczyc...:/