Pieniądze w małżeństwie

Moja sytuacja jest na tyle skomplikowana, że nie wiem czy mam powody do narzekań, czy nie. Wygląda to tak - jesteśmy z mężęm po ślubie 3 lata, mamy 2-letnie dziecko. Ja siedzę z dzieckiem w domu, ale pracuję też w domu (biorę zlecenia), z czego wyciągam kasę tylko na wynajem mieszkania i rachunki. Mąż zarabia dużo więcej, ale mamy wiele zobowiązań - leasingi, zus itp., itd - on to wszystko opłaca, oprócz tego przelewa na nasze wspólne konto niewielkie pieniądze na życie. Nie mam dostępu do jego firmowego konta, on nie ma dostępu do mojego. Pytanie brzmi - czy postępowanie męża jest fair. Dodam, że często muszę prosić o dodatkowe pieniądze na lekarza itp. Czuję się tym upokorzona. Mąż twierdzi, że on naprawdę nie ma więcej pieniędzy, ale ja o tym nie wiem, bo nie mam wglądu w jego konto. On twierdzi, że on jest odpowiedzialny za to konto, że tam są nie jego pieniądze, itd. i że dostępu mieć nie mogę...

tak , ma racje :)

dostępu do FIRMOWEGO konta absolutnie nie powinnaś miec. jak sama nazwa wskazuje - pieniądze na tym koncie to nie są wasze pieniądze, tylko firmy.

dlaczego czujesz się źle z tym, że prosisz go o pieniądze..? jeśli wydajesz swoją kase na opłacanie Waszych wspólnych spraw, to nie ma w tym zupełnie nic złego ... myśle, że powinien mieć prawo do prywatności w pewnych sprawach i nie powinnaś nalegać, żeby pozwolił Ci mieć wgląd na jego konto...