Dziewczayna mnie olewa

Witam was.... mama taki problem ;( jestem już z dziewczyna prawie 2 lata , bardzo ją kocham...wiele razem przeżyliśmy i przeszlismy ale nie zawsze było dobrze...jest to dla mnie 1 tak prawdziwa milosc i strasznie sie staram i wogole robie dla niej wszystko , kupuje jej rozne rzeczy i wogole , wszysscy wkolo mowia ze takiego chlopaka jak ja szukac z swieczka.... ale ona mnie olewa...teraz mielismy kryzys... prawie koniec.. ale dogadalismy sie i wogole...ale jest kiepsko... ja gonie , staram sie robie wszystko a ona sie nie odzywa i wogole jak by jej nie zalezalo...caly tydzien milczy albo cos dopiero jak ja napisze to odpisze mi ale nawet nie zapyta co tam u mnie i wogole... ale jak sie widzimy wszystko jest ok nawet...meczoce jest to wszystko i wogole , nie widze inej dziewczyny na swiecie po za nia ... jest tak jak by nagle milosc w niej umarla... mowi ze nie moze odnalesc teraz szczescia i wogole wiary...a kiedys zawsze mowila ze mnie kocha i jest szczesliwa a teraz nagle tak sie dzieje :(

sorki za błedy , szybko pisałem

u mnie było podobnie,ale jak ona mnie olewała to ja ją też olewałem i to pomagało puzniej juz normalnie sie zachowywała,dziewczyny sa dziwne,kto je zrozuymie:)

bo ma juz zapewne upatrzony obiekt westchnien.Baby sa glupie i nie doceniaja tego co wartosciowe i dobre.Spierz ja po pysku raz a dobrze, to moze jej zaimponujesz.Romantycy, dobrzy chlopcy to dla nich ciemiegi zyciowe.One musza czusz sie ponizone, zabiegac o wzgledy ach .....szkoda gadac.Tak naprawde przestan zabiegac, odsun sie .Jak bedzie miala ochote na normalny zwiazek niech sie zglosi po przemysleniu.Jak nie-zegnaj baby.

no właśnie nie raz tak robiłem olałem albo spowodowałem zazdrość u niej to wtedy była fajna widać że jej zależało.... ale teraz nie wiem co jewst grane ... powiedziała że zaczął ją męczyć ten związek... a miała przy mnie wszystko co by nie chciała :/ tylko mało gadalismy o problemach zawsze wszystko wychodziło jak się zkumulowało i wtedy były duże schody ... tak jak teraz gdy mamy ten kryzys ale teraz nei wiem czy juz nie za puzno wszystko :/ nie wiem co robić....

nie nowego obiektu westchnien nie ma.... włąsnie jej brat mowil i wogole ze ona zawwsze niby lubiala chlopcow co gdzies cos narobili.... tylko jak ja juz cos narobilem to zawsze wyskakiwala na mnie ze jestem debil i wogole takie tam...

moja tez tak gadała,powiedziałem to zrywaj jak ci cos niepasuje,zerwała nieodzywałem sie pare dni,zateskniła przemyslała i sama sie odezwała,w koncu do trze do niej kogo stracila,a jak nie to niech spada

wszystkie baby to huje

chlopie nic.Ja nie masz sobie nic do zarzucenia ,to olej kompletnie.Nie pchaj sie na sile w inny zwiazek, nie prowokuj do zazdrosci(to dobre dla nastolatkow), po prostu sprobuj zyc jak by jej nie bylo.Albo przemysli (choc watpie w to) i wezmie sie za normalne zycie, albo szkoda nerw na taka niedojrzala lale.Pusc wolno, kup na droge kwiaty, podziekuj i niech spada zasrana ksiezniczka.Tak chlopie zrob i bedzie git.

wszyscy mi tak radza... :/ juz kiedys zerwalismy... wttedy naprawde docenila co stracila tak mowila i zeszlismy sie po miesiacu... ale bolalo to strasznie .. nie wiem czemu takjestem za nia i wogole :/ prze**** ja kocham... a teraz widze ze juz nic nie widzi i nie docenia :/

trudno zyc jak by jej nie bylo za duzo mnie z nia wiaze i wogole ciezko opowiedziec to wszystko naraz:/ nie potrafie sam sie z soba pogodzic i poukladac to w sobie ... poportu nie widze inej po za nia ona ma wszystko to ...jest taka dziewczyan jaka zawsze sobie mazylem wesola zartobliwa i wypije itp itd wiecie jak jest.... tylko z uczuciami jest problem z jej strony ... wiecznie nie wie czego chce a jest ze mna :/

to bardziej wrzuc na luz.Milosc musi dzialac w dwie strony.W jedna ,to tylko mozna sobie nerwice wyhodowac .Daj luz chlopie.

i ot jest wlasnie problem ze jestem taki ze za duzo poswiecam milosci :/ a reszte wszystko na bok odstapilem ... znajomych i wogole .. nic ino wszystko dla niej :/ widze to nonstop ze nie warto ,, dusza boli..;. a pierr*** SERCE nonstop mowi walcz :/

;P baby to niezrownowazone istoty... popatrz na te topiki ktore zakladaja ;) miala faceta poznala na necie drugiego wykorzystal ja a teraz zaluje...i tak caly czas :)

no to jest to... jeje brat mama i wszyscy mowia jej ze dopiero doceni i zrozumi przy kolejnym facecie ze to juz nie bedzie to samo i wogole... racja te topiki pier**** najgorsze ze ma 2 kolezanki najlepsze ktore poprotu zyja sobie z chlopakami takim zwiazku wolnym robia se co chca i wlasnie widze ze ona nasladuje je kurde :/

ja taka samej sytuacji byłem,tez niewiedziałem jak to bez niej ztc,a bylem z nia 1,5 roku,,ale pocierpiałem mocno z tydzień puzniej juz bylo coraz lepiej puzniej nawet nietesknilem nic zero az do teraz mam ja gdzies

Dzieje się tak dlatego że kobiety myślą (.), a łechtaczka jest jest jeszcze mniejsza niż druga główka u facetów. Kiedy kochasz to przestajesz być wyzwaniem stajesz się nudny i nie atrakcyjny. Kobieta będzie prędzej tkwiła przy toksycznym związku ale dający jej pociąg seksualny niż w związku którym jest kochana ale przestaje czuć to coś(pociąg) do partenra

DO NIJAKI :Boze naprawde takiego faceta to ze swiaczka.. ja mam na odwrot wlasnie czasami.. ale nie jestem w stanie odejsc..

zacznij ja olewac to otrzezwieje

a potrafisz zakonczyc zdanie/wypowiedz innym słowem niz 'wogole'?:O tak poza tym, pisze sie oddzielnie - w ogole

Byłeś dobry, to pora się zmienić delikatnie, utnij prezenty, mniej wyjść, powinna odczuć, że jest Ci źle i postarać się o Ciebie. Jeśli tego nie zrobi, a sobie nie możesz nic zarzucić to ją olej, Ty się starasz a księżniczka nawet łaskawie nie odpisz? Nie powinno tak być. Pozostawianie smsów bez odp jest nie ładne. Wydaje mi się że ma cię głęboko w poważaniu, przykre ale prawdziwe.

no właśnie nie raz tak robiłem olałem albo spowodowałem zazdrość u niej to wtedy była fajna widać że jej zależało dziewczyna Cię przejrzała i pewnie nie lubie manipulacji, podziwiam, że znalzła siły na to by nie reagowac na głupie gierki. Stracisz ją, boś narcyz. Pamiętaj związek buduje się na szczerości i zaufaniu, przy pomocy rozmowy a nie sztuczek pożal się Boże. Dobrze Ci tak!

Potwierdzam, zajmij sie sobo. łatwo muwić, ale tak tzeba. nie sluc jej nie dawaj nic, nie dzwon nei choc do niej i tyle.jak zatenskni sama sie zglosi.

Dokładnie, Ty dzownileś, pisałeś prezenty dawałeś to niech teraz się dziiewczyna odwdzęczy. Utnij to, niech się postara, coś Ci podaruje, zaprosi gdzieś, niech pierwsza zadzwoni, a co to ma być skakanie koło lali?!

w tym problem ze juz chyba za puzno na olewanie i itp itd :/ nie rozumiem tej kobietyy wogolee juz :/ a ja sam tego panowie zakonczyc nie potrafie jest to silniejsze odemnie tak ja kocham :/

przez mysl mi to wszystko nie przechodzi ze ja bez niej i wogole... kumplli odstawilem dla niej i wogole tak robilem wszystko... zawsze sie spotykalismy w wekk i czesciejjj... przywiozalem sie do jej rodziny i takie tamm ... wszystko to jest teraz dla mnie taka czescia zyciaa to co mnei z nia lonczy i cala reszta i to jest dla mnie trudnee jak to bedzie...ona jest w zasadzie niepowtarzalna dziewczyna do tanca i do rozanca ale z uczuciami kiepsko i odwala tak jak pisalem wczesniej :/ a to mnie raniii strasznie , tylko ze jestem glupi i zabardzo zaslepiony :(