jakis s........ wyrzucil psa z samochodu na mojej ulicy

od kilku dni jakis pies biega po ulicy za samochodami, podejrzewam, ze zostal wyrzucony przez "opiekuna"z samochodu. mam nadzieje, ze ta osoba, ktora to zrobila tez kiedys zostanie opuszczona i bedzie cierpiec. nie wiem co zrobic z tym psem. mam 6 zwierząt i go nie moge wziac.

zadzwoń do schroniska

no niestety nie rozumiem takich ludzi i nigdy nie zrozumiem! jak można ot tak sobie wyrzucić swojego psa?niektórzy ludzie myślą,że psy i koty nic nie czują,a to nieprawda!jakiś czas temu miałam taką sytuację,że ktoś wyrzucił z samochodu jakiś worek na ulicę, patrzę a tam w środku był przestraszony pies, wzięłam go do siebie,a okazało się,że jest to suczka, i od tego czasu jest z nami :-)

W ten sam sposób "nabyłam" kotka. Żal mi było zwierzaka, więc wzięłam. Ale takich co podrzucają ...za ziobro by powiesiła !