czy ja dobrze zrobiłam????

moja córeczka ma 2 latka i 3 miesiące i dziś rzuciła szklanką(wcześniej tez tak robiła) i sie oczywiście rozbiła, mówiłam i tłumaczyłam ze to bardzo źle i że mogło jej szkło oko skaleczyć lub coś innego a ona ponownie wzieła większy kawałek jakimś cudem i jeszcze raz rzuciła z większym impetem no i skarałam ja tak ze nie mogła ruszyć sie na czas sprzątania szkiel z kanapy, siedziała bez problemu ale potem zapytała czy ja przytule a ja powiedziałam ze nie bo była nie grzeczna i sie gniewam!!! ona sie zrozpłakała a ja powiedziałam zeby mnie przeprosiła a ona nie chciała tylko oytała czy ja przytulę!!! a ja dalej mówiłam ze nie bo sie gniewam i nie wiem czy dobrze zrobilam!!!matko tak mi źle z tym!!!potem ją przytuliłam za jakieś 2-3min i powiedziała ze nie bedzie juz bić szklanek!!

nawet pytała czy jej poczytam a ja powiedziałam ze nie bo sie gniewam teraz na nią!!!pierwszy raz tak miłaysmy ze sie niby obraziłam!!!!

trzeba jej bylo po dupie wlać i to za pierwszym razem jak tak zrobiła, jak można sie tac cackać z bachorem? :O

znawca*** .....................ale z ciebie znawca!!!chyba nie masz dzieci co???? nie bedę jej biła bo bicie to przemoc i jest karalna , to jest też poniżanie dziecka!!!dla niej gorsze chyba jest takie gniewanie!!!

kilka miesięcy starsza od twojej. Też jak coś zbroi i ma karę to zaczyna płakać i prosić zebym ją przytuliła. Ja ją zawsze przytulam. Mówie ze ją bardzo kocham, ale musi mieć kare bo źle zrobiła. Nie mów dziecku ze go nie kochasz bo jest niegd=rzeczne! To twoje dziecko i powinno wiedzieć ze robi źle i ty to potępiasz ale ją samą bedziesz kochała niezaleznie od wszytskiego!

nigdy nie powiedziałam córeczce ze jej nie kocham nawet jak coś zrobi, mówie zawsze ze ja kocham!!! o dziwo ona mi mówi "nie kochasz mnie" jak coś zrobi czy dobrze zrobiłam sie gniewając i nie przytulając jej od razu ?

matko martwie siż że może ma do mnie teraz uraz, tylko mnie przeraża to że ona w końcu może sie skaleczyć

ta kanapa to bylo tak jak z karnym jezem, dobrze ze mowilas jej co zle zrobila i ze chcialas abyh przeprosila a nastepnie mozesz przytulic....super niania tak radzi;) takze nie martw sie dobrze zrobilas..wiem ze sa wyrzuty sumienia bo sama jestem czesto zla na siebie no ale jakos do dziecka trzeba dotrzec i pokazac mu co jest zle a co dobre, pokazac granice bo jak jeszce sama bedziesz ja przepraszac po wszystkim to dupa blada bedzie i zadne z was nauki z tego nie wyniesie...takze tak trzymaj nie bij, ale karaj siedzeniem npl na kanapie z 3 min. a nastepnie przeprosiny..wszystko ma byc mowione ztonowanym glosem ,zadnego krzyku...sama wiem ze to dziala

Moim zdaniem źle zrobiłas bo dziecko wląsnie doebrało komunikat ze jej nie kochasz i ona jest zła bo nie chcesz jej przytulić. Ja bym przytuliła a potem powiedziała że "mama cię kocha, ale żle zrobiłaś bo potluklaś szklankę i teraz masz karę i musisz siedzieć na wersalce". Jak kara się skonczy (po 2-3 minutach) powinnaś jeszcze raz powiedzieć ze nie wolno rzucac szklanką i tyle.

czy dobrze zrobiłam sie gniewając i nie przytulając jej od razu ? dobrze zrobilas, najpierw kara wytluaczenie dziecku czemu ma kare a po wszsytkim jak przeprosi mozna przytulic.....i nigdy przenigdy nie wolno mowic ze juz cie nie kocham czy cos takiego...

chyba tak tez to ogladałam w super niani ze nie wolno od razu przytulać bo to oznacza że juz jest ok odrazu i dziecko to rozumie!!! ona dzis tak była zdzwiona tym że sie gniewam ze mam nadzieję ze cos zrozumie!!!zawołała mnie nie dawno i powiedziała"juz możesz mi ksiązeczkę czytać, nie bede biła szklanek, juz grzeczna jestem wiesz"...............troche mi sie chce płakać ze chyba za surowo może zrobiłam

ale mam wyrzuty dziecko przenigdy nie przestanie cie kochac za to ze je ukaralas np. karnym jezem.. byl powod byla kara(co innego karac za NIC) czy tez to ze wymagasz pewnychn zasad w domu, gorzej jest jak dziecko nie ma zadnych zasad, granic wtedy samo nie wie czego chce i juest jeszcze gorzej a takze traci szacunek to rodzica ktory sam nie potrafi panowac nad sytuacja

moja córeczka jest ....no własnie ogladałam ze wolno przytulić jak przeprosi dopiero bo jak sie przytuli od razu to dziecko ma zakodowane ze coby nie zrobiło to jest dobrze!!!

ALE MAM wyrzuty dziewczynka zrozumiala ze zle zrobila, madra mala wiec teraz czas na czytanie bajek z mama i przytulanie;) dobnrze zrobilas mowie ci jeszcze raz...

pierwszy raz tak ją ukarałam bo ona juz biła tyle szklanek i myślała ze ja jej nic nie powiem i tylko sprzątne i już a dziś było inaczej !!! choc chce mi sie płakać to może coś z tego wyniesie ze nie wolno tego robić!!!

jak mozna sie tak cackac z dziecmi:o? a potem sie dziwic ze tyle wrednych bachorów dookoła:o

Powiem Ci, jak rozwiązuję takie problemy ze starszą. Najpierw jest awantura (zazwyczaj o byle co), potem faza "wszystko na nie", a potem faza "przytul mnie", wszystko w akompaniamencie wrzasku, płaczu i szantażu. Jak chce się przytulić, to mówię, żeby przyszła do mnie, jeśli przyjdzie, to zazwyczaj jest to koniec awantury, jeśli nie ("nie, ty przyjdź do mnie"), to ciągniemy to dalej. Zasadę mam taką: nie ustępować szantażom, natomiast jeśli chce się przytulić-nie ma sprawy, ale to ona musi wykonać pierwszy ruch. Mówię jej tylko, że jestem i czekam na nią. Wiem, że serce pęka, ciężko jest znaleźć w takiej sytuacji dobre wyjście, tym bardziej jak się jest zdrowo wkurzonym. Też czasem mówię, że jestem na nią zła i jest mi przykro, dziecko też musi wiedzieć, że pewne zachowania ranią. Pozdrawiam :)

uwielbiam ogladac super nianie bo mozna sie duzo pozytecznych rzeczy dowiedziec i staram sie to wszystko w zycie wprowadzac i powiem ci ze ta kara z katem dziala najlepiej;) a potem sa przeprosiny i wyznawanie milosci co lubie najbardziej...i tak musi byc ... dajesz ostrzezenie...nie slucha to karzesz potem mwoisz i czekasz na przeprosiny a nastepnie rozmawiasz z dzieckiem i przytulasz ze bedzie grzeczne teraz...ogladasz to wiesz;)

a skąd w rekach 2 latki wzięła się szklanka?

Ameryka poludniowa jak sie komus nie chce to sie nie cacka, wyjmuje kabek i trzepie rowno..moze tego jakas czesc do mozgu dojdzie ;)

moja córeczka jest ...................szlanka stała na stole w kuchni, oczywiście myślałam ze wystarczająco daleko stoi jednak okazało sie ze nie!!tylko na sek sie odwróciłam i straciłam ją z oczu i juz szklanka w rękach, może tak jej sie spodobała bo zawsze jej mówię ze nie może ich brać bo sie może skaleczyć jak sie zbije

kassum zgadzam sie , trzeba byc konsekwentnym..jesli sie mowi ze sie mowi ostatni raz to tak powinno byc;) bo dziecko szybko lapie ze rodzic tak bez konca moze gadac a ono i tak zrobi jak chce;) oj serce peka ale coz zrobic..to sie nazywa wychowywanie

alema wyrzuty tak maja wszyscy i dzieci i dorosli ze co zabronione to jest najabrdziej oblegane...;) ciebie by nie korcilo wziasc i sprawdzic cze,mu tego nie wolno brac..co to za cudo jest hehe

NIGDY DZIECKA NIE UDERZĘ, NIE URODZIŁAM JEJ PO TO BY JĄ BIĆ TYLKO BY JĄ KOCHAĆ BAJMOCNIEJ NA ŚWIECIE!!!LUDZIE CO WY Z TYM BICIEM????

Moze skoro twoja małą ma taki pociag do szklanek to powymieniaj je na nietłukące się bo wiesz karanie karaniem ale mała moze i tak za 5 minut zapomnieć o karach i znów stłuc coś i się pokaleczyć. To w końcu tylko dziecko.

18:16 [zgłoś do usunięcia] wazka85 Ameryka poludniowa jak sie komus nie chce to sie nie cacka, wyjmuje kabek i trzepie rowno..moze tego jakas czesc do mozgu dojdzie wiedziałam, ze ktos sprowadzi to do bicia kablem...bo wy macie tak uboga wyobraznie ze nic innego wam nie przychodzi do glowy? no cos bywa...pprzykro mi:)

moja córeczka jest .............mam nietłukące właśnie a ta stała od napoju nietłukąca i ją sobie zgarneła!!!

to z kablem to byla ironia i do takiego poziomu sie nigdy nie znize....:P Ameryka poludniowa kazdy wychowuje jak chce...ty sie meczysz ze swoim a ja ze swoim takze po co te docinki:P tak mam dziecko 3 latka

błagam tylko nie o biciu!!!!