Jeszcze do seksu nie doszło a on mnie przestał juz podniecać.

napisz ze to prowokacja ależ to że facet nie podnieca to nic nieznaczący powód,który nie bedzie miał wpływu na wasz związkek dziecko przyniesie bocian!

dla niej tak to calodzienne rypanie i to jest kwintesencja szczesia na to wychodzi wybacz jak sie myle ale tak piszesz

Przecież jeśli własny facet cię nie podnieca to między wami jest to bardziej relacja przyjacielska tudzież miłość jak między rodzeństwem. Brak pożądania to jak dla mnie wyznacznik tego że partner nie jest właściwy.

a popyslale ktoraz z was tak z 10 lat do przodu i zdala sobie sprawe ze wtedy maz nie bedzie was podniecal juz bo to rutyna i bedziecie zdradzac go z kolegami z pracy a jego bedziacie cenily za inne cechy jak je bedzie mial i on podobnie bedie robil takie jesty zycie

autorko, jesteś po dwudziestce, normalnie w tym wieku ma się ochotę codziennie. Więc albo jesteś oziębła, albo nienormalna, albo nierozgarnięta (skoro piszesz, ze brak seksu w związku jest prymitywnym powodem rozstania) albo - co najbardziej prawdopodobne - jesteś jednym z licznych kna kafe prowokatowrów.

OTÓZ TO!!! porządanie musi być i kropka!!! sex zbliża ludzi jeszcze bardziej do siebie i umacnia związek i niech mi teraz ktoś powie, że tak nie jest....

odzielcie tamat sexu od tematu zycia i bedzie wtedy niepociagajacy maz rodzina dom i sex z kolegami fantazje itd i bedzi szczesie tak czy nie ja to swojja bede sam wysylal niech smiga i sie bawi i bedzie spokoj zadowolenia i szacunek obustronny

a malzenstwo chocby po 5 latach to pozadanieu i sex czy przyjasni po prostu dwoja ludzi i wspolne sprawy zyciowe ile wy macie lat ludzie ze taki nowosci piszecie

ciotafff - czy Ty nie zauważyłeś ze ten temat dotyczy gł. seksu?? a nie życia w rodzinie nie kumam co Ty piszesz szczerze mówiąć, nie do ładu nie do składu ale mi to kompletnie nie pasuje!

no jak fundamentem zwiazku jest sex to to faktycznie mocny i stalilny zwiazek myslacych ludzi to pewne tak to robia bakterie chyba

ja nie powiedziałam ze to jest fundament! ale jest to tak samo ważna rzecz jak szacunek, miłość, zaufanie itd. zakodowane?

smutne rzeczy pisze o zyciu i jak tu szanowac 2 osoba plci porzeciwenj dlatego przyjazni meska to trwaly fundament na lata a damsko meska to sexik i sexik i zdary i te cale lajno

a on nadal nic z tego nie rozumie- widocznie ma problem z tą sferą życia....

holui on Cię nie podnieca i dla tego nie możecie. Twoje ciało nie reaguje podnieceniem i nie jest gotowe na przyjęcie partnera, stąd ból i dyskomfort. Co by nie mówiły o przyjaźni inne forumowiczki, to sex jest ważny w związku, nie oszukasz swojej biologii. Jeśli pomiędzy wami nie ma chemii to nic z tego nie będzie.

kobiet przeceiz to jest sens zycia dla ciebie o czym ty piszesz do mnie dobrze ze przynajmniej swoje szczesia juz znalazlas znajdz sobie modela ogiera najlepiej poludniowca i szczescia zycze

ale temat nie moge :D:D:D:D żal mi was sieroty :D:D:D:D:D:D:D:P

12:05 [zgłoś do usunięcia] ja mam problem a on nadal nic z tego nie rozumie- widocznie ma problem z tą sferą życia.... a ja dalej nie rozumiem dlaczego z nim jesteś,skoro rozumiesz ze sex też jest ważny w związku. Weżmiesz z nim ślub ,myślisz ze nagle zmieni się w ogiera?

no może jestem oziębła, nie wiem, bo chciałabym, ale nie mam ochoty. Jeszcze jak wam powiem, ze się nigdy nie masturbowalam to już w ogóle pewnie zabraknie wam slów nie?

12:08 [zgłoś do usunięcia] holui no może jestem oziębła, nie wiem, bo chciałabym, ale nie mam ochoty. Jeszcze jak wam powiem, ze się nigdy nie masturbowalam to już w ogóle pewnie zabraknie wam slów nie? nie,zszokuje mnie info ze podnieca Cie jakaś twoja przyjaciółka

ok ja uciekam dziekuje za uwage trzymajcie sie

sami - pomyliłaś mnie z kimś heh :D wróc do moich wypowiedzi, mój problem jest taki ze na szczescie mam wprost przeciwnie niz autorka ale mój nick "mam problem" to ironia powiedzmy:)

ciotafff - co ty w ogóle chcesz wyrazić?bo coś pleciesz bez ładu i składu. W normalnych związkach jest przyjaźń jest też pożądanie (i wbrew temu co piszesz są małżeństwa z wieloletnim stażem dalej uprawiające sex nawet po20latach bycia razem temp.w ich sypialni nie spada trzeba tylko strać się urozmaicać swoje życie seksualnej pracować nad nim z partnerem) a tu nie ma tego elementu. Czyli jaki to związek? Ja rozumiem, ze niektóre pary chcą poczekać z seksem ale ileż można? Moim zdaniem jeśli było jakiekolwiek pożądanie to brak seksu je zniszczył, uśpił czy coś i pozostało koleżeństwo, nie patrzysz na faceta w ten sposób on cie nie podnieca a to może być poważny problem bo chyba nie chcesz kolejnych takich 4 czy 40lat? proponuje pogadać z partnerem i wybrać się do seksuologa ewentualnie się rozstać i znaleźć takiego, który będzie cię podniecał

jA mam problem---sorki ;)

sami- spoko;) do wszystkich - nie jestem założycielką tego tematu a gdzie sie podziała autorka??

poszła ile można ciągnąć tak słabą prowokacje? trzeba poszukac innej ....;)

hmmm no właśnie, komuś sie nudzi i robi prowokacje a inni się tym podniecają ( w tym ja ;) ) ale trudno , co zrobic.....

Luśka Windsor Są już kosmici, prawiczki, dziewice, elita a teraz kolejna kategoria kafeterian - hiper wstrzemięźliwi Plus kategoria przemadrzalych >>>> Luska :D

przemądrzali to jest dodatek do każdej kategorii ;D

"Plus kategoria przemadrzalych >>>> Luska " Jak zwał tak zwał, trzon tego słowa pochodzi wywodzi się wszak z przymiotnika "mądry". :)

ja też jestem w pracy i też mnie rozje**ł ten wontek...a najbardziej tekst żelfix " > Jesteśmy już 4 lata razem, seksu nie było < rozumiem, że on ma amputowanego penisa ? " hehehe dobre! :D