Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kakakaka 1234

Po co po porodzie przychodzi położna do domu... ????

Polecane posty

Gość kakakaka 1234

Co to ma na celu ? Jest to obowiązkowe ? Trzeba ją wpuścić do domu ? I ile wizyt musi być ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda Ewa Maria
u nas to jest 8 wizyt, ale jeśli mama jest już doświadczona i super sobie radzi to może być ich mniej połozna pokazuje jak obchodzić się z tym maleństwem, pokazuje jak kąpac, jesli masz jakies pytania związane z dzieckiem to chętnie udzieli odpowiedzi. Opowie o karmieniu, oceni stan dziecka (u nas np oceniała jak się ma sprawa żółtaczki u maluszka). na pewno możesz nie wyrazić zgody na taka wizyte, ale czy warto??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie przychodzła raz w tyg przez 4-5 tyg ( połóg ) ogądaa malego czy ok, czy zóltaczki nie ma czy od pępka ok i ogolnie mnie jak mi sie rana goiła i takie tam i sprwdzałą warunki czy odpowiednie a to najlepsze bo dla niej dwupokojowe mieszknie dla 3 osób było wzglednymi wrunkami :O czy obowiazkowe ? NIe weim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakaka 1234
Ja napewno wyrażę zgodę na te wizyty,bo będę mamą po raz pierwszy i chętnie posłucham rad kogoś doświadczonego,tylko zastanawiałam się właśnie ile jest tych wizyt i jak się je załatwia ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam jestem byłam zadowolonaprzy przychodziła (2 razy) nie miałam nic do ukrycia dbam o dziecko. a wiem że ona może na coś zwrócić uwage czego ja nie zauważe. koleżanki synkowi połozna stwierdziła asymetrie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakaka 1234
ja właśnie tego się obawiam,że przyjdzie jakaś upierdliwa baba i coś według niej będzie nie tak i będzie chciała odebrać mi dziecko,ale to takie obawy chyba każdej kobiety w ciąż... mieszkam z chłopakiem w m3 - to dwupokojowe mieszkanie i pewnie to będą nie zbyt dobre warunki :-/ a czy położna przyczepia się jeśli ktoś żyje w konkubinacie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kakakaka 1234 zacznij spisywać sobie pytania jakie chciała byś jej zadać. mi położna pomogła przy pępuszku za delikatnie czyściłam( bałam sie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakaka 1234
A jak szybko trzeba zgłosić dziecko do przychodni ? Ile dni ma się na to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie była tylko
raz i tez jest to moje pierwsze dziecko przyszla obejrzala dziecku pepuszek, zoltaczke (bo przechodzil w szpitalu) pupe czy nie odparzona, wypelnila jakies papiery, obejrzala mi krocz, zadalam kilka nurtujacych mnie pytan i tyle, trwalo to godzine, pytala czy ma jeszcze przyjsc czy sobie poradze to powiedzialm, ze sobie poradze i zostawila tylko nr tel zebym w razie potrzeby dzwonila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy ood położnej. do mnie przyszła 2 razy, no dobra 3 ale raz mnie nie zastała (przychodziła bez zapowiedzi). nie odpowiedziała na żadne pytanie, o pokazaniu jak kąpać mogłam pomarzyć. na moją prośbe zeby sprawdziła ranę, bo szwy zaczeły się rozchodzić powiedziała zebym poszła do ginekologa! przy kolejnym dziecku nie zgłosze go w przychodni i nie bede sie narazac na głupie komentarze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
8 wizyt O BOŻE! u mnie była tylko raz położna,zobaczyła moją ranę po cc,piersi sprawdziła,rozebrała mi malucha i sprawdziła skórę,buźke,gardełko,sutki,zapytała o jego apetyt,jakie kupki robi i jak często,jak karmię i tyle.Była u mnie tydzień po moim wyjściu ze szpitala,po kolejnym tygodniu byłam już u pediatry-sprawdzić wage,osłuchać,skóre również oglądała,gardełko i prawie te same pytania ;) i teraz chodzę co szczepienie lub jak chce sprawdzić jego wagę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kakakaka 1234 nie przejmuj sie na pewno sie nie bedzie pytała czy masz ślub kościelny czy tylko cywilny czy żyjesz w wolnym zwiazku. i tak samo nie przejmuj sie o warynki . 2 pokojowe mieszkanie na 3 osobową rodzine to nie jest zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakaka 1234
Zrobie listę pytań,dziękuje za odpowiedzi :) ale swoją drogą,wiadomo,że położna musi ocenić w jakich warunkach przyjdzie się dziecku wychowywać,ale chyba nie zdziwi jej normalny bałagan i że nie będzie lśniło w mieszkaniu jak młoda mama zostaje sama z dzidzią na całe dnie bo chłopak w pracy. Czy interesuje położną sytuacja materialna rodziny i to czy mama pracuje ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
do przychodni zgłasza sie dziecko przy okazji jak zanosisz kartę szcepień którą dostaje się w szpitalu,ja byłam z kartą na tydzień po wyjściu ze szpitala,lepiej chdziłam po cc już hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tevionka
2 pokojowe mieszkanie, to złe warunki? Ja mieszkałam w kawalerce i problemu nie było :) Miałam ładnie, czysto i pachnąco. Dziecko było zadbane i właściwie tylko to interesuje położną. Czy z dzieckiem jest ok, xzy radzisz sobie z opieką i pielegnacją. U mnie była 2 razy, więcejnie było potrzeby, bo radziłam sobie z dzieckiem. Ale zostawiła mi też swój nr komórki w razie gdybym miała jakieś pytania lub gdyby z dzieckiem coś sie działo. Uważam, że takie wizyty są potrzebne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEHEHEH:D Położna to nie ksiądz, jej nie obchodzi charakter związku rodziców dziecka. Przychodzi po to żeby ocenić stan dziecka, sprawdzić jak mama sobie radzi i czy u mamy dobrze obkurcza się macica i goi rana. Na prawdę te kobitki nie gryzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziecko zgłosiąłm tego dnia co wyszłam ze szpitala . na drugi dzień przyszła polozna i pediatra. i po tygodniu pediatra. teraz do mnie dzwoniął pediatra że chciała by przyjść ale ja ją poinformowałam że przepisałam małego do innej przychodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakaka 1234
dziękuje Wam dziewczyny za wypowiedzi,jestem chyba przewrażliwiona i negatywnie nastawiona,że przyjdzie jakaś zołza i będzie się czepiać :-/ ale akurat będę rodzić w okresie świąt wielkanocnych to może wszystkie położne będą w dobrych humorach hehe Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kakakaka 1234 położna jeszcze czasami ogląda krocze albo rane po CC. A po zgloszeniu to jest kwestia paru dni ze odwiedzi cie położna to staraj sie przez te pare dni dbac o pożądek przy dziecku. ja np. mam teraz łóżko cały czas roscielone bo mi i dziecku wygodniej. a jak wiedziałąmze przyjdzie to zaścielałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
położna może gdzies zgłosić by zainteresowali się dzieckiem w przypadku,gdy w dom panował by okropny bałagan,jakiś smrodzik,rozkładające sie zwłoki chomika w akwarium i stado myszy zagnieżdżonych w starym bucie :P hehe My mamy 2 pokoje,jeden to taki kurdupel,kuchnie i kibelek i tyle,mamy małe mieszkanko i mamy piec kominkowy,bo to 2 piętro i nie dało się pociągnąć centralnego w naszym pionie,damy radę je zrobić jak sąsiadka zza ściany się wyprowadzi,wtedy z 2 mieszkań będziemy robić jedno i centralne będziemy ciągnąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem zapisana do poradni lekarza rodzinnego nie w miejscu mojego zamieszkania czy muszę tam zgłosić fakt urodzenia dziecka ? nie wydaje mi się żeby położna dojeżdżała tak daleko a może się mylę. Czy po prostu mam zgłosić dziecko w poradni w której ja się nie leczę a mam bliżej - czy tak można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Położna ma po opieką matkę i dziecko do 42 dnia życia dziecka, później opieka przechodzi na pielęgniarkę środowiskową /oczywiście w razie konieczności/. A częstość wizyt różnie - u na s przy pierwszym dziecku 2 razy, przy drugim 5 razy /choć uważam, że przy drugim nie były potrzebne/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
happymummy wydaje mi sie ze polożna przyjdzie do ciebie z tej przychodni gdzie zapsiałaś dziecko . tam godzie bedzie szczepiony itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaaaaa
u mnie położna była raz :) po każdym porodzie :) obejrzała małego, zapytała jak ssie piers czy w ogóle ją ssie? Pokazywała jak przystawiać dziecko do piersi. Zobaczyła pępuszek i ogólnie czy nie ma uczuleń. Osłuchała dziecko. A mnie obejrzała piersi czy nie ma zwałów mleka ( czy mnie nie przewiało -tzn piersi ) Zdjęła szwy po porodowe. Spisała kartę wyboru lekarza pediatry i zleciła co można kiedy dziecku podać. Potem raz przyszła lekarka pediatra. Zleciła wit d3 i cebion , zbadała dziecko i powiedziała kiedy szczepienia. Jak czekałam na nią to przypaliłam buraki. Siwy dym się w domu unosił a wietrzyć nie mogłam bo to zima była i maleństwo 2 tygodnie :O :O Wstyd mi było bo smród nieziemski się zrobił. Pewnie sobie pomyślała w jakich warunkach "wędzę" to niemowle :D :D Wpadka na całego :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko:) wielu rzeczy dowiesz sie w szpitalu. W moim mieście jest tak że ja w ogóle nie powiadamiam przychodni. Robi to za mnie szpital. Tzn. przed porodem robiono ze mną wywiad który dotyczył między innymi przynależności do przychodni i jak wróciłam ze szpitala to już następnego dnia była u mnie położna. Potem już nie przychodziła tylko dzwoniła czy wszystko w porządku i czy czegoś nie potrzebuję. Nie wiem skąd tyle negatywnych emocji zwiazanych z osoba położnej Ona nie jest po to żeby Cię cenzurować i sprawdzać czy rzeczy dziecka w szafce są złożone na listek. Rozłożone łóżko na 2-5 dni po porodzie to chyba też nie problem. Ważne żeby Wam było wygodnie. Wiadomo że nie rozwalony barłóg, ale jak położysz kapę na rozłożone łóżko to wszystko ok. Nie jej sprawa czy palicie w piecu czy też macie ogrzewanie na baterie słoneczne:W Polsce niestety są jeszcze domy w których nie ma toalety i do wychodka ludzie biegają, ale to nie jest powód żeby dzieci odbierać. Połozna jest po to żeby pomóc, a nie zeby się czepiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaulaX2
Jeżeli nie chcę bądź nie życzę sobie takich wizyt żeby jakaś obca kobieta przyłaziła mi do domu i wydawała opinie jak ja sobie radze z dzieckiem nie życzę sobie tego to mogę powiedzieć że nie życzę sobie takich wizyt ???? tym bardziej żeby oglądała moje rany mieszkam z rodzicami i mam 3 pokojowe mieszkanie po prostu nie mam najmniejszej ochoty żeby pżychodził ktoś i mówił mi co kolwiek jak mam po stepować ze swoim dzieckiem bo myślą że sobie nie radze jak by były lepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paulax2 oczywiście, że możesz sie nie zgodzić na wizytę położnej tylko nie rozumiem dlaczego? Do mnie przychodziła bardzo fajna młoda babka doradzała jak postępować z pępkiem u małej bo troche krwawił. Do tego wyciągnęła mi szwy po cc dzięki Bogu bo w szpitalu nikt mnie nie poinformował o zgloszeniu się na wyciągnięcie szwów i myslałam, że są rozpuszczalne. Do tego doradziła wybór lekarza w przychodni dla małej, powiedziała kiedy pierwsza patronażowa wizyta u lekarza. Do tego zawsze dzwoniła czy może przyjść, raz wpadła nie zapowiedzianie inna połozna (ale wiedziałam, że w tej przychodni jest jedna taka wizyta) poprosiła mnie tylko o rozebranie dziecka (była zima nie chciała jej dotykać zimnymi rękoma za co duży plus) i sprawdziła, czy nie ma odparzeń pochwaliła, podziekowała i poszła. Co jest złego w wizycie osoby która bądź co bądź zna się troszke lepiej w temacie opieki nad takim maluszkiem niż świeżo upieczona mama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati8888888
a ja słyszałam przynajmniej u nas w koneckim tak jest że jak dużo razy przychodzi połozna środowiskowa to znaczy że sobie nie radzisz i może zgłosić taką mame do opieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie były 4 wizyty położnej, pierwsza dzień po wyjściu ze szpitala. Sprawdzała małemu pępuszek, pupę, czy wszystko jest ok, sprawdzała moje piersi, krocze i pytała jak sobie radzę. No i sprawdzała warunki mieszkaniowe czy jest ok - w sensie, że czysto, ciepło. Akurat ja swoją położną mam super i chociaż jej patronaż już mamy za sobą to prosiła, żeby dzwonić jakby coś mnie niepokoiło i wtedy dodatkowo nas odwiedzi, a i zawsze umawiała się wcześniej przez telefon - tak, zeby nie było, że ona przyjeżdża a nas nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×