Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

midi28

juz nie wyrabiam!

Polecane posty

dlaczego niby jestem niezbyt madra..gdyby to było takie łatwe to juz dawno bym go sobie ustawiła ale on nie jestem typem pantofla, ma swoje zdanie i za nic nie da sie mu przegadac...i jak mowie jestem dobry mezem tylko czasem zapomina ze jest dziecko i tez nie zdaje sobie sprawy ze ono nie tylko spi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj brat z hulajduszy po urodzeniu jego corki zmienil sie w 100%.juz nawet nie wie co wyjscia,kapie,przewija,karmi,nosi,wstaje,ot polowa obowiazkow jest jego.na poczatku mowil,ze jest ciezko,ze nigdzie wyjsc sie nie da,ze zmeczony,ale im dluzej sa rodzicami tym bardziej widze,ze cieszy sie ze ta mala istotka sie pojawila.wie,ze rodzina jest najwazniejsza.okres "bobaska" nie trwa bardzo dlugo,mozna sobie odpuscic znajomych na ten czas,badz sporadycznie sie spotkac...ale uwazam,ze pierwsze 3-4 miesiace sa jak wyjete z kalendarza. musze jednak kolejny raz dodac,ze to twoja wina,ze od poczatku nie pracowalas nad tym,by od niego pomoc otrzymac.teraz jest juz troche za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas jak mała zrobi w pampersa to nie ma takiego czegoś: "kochanie mała zrobiła kupke" tylko sam ją przewinie i potem czyściutką przynosi na rekach i daje mi poprostu informacje że kupa już była. Z kolacją jest u nas podobnie, ja usypiam małą a On w tym czasie robi kolacje, herbatę. A kąpiemy wspólnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BABY SĄ JEDNAK GŁUPIE
naiwna jesteś po prostu ma dziecko w nosie jest zbyt wygodny tłumaczysz się że niby taki zapracowany, no tak ale na gości i imprezy ma siły... natomiast jak ma zmienic pieluchę z kupą to nagle opada z sił gdybyś mu zaproponowała ostry seks to siły pewnie teżby znalazł i przestań sie użalać nad nim że mu tak kontaktów towarzyskich w pracy brak, założę się że ma tych kontaktów więcej niż ty, uwięziona w domu z bobasem, ty conajwyżej mozesz sobie pogwarzyć do pełnej pieluchy, on ma kontakt z ludźmi w pracy Ty zdajesz się być uwięziona z dzieckiem w domu, dzień i noc i jeszcze wmawia Ci że jesteś wyrodną Matką jeśli chcesz odpocząć od dziecka (czyli zaangazować Jego w opiekę) lub iść na zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z drugiej strony musze powiedziec ze tez czasem mi go zal, pracuje całymi dniami i to w budowlance a tam nie leży..z dnia nie ma praktycznie nic..moze dlatego mu tak ulegam że poprostu jestem bardzo z natury współczujaca osoba..no nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie ze...
ale glupio gadasz, jak to moze byc jej wina ze taki charaketr ma facet, nie da sie zmienic czlowieka, pierdolisz bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm..ale rozmawialiscie o obowiazkach rodzica zanim zaszlas w ciaze?chyba ustalaliscie troche jak to bedzie?ja niestety nie znam takich upartych facetow,kazdy ma szacunek do swojej partnerki i jak widzi,ze pada na ryj,to pomaga.dlatego ciezko jest mi doradzic.chybatylko baaaardzo powazna rozmowa pomoze.powiedz,ze nie tak sobie wyobrazalas "bycie rodzina",ze sie na nim zawiodlas i nie wiesz co masz teraz zrobic.jak to go nie ruszy,to zle wybralas kandydata na meza.zastanow sie nad wlasnym zyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co poprostu myslałam ze to normalne..ale widze ze inni mezowie jednak maja chceci do opieki nad dzieckiem...to moj jakis taki niewypał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh mój facet też nie był nigdy typem pantofla a jednak kobieta i dziecko potrafią nawet rwardziela zmienić, zawsze byliśmy parą imprezowiczów, nocne zabawy, spotkania ze znajmomymi, ale odkąd zaszłam w ciąże w obojgu nas narodziło się nowe uczucie nawet dwa, odpowiedzialność oraz opiekuńczość, Już w ciąży stał się troskliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BABY SĄ JEDNAK GŁUPIE
skoro uważasz że go nei zmienisz to po cholerę te żale na forum idz dalej zmagać się ze swoim ciężkim losem i nadal właź w dipkę temu swojemu najwspanialszemu mężowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wygląda między wami jak mała śpi? Co z seksem? Dziecko planowane? Jaki byl dla Ciebie w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm...zapewne ma w pracy cudownych kolegow,ktorzy mu opowiadaja jak to oni nic nie robia,ze zona wszystko i jeszcze kleka do laski...tja...tyle,ze wiekszosc tych opowiesci to bzdury,a on wto wierzy...powiedz mu wprost,ze sytuacja musi sie zmienic,inaczej nie wiesz co dalej zrobic z tym zwiazkiem.mow tak dlugo i powaznie,az przestanie robic durna mine i zrozumie,ze nie zartujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze z nim porozmawiac ale ,mu trudno cos wytłumaczyc...on poprostu nie wie jak to jest, wiec nie jest w stanie sobie wyobrazic jak ja sie czuje.on ma ciezki charakter ale nie moge powiedziec ze jest tyranem poprostu nie zdaje sobie sprawy z pewnych rzeczy. przed porodem nie rozmawialismy duzo o obowiazkach bardziej o tym jak to bedzie cudownie i wogóle bedzie miodzio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BABY SĄ JEDNAK GŁUPIE
"jak to będzie cudownie" no rozwaliłaś mnie swoją durnotą no to masz cudowną rodzinkę, tak jak sobie wymarzyłaś, cud, miód, orzeszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się nastawiałam na złe rzeczy niż na te dobre. Wolałam przemyśleć z mężem kilka razy ze będzie trzeba tyle zmienić w życiu zanim zdecydowaliśmy się na dziecko, ale wspólnymi siłami okazło się że aż tak źle nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BABY SĄ JEDNAK GŁUPIE
a niby jak wyobrażałaś sobie opiekę nad dzieckiem ? to chyba oczywiste było że facet będzie nadal chodził do pracy.... myślałaś że pojawi się wróżka i zajmie się dzieckiem podczas gdy ty będziesz wypoczywać ? dziecko to nie plastikowa lala która leży bez ruchu, nie ma potrzeb, nei płacze i nie musi jeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nasze zycie seksualne jest w porzadku on chaciałby czesto sie kochac bo praktycznie codziennie ale ja po takim dniu nawet nie mam ochoty;-( w ciazy był troskliwy, opiekunczy i nadal tak jest. zapewnia mi i dziecku wszystko troszczy sie zeby niczego nie brakowało w domu, naprawia, remontuje ale..no ale jest własnie jedno ale. ja sie nie użalam nad swoim losem chciałam sie tylko wygadac bo przeciez nie opowiem o tym dziecku. nie oczekiwałam zadnych rad. gdy wpadaja znajomi to nie nie jest to jakas chuczna impreza wpadna pogadaja wypija piwko i do domu ale trwa to z 2 godziny..no i czasem ja nie mam ochoty z nimi siedziec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kumkumrere
jak to nie jest zły? w calym swoim zyciu takiego debila nie widzialam, no chyba, ze w 1964 r. kiedy baby nie mialy nic do gadania. wszyscy ojcowie na pol rowno z zona zajmuja sie dziecmi, tylko nie Twoj. Juz ja bym go ustawila, wystarczyl by mi 1 dzien..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym zrobila tak-zaczac od rozmowy,powaznej i szczerze,ze nie wiesz jak to ma teraz byc,ale na pewno nie tak jak dotad...jesli to nie poskutkuje,to zacznij nie zdazac z obiadem az wroci.wtedy albo zajmie sie mala albo ugotuje (dodam,ze moj facet tez wraca o 18 i jak mnie szybciej nie bylo,to rowniez gotuje,zaden problem,a prace mam rowniez ciezka).jesli to nic nie da,to zacznij go za kazdym razem budzic jak mala sie obudzi w nocy,normalnie "kochanie,slyszysz,mala placze,nie mam juz sily,mozesz wstac do niej?" i cyk...i tak pare nocy,musi zmieknac.jak to nic nie da,to odciac od sexu (bo zmeczona jestes)...a i jeszcze pytaj wieczorem,czy ci pomoze mala wykapac.jak odmowi,to restrykcje coraz wieksze.musisz mu ukrocic smycz,teraz ma za dluga:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze wielu facetow mysli podobnie,widać takie wartości im wpojono w rodzinnym domu.Moj tez nigdy nie przewijal ale costam pomagal. Niech chociaz pomaga w inny sposob skoro nie potrafi dziecka nakarmic czy przewinac(choc dla chcacego nic trudnego).Niech Ci robi rano zakupy,pomaga w sprzataniu,cokolwiek.Ja przez ten pierwszy okres(ok2 miesiace) nie mialam czasu wyjsc do kibla nawet,a mala nie chciala mi w ciagu dnia spac,o obiedzie mozna bylo pomarzyc.Maz przynajmniej rano zrobil mi zakupy i przywiozl cos do zarcia po pracy,a w nocy byl rownie niewyspany jak ja bo tez wstawal mimo ze karmilam piersia. Swoja droga faceci mnie zadziwiaja.Dziecka to nie przewina(przynajmniej wielu) a wlasna dupe jakos podetra. To nielogiczne. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość say yes123
a nie mozecie sie zamienic, Ty wroc do pracy, a on niech zostanie z dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no sory ale ja sie dzieckiem zajmuje jak tylko moge! nie wiem o co Ci chodzi. zdawałam sobie sprawe z tego ze bedzie mi ciezko! ja nic od niego nie chce chce tylko miec wieczorem spokój! widze ze zrobiono ze mnie winna wszytskiemu..nie potrzebnie napisałam o moim problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość say yes123
do mamarobala jak Twoj maz smie sie ojcem nazywac, skoro nie umie zajac sie wlasnym dzieckiem? taki z niego ojciec, jak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety z mojej pensji nie wyżyjemy. jestesmy juz razem 7 lat...nie wiem czy jest zazdrosny czy nie..juz nie wiem kto jest winny ja czy on;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj spokoj,moj tez wszystko robi,naprawia,jest czuly,myje naczynia lub gotuje obiad.to norma,nic extra.tak samo norma jest podzielenie obowiazkow nad dzieckiem.nie musi robic polowy,ale choc wykazac checi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sen nocy zimowej
No to faktycznie, pewnie jestes wykonczona. Powinnas rozmawiac z męzem, jakoś do niego dotrzeć i uswiadomic mu jak to jest. Moze jemu się wydaje (jak chyba wielu facetom), że Ty 'tylko' siedzisz w domu z dzieckiem i 'nic nie robisz', więc co to dla Ciebie ogarnąć dom dla znajomych, on przecież haruje na dom, to rozrywka mu się należy. A dobrze wiemy, że to nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ile lat macie to nie chcesz odpowiedź... Mi to na zazdrość wygląda.... Facet a raczej chłopiec bo tak się zachowuje nie dorósł do bycia ojcem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×