Czego potrzebuja kobiety

Mozecie mi pomoc? Szukam propozycj na tematy warsztatow skierowanych glownie do kobiet mieszkajacych za granica. Prowadze internetowe warsztaty psychologiczne (zwiazki, wychowanie itp.). Chcialabym stworzyc cykl bezplatnych warsztatow (1,5 do 2 godzin) i szukam tematow do poszczegolnych spotkan. Wszystkie propozycje mile widziane!

Witaj mogę Ci opisać z jakimi problemami ja sama borykałam się po przyjeździe do Anglii. Przyjechałam do męża z półtora rocznym dzieckiem rok temu. Na początku była radość z tego że wreszcie jesteśmy razem. Ponieważ nie znałam dobrze języka byłam skazana na męża we wszystkich aspektach życia. Tęsknota za rodziną pozostawiona w Polsce doskwierała mi oczywiście, ale radość z pełnej rodziny była większa. Z czasem zaczęła się stagnacja i nuda. Brak znajomych każdy dzień taki sam, ja wiecznie z dzieckiem sama, mąż w pracy, brak znajomych. Jestem osoba aktywną, i tryb życia jaki zaczęłam prowadzić kłócił się z moim temperamentem. Z jednej pensji było nam ciężko finansowo, Dodatkowo jeszcze mieszkamy w małej wsi, nie mieliśmy samochodu a autobusem bałam się sama gdzieś jechać i było drogo. Zaczęłam popadać w depresję, bałam się każdego następnego dnia bo nie wiedziałam co mam jutro ze sobą i z dzieckiem zrobić. Nawet nasz synek zaczął omijać plac zabaw szerokim łukiem bu mu się już znudził. Mój mąż coraz częściej wracał z pracy i zastawał mnie zapłakaną. Postanowiłam szukać jakiejkolwiek pracy, i udało się, pracuje jako sprzątaczka, dużo poniżej kwalifikacji (jestem mgr biologii), ale nie przeszkadza mi to ciesze się że wreszcie wyszłam do ludzi, uczę się języka, mam plany na przyszłość, chcę tu zrobić drugi kierunek studiów, ale jeszcze długa droga przede mną. Teraz jestem znowu na etapie zadowolenia z siebie i z życia tutaj. A co będzie dalej to zobaczymy. Zastanawiałam się dlaczego Polacy tak narzekają na innych Polaków zagranicą i wydaje mi się że spotykamy tutaj bardzo różnych ludzi takich samych jak w kraju, ale przez to że jest ich mnie trzymamy się razem. W kraju pewnie byśmy nie utrzymywali kontaktu ze względu np. na równice poglądów, charakteru, tutaj każdy jest ok kto mówi po polsku. Więc te znajomości nie zawsze się udane. Nie wiem czy udało mi się Ci pomóc, jeśli masz jakieś pytania to pisz. Pozdrawiam

Nie ma jak to czytać ze zrozumieniem ;-) Prosiłaś o konkretne tematy a ja Ci piszę życiorys. Ale chciałam nakreślić sytuację. O to przykładowe tematy: 1. Samotność i wyobcowanie kobiet 2. Brak innych bliskich kobiet z którymi można porozmawiać, wspierać się wzajemnie. 3. Jak się pogodzić z pracą poniżej kwalifikacji 4. Jak radzić sobie z z codzienną rutyną. 5. Skazanie na męża we wszystkich aspektach życia (przynajmniej na początku) 6. Strach przed "wyjściem do ludzi" (posługiwaniem się obcym językiem) 7. Jak radzić sobie z opieką nad dzieckiem 24 na dobę, bez pomocy rodziny bliskich, skazana tylko na siebie bo mąż np. pracuje. (często ma się dosyć własnego dziecka) 8. Nie możliwość podjęcia pracy w pełnym wymiarze godzin ze względu na dzieci. Trudności ze znalezieniem odpowiedniej pracy, która pozwoli zapewnić dziecku opiekę. (mąż pracuje i tyle, kobieta zanim pójdzie do pracy musi przeorganizować dom, swoje życie i wszystko razem wpasować. 9. W przypadku problemów małżeńskich brak kogoś bliskiego komu można się wygadać, dlatego tyle jest tematów na forach. Teraz chyba pełniej odpowiedziałam na Twoja prośbę.

podpisuje sie obiema rekami, no moze minus to poleganie na mezu, ja poznalam mojego tutaj i od poczatku musialam sobie radzic sama, ale reszta idealnie pasuje do mojej sytuacji

Ja rowniez uwazam ze to bardzo dobry wybór tematów. Jesli chodzi o mnie to najbardziej doskwiera mi: -Tesknota za Polska (ogromna i dolujaca!!!!) -Brak przyjaciol (mam jedynie meza, ale wiadomo ze co przyjaciolka to przyjaciolka) -Praca ponizej kwalifikacji

Ja równiez czuję się wyobcowana,zaliczam doły!!! Praca -sprzatanie traktowanie Polek jako gorszy gatunek brak wsparcia rodziny i przyjaciół we wszystkich sprawach uczestniczy mąż-bo nie znam jęz. dopisuje się do tego co powyżej

swobody,braku ingerencji w moją pocztę