Do wlascicieli psow.

Witam. Mam suczke 3letnia i od kilku miesiecy ma jakies dziwne ataki tzn spi i nagle zrywa sie i strasznie piszczy i wyje a za chwile skacze po mnie i merda ogonem. Ostatnio te ataki sa do 3razy na dzien weterynarz dal cos na uspokojenie ale ziolowe w plynie ale to nic nie daje? Szkoda mi jej bardzo moze ktos sie zna na pieskach albo jego pies tak mial? Co to moze byc?

Dodam ze wzielam ja od poprzednich wlascicieli jak miala 4mies byla tam bita i strasznie wychudzona nie wiem czy to ma jakis zwiazek?

może na coś choruje i budzi sie z bólu? nie wiem mój kot zachowuje się podobnie - śpi i nagle budzi sie z "płaczem", lecę, głaskam, uspokaja sie - nie wiem, o co chodzi, tak domniemuję, ze albo ból, albo może złe sny? (nie wiem, czy zwierzaki miewają koszmary...., bo że mają sny, to na pewno, jak sobie mlaskają czy przebierają łapkami - to widać, ze coś im się śni)

Weterynarz o tym wspomnial ale ona sie nie trzepie ani nie trzesie tylko piszczy. Nie wiem co z nia robic bo jak ja wtedy przytulam to piszczy bardzo dlugo a jak powiem jej spokoj to po chwili sie uspokaja:(

Ewa tez myslalam ze to moze byc jakis zly sen ale nawet w aucie to ma jak tylko radio wlacze no i wtedy nie spi

no to moze jakieś złe wspomnienia/skojarzenia? nie wiem...

Nie mam pojecia a nie wiem jak moge jej pomoc i co z nia robic wtedy?