Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

abraja

Co autor miał na mysli....

Polecane posty

Abstrach*jąc od altruistycznych zagadnień metafizycznego pietyzmu, godny jestem pokusić się o stwierdzenie iż uwielbiam zakładać strój Spidermana, po czym biorę kłębek białej wełny i wyobrażając sobie, iż jest to pajęczyna, rzucam jeden jej koniec na balkon należący do 90-letniej babci Genowefy, a następnie skaczę z parapetu wydając z siebie dziki okrzyk wojownika sumo i kradnę jej z balkonu zużyte, suszące się majty, które po powrocie do domu starannie przyczepiam do mej tablicy korkowej różowymi pinezkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor to ktos z kafe
? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no raczej nikt normalny by tego nie wyjarzył ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chyba wiem czyje to jest
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rośnie ze mnie dzi**a z kamienną miną oraz z całkowitym opanowaniem maszeruję wytrwale przez palące piaski Sahary w poszukiwaniu parujących stolców wygrzewających się leniwie w blasku słońca, które gdy napotkam otaczam wielką troskliwością i pieczałowitością, przyglądam się im z zaciekawieniem oraz uraczam swój nos ich wspaniałym aromatem, po czym rzucam się na upragnionego świeżego stolca i pożeram go nie zważając na zasady Savoir-vivre, delektując się jego niepowtarzalnym smakiem oraz konsystencją dając sobie do zrozumienia, że życie jest piękne oraz czując jak duma wypełnia moją pierś a radość gości w moim sercu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak wogóle to jestem kobietą a pytong vel knaga to pieszczotliwa nazwa mojej łechtuni, która od tego ocieractwa urosła do rozmiarów pyty słonia i mam trochę problemu z ukryciem jej pod spódnicą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na spokojnie Przez 98 minut codziennie wpatruję się hipnotycznie w puszkę po pasztecie popularnym z Biedronki, wyobrażając sobie, że to mój szkolny kolega Jaźwiński Ryszard (obdarzony zajęczą wargą i skoliozą), który pod wpływem mego mesmerycznego wzroku przemienia się w skrzyżowanie legwana zielonego z Rowanem Atkinsonem i zapina mnie brutalnie w mego lekko nieświeżego wedla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abraja skad Ty to masz
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pełno bo zbieram ;) codziennie z rańca zakładam na swą mosznę 6 do 10 żabek karniszowych po czym ubrany w maskę spidermana straszę starsze panie na moim osiedlu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj kochałam się analnie z wieloczynnościowym robotem kuchennym za 39,99zł z dyskontu spożywczego Biedronka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatni W chwilach słabości wznoszę modły do starej ścierki kuchennej, którą następnie szoruję odbyt i znaleziska układam w porządku alfabetycznym przy miseczce Pimpusia. Jeśli to nie pomaga, nacieram głowę padłą wiewiórką,którą to przechowuję w lewej kieszeni zimowego płaszcza, recytując Wielką Improwizację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
stwerdzenie "godny jestem pokusic sie" jest totalnie bez przekazu gdyz bez sensu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×