Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no to juz mowilam

komu zycie ucieka miedzy palcami, tak jak mi?

Polecane posty

Gość no to juz mowilam

czuje ze je powoli przegrywam na wlasne zyczenie, mam tyle planow, tyle ambicji i co? a kupa, za przeproszeniem nic nie robie, nie potrafie sie zmusic, za duzo mysle i za duzo widze mozliwosci porazki klapa na poluz zawodowym (z koncem stycznia wylali mnie i jestem bezrobotna, swiruje z braku zajecia) i uczuciowym, nie umiem poznac od dawna, pewnego pana na ktorym mi zalezy, ehh, chcialam sie wygadac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo tylko inaczej
pracy nei mam, w życiu uczuciowym utknełam na mieliźnie a to co kiedyś uważałam za ważne przestało takie być straciłam ambicje, cel życia i sens i na niczym już mi nie zależy bo wszystko wydaje się bez sensu i bezcelowe.... żyje z dnia na dzień i co dzień o jeden mniej dzień został z tego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgdfgd
nie jestes sama nie martw sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to juz mowilam
w zasadzie to podobnie jak u mnie, teaz nie mam pracy bo ja starcilam, zycie uczuciowe nie istnieje tylko ze ja mam plany, ale nie realizuje ich mam wrazenie ze stoje z boku i patrze jak ucieka mi dzien za dniem, :O trace czas bezpowrotnie czy musze dodawac ze WSZYSCY moi znajomi po ukonczeniu studiow wyprowadzili sie w domu, (niewazne, czy do mieszkania kupionego przez rodzicow czy do chlopaka) tylko ja w eieku niemal 26 lat wciaz mieszkam z matka? wstyd mi tego jak cholera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja też coś napiszę
Mnie tam życie już uciekło. Teraz je gonię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam to samo co wy
:O co prawda mam prace,mam studia ale życie uczuciowe gnije od środka:O w dodatku mam już dość tłumaczenia żałosnym facecikom definicji słowa "spierd**aj" też czuje się jak w martwym punkcie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to juz mowilam
kurcze, trzeba by zaczac wlasnie je gonic.. tylko jak.. tylko jak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam to samo co wy
mam wiele marzeń ,wiele rzeczy chce zrobić ale nic tylko patrze na to jak mi życie ucieka:O nie mam siły:O W mojej głowie jest wszystko poukładane,czego bym chciała,kogo bym chciała,jaka chciałabym byc,ale co z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to juz mowilam
mam tak samo jak wy- niesamowite dokladnie to cala ja, tez wiem czego i kogo chce ale co z tego? nic nie robie by to miec, wegetuje czujac sie jak nieudacznik, dlaczego tak robimy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro nie pracujesz to mozesz iść na jakiś finansowany ze srodkow unijnych kurs, albo pójśc na jakieś studia, robić prawo jazdy...to też pod pewnymi warunkami jest finansowane. Możesz częściej chodzić na spacery, do bibliotek, czasem zaopiekować się dzieckiem koleżanki i np odebrać je z przedszkola. W takie oto sposoby nie będziesz siedziała załamana w domu i poznasz nowych ludzi. Co do szukania pracy to wiadomo - internet, biuro pracy, ogłoszenia, znajomi, czyli standard. Wysyłajk maile do firm, umawiaj sie na rozmowy kwalifikacyjne, możesz też sama zamieścić ogłoszenie i przejśc sie po potencjalnych pracodwacach zostawiając im sowje cv nawet jak nie ma rekrutacj. Wszystko w Twoich rękach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam to samo co wy
ja też nic nie robie:O "se" myśle "se" marze i na tym się kończy zero mobilizacji,a niby głowa pełna pomysłów milion myśli bez realizacji:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam to samo co wy
a tam żony:O ja się nie dziwie,jak większość to tacy uczuciowi impotenci:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbyszek mam kuzynkę w Twoim prawie w Twoim wieku. Dziewcze też ze wsi, ale urodę ma niesamowitą i zawsze jest zadbana, dobrze ubrana itd, czyli nie żadna typowa wiejska kura. Problemem jest to, że ona siedzi na tej swojej wsi, żadko wyjeżdża, jeśli już to szybko wraca. Nie ma okazji do poznania kogoś bliżej. Zresztą jest nieśmiała i trochę panikara z niej. Wiem, ze chciałaby założyć rodzinę, ale nie mam pojęcia jak jej pomóc....:( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to juz mowilam
zalamana nie jestem, JESZCZE zeby ktos do mnie zadzwonil i zaprosil na rozmowe kwalifikacyjna! klopot w tym ze na razie nikt nie dzwoni w zasadzie to ja widze mnostwo mozliwosci, np nauka angielskiego w internecie, znalazlam fajna, darmowa strone ... no i tyle,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile dałbym, żeby ją poznac - jestem dokładnie taki sam Mam pieniuądze, luksusy, nosa nie mam jak kartofel, a moja historia jest dobrym materiałem na kolejne programy Rozmów w toku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam to samo co wy
a próbujesz łapać kobiety na te "luksusy i pieniądze"?? i żadna z "inteligentnych"suczy sie nie połakomiła?:O dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to juz mowilam
na kurs miedzy ludzi nie mam kasy, niestety odpada w nastepnym tygodniu zawloke sie do up zarejestrowac, to zapytam tam ale watpie by mieli co do mezczyzn, jest jeden ktorego bardzo bym chciala poznac, ale tez nie potrafie nic zrobic... wkurza juz mnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to juz mowilam
co to znaczy "odbylem swinki" ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
domyślam sie, ze nie pracując nie masz kasy na opłacanie kursów, bo w końcu to kosztuje kilka tysięcy. Dlatego piszę, że są finansowane ze środków unijnych. Ja u siebie w dzisiejszej gazecie widziałam z trzy różne ogłoszenia. Jedne kursy dla osób bezreobotnych (tych było najwiecej), dla osób pracujących zawodowo a chcącyh podnieść kwalifikacje |(tych było z trzy) i dla osób zamieszkałych na wsi też kilka róznych. Są to takie kursy jak angielski, tursytyka z j. angielskim, zarządzanie jakością, mała gastronomia, nowoczesne technologie wykańczania i projektowania wnętrz, glazurnictwo, kosmetologia, wizarz, prawo jazdy, księgowość, grafika komputerowa, obsługa kasy fiskalnej i komputera.....Zak te To są aktualne kursy w moim mieście. i myślę że u Ciebie też ich nie brak. Nic za nie nie płacisz, koszty dojazdu też Ci pokryją jeśli musisz dojeżdżać, nawet koszty opieki nad dzieckiem, jeśli je masz , materiały szkoleniowe też dostaniesz i catering też zapewniają.... Wystarczy chcieć i zamniast narzekać to sie trochę zainteresować tym co się dzieje za oknem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam to samo co wy
no widzisz...ja poznałam takiego ale brakło odwagi i chyba za mało w to wysiłku włożyłam:O bo stwierdziłam ,że i tak nic z tego nie będzie:O ogólnie życie to żal i śmiech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×