Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka z brakiem silnej woli

chce do niego napisac !!

Polecane posty

Gość so meny times
ja do tej co po latach chce by do niej wrócił co ciebie strzeliło, że dopiero teraz się zorientowałaś że go chcesz? nie masz nikogo lepszego na oku czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rteghy
wtedy bylam mloda i nie docenialam- i nie myslcie ze robie to z desperacji- ja naprawde zrozumialam ze t6o na nim mi zalezy... wiem jestem szalona i wierze w cuda - marzenia nieraz sie spelniaja ale nie tym razem.. on mnie juz nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość so meny times
tak bywa, skoro nawet nie odzywa się to masz 1 procent szansy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rteghy
wiem dziwi mnie to- wiem ze jestem w jego typie i ze bardzo mu sie podobam, pociagam go... poza tym wkurza mnie to ze nawet mi nie odp- tak jak by nie chcial spalic wszystkich moztow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mycha a jak
skąd wiesz ze sie mu nadal podobasz ja np mialam kiedys inny gust wolalam brunetow teraz tylko blondynow napakowanych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rteghy
juz sama nie wiem widocznie zyje w swiecie uludy prawda jest taka ze ignoruje mnie na calej lini. ale najgorsze jest to ze nie potrafi jasno okreslic zebym dala mu spokoj!!! wystarczyloby napisac np. ze za duzo czasu minelo takie milczenie jest najgorsze bo niczego nie rozwiazuje- tylko daje malutka nadzieje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaJednaSamosia
a ja sie wczoraj pokłóciłam z chłopakiem byliśmy umówieni na 15 a on w ogóle sie do mnie nie odzywa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka z brakiem silnej woli
ja jednak wczoraj napisalam. cos w stylu ze go nie stac nawet na glupiego smsa. ze po rozstaniu jeszcze pisal dzwonil a teraz nic. napisal ze kiedys przyznam mu racje ze tak jest lepeij ... dzis sie nie odezwe. mam dosc plaszczenia sie przed nim i nawet nie mam ochoty czegokolwiek pisac. i bardzo dziekuje za rady ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaoszczedze w tym roku
moze to kara za wczesniejsze olewanie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jednaaaaaa.
jakie to wszystko skaplikowane, trudne, bolesne... dlaczego mnie to spotkało ? znowu rycze :/:/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka z brakiem silnej woli
to on olewal caly czas i to ja wiecznie sie staralam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka z brakiem silnej woli
nie jestes z tym sama. na swiecie sa miliony takichjak ty czy ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jednaaaaaa.
bede walczyc az zabraknie mi sil... nie zostawie tak tego, za bardzo go kocham... tym bardziej ze rozstanie bylo wczoraj... trudno - ponize sie ale przymajniej bede wiedziala ze cos robilam.. poczkam dzien dwa i wtedy znowu sie odezwe, moze pojade do niego... nie zostawie tak tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak nic Wam to nie da, tylko w nielicznych przypadkach można zawalczyć np. kłótnia o jakąś pierdołę ale nadal musi być miłość. Jeśli już się wypaliła i facet nic do Was nie czuje to już nic nie da się zrobić 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twarda a jednak slaba
taka jednaaaaa. a rycz sobie:) wypłacz te wszystkie żale, wygadaj się komuś - może pomoże. taka z brakiem silnej woli to patrzę, że u Ciebie podobnie jak u mnie było. na początku niby po rozstaniu wszystko normalnie, tzn. rozmawialiśmy ze sobą, a później nagle koniec i też stwierdził, że tak będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jednaaaaaa.
u mnie mysle ze sie da - wczoraj facet mnie rzucil bo sie strasznie na mnie wkurwil na moje fochy mowil ze miarak sie przebrała i odwiozł do domu - kłocilismy sie... pozwole mu ochłonąc i zaczne sie starac.. bylismy 4 lata i plany zareczyny, slub... wiem ze mnie kocha...z dnia na dzien nie przestanie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka z brakiem silnej woli
ja z moim rozstawalam sie juz kilkakrotnie. staralam sie i wracal. ale juz mam dosc . wiem ze zrobilam juz wszystko... on mnie kocha ja jego tez ale to facet ktory jest bardzo silny psychicznie i wg mnie poprostu chce zyc wlasnym zyciem i mial dosc ciaglego tlumaczenia sie z imprez moich fochow o brak czasu itp. skoro twierdzi ze tak bedzie lepij ...ok . wiem, ze wkoncu sie obudzi i zobaczy ze naprawde teskni. byl u mnie kilka dni temu. i od tamtej pory kontakt sie urwal. bylo milo rozmawialismy w sumie przez chwile znow czulam sie jakbysmy byli razem, ale potem rozmawialismy powiedzial ze kocha teskni ze mu mnie brak ale... TAK JEST LEPIJ LEPIEJ LEPIEJ!!! wszyscy tlumacza ze mam mu dac sie stesknic. nie bede sie uzalala nad soba juz to robilam wiele razy teraz mam sile . choc wiem ze wieczorem znow bedzie walka ze soba zeby nie napisac chociaz glupiego dobranoc do ktorego bylismy przyzwyczajeni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twarda a jednak slaba
taka z brakiem silnej woli skąd ja to znam. jakbym o sobie czytała. kocham cię, tęsknię, ale...no właśnie to ale dla mnie to jest wymówka łatwego wywinięcia się z tego wszystkiego. ja po prostu wiem, że czegoś mi mój nie powiedział. jego sprawa. jego wybór. moje cierpienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka z brakiem silnej woli
ja wlasnie czytam jego komentarze na nk do lasek ktorych nigdy "nie lubil i nie szanowal" jakie to one piekne kiedy sie spotakmy slonce i rozne inne. sciska mnie z zazdrosci ale z drugiej strony staje sie dla mnie smieszny ;] wlasnie tego mu chyba brakowalo... tej wolnosci i krecenia ze wszystkimi naookolo;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twarda a jednak slaba
nie patrz, zignoruj, bo będzie bolało jeszcze bardziej:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby koniec
dalej pisze do niego smsy, poniza mnie a ja dalej:/ Zapraszam go na obiad itp mówi ze dziekuje, ale nie.. A ja dalej:/ Bardziej ode mnie ponizyc sie nie da:/ Ciagle mam tą porytą nadzieje:/ Nic do niego nie pisze to on mi nagle napisze smsa.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka z brakiem silnej woli
tez tak mam. przestamne sie odzywac to on pisze . i jak tu dac spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ze swoim rozstałam sie tydzien temu. najpierw to ja wyskoczyłam z zerwaniem bo za bardzo balował SAM beze mnie i mnie to denerwowało a on wtedy podjął temat i stwierdził ze tak bedzie lepiej jak sie rozstaniemy. wiem ze ciezko jest sie po prostu tak nie odzywac wiec po jednym dniu nieodzywania sie napisałam ze ja chce pisac tak jak kolezanka kolega, tym bardziej ze jak napisałam ze moze moglibysmy sprobowac jak przyjde do tego samego miasta na studia do niego to mi dał ta cholerna nadzieje ze moze moglibysmy sprobowac, wiec sie łudze ze moze jednak;/ nie jest to dobre wiem ale to mnie jeszcze utrzymuje tak przy "normalnym" funkcjonowaniu:( dodam ze bylismy tak wsumie w związku na odległosc;/ przyjezdzał tylko w weekendy do mnie do domu. wiec bylismy przyzwyczajeni do pisania. dziewczyny ciezko jest ale tym ze sie tak wsumie ponizałam i pisałam do niego chciałam zeby dał nam jeszcze szanse ale nie chciał to przynajmniej dał nadzieje wiem ze to pewnie tak tylko dla zbycia mnie ale zawsze cos:/ nie załamałam sie tak do konca:/ odzywałam sie bo wiedziałam ze w sumie nic złego mi nie zrobił jedynie podchwycił moj pomysł ktorego tak cholernie teraz załuje ale coz juz nic nie zmienie, probowałam ale coz trudno, przynajmniej wiem ze zrobiłam tyle ile mogłam. wiec ja dziewczyny bym pisała, moim zdaniem mozna sobie w buty schowac ta "dume" ze sie pierwsza nie odezwe jak sie kogos kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jednaaaaaa.
bulinka uwazam podobnie... poki jest szansa, nadzieja to powinno sie odzywac.. pokazac ze sie kocha ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p.rozsądek
cicha sucz p.rozsądek a czy to nie jest tak przypadkiem,że gdyby on kochał, gdyby on chciał to sam by napisał? nie każda ma ochotę na ukłony przed partnerem, bo łaskawiec się odezwie bez przesady nie wariujmy >> chodzicie wokół siebie a jednak sie mijacie, nie namawaim nikogo do ponizania sie tylko do schowania dumy w kieszeń, To zależy w jakim przypadku, ale czasami się opłaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze nie tyle to jest dobre do tego by on zatesknił ale przynajmniej Ty masz swiadomosc, ze zrobiłas wszystko i nie mecza Cie pozniej wyrzuty sumienia ze mogłas sie odezwac i moze jednak by cos z tego było..... ja przynajmniej wiem, ze zrobiłam co mogłam i teraz to juz jego sprawa czy zateskni( w co głeboko watpie:(), fakt, ze ja radze odzywac sie do momentu tylko az ci juz tak dobitnie nie powie ze to koniec i nie chce miec nic wspolnego bo pozniej to juz nie bedzie raczej sensu, ale zrobisz co uwazasz za słuszne, i radze słuchac serca a nie rozumu;p taka moja rada:) ale rób jak uwazasz:) ale jak cos to zycze powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka zbrakiem silnej woli
ja juz pisalam i nie pisalam. robilam wszystko . wiem ze on mnie kocha ale jasno powiedzialz e juz nigdy nic z tego... jednak jak mnie widzi to nie umie sie opanowac . nie rozumiem go. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka z brakiem silnej woli
i znow przychodzi wieczor a ja chce napisac ... paranoja oO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jednaaaaaa.
a po rozstaniu snil Wam sie byly ?? co w waszym przypadku ten sen symbolizował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e_ewcia
Ja uważam, ze w takiej sytuacji lepiej nie odzywać się wcale. Po pierwsze człowiek szybciej zapomina. Po drugie ja kiedyś po 2 m-cach ciszy wysłałam smska z życzeniami na święta. To były tylko i wyłącznie życzenia...a on nie odpisał. Uwierzcie mi że czułam się podle. Bardzo załuję ze to zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×