wczoraj miałam dziwną sytuacje, byłam na wyprzedazach

w galeri, weszłam do pewnego sklepu , ogladałam ubrania , zdecydowałam sie na fajny sweterek, po czym pani sprzedawczyni zaczeła mi go odradzac ,wrecz chciała mi go wyrwac z reki, wiec tłumacze jej ze ten i juz zaden inny , a ona zaczeła na mnie krzyczeć , zgłupiałam , dlaczego przyjmuja takich ludzi do pracy , przeciez ona powinna mnie zachecic do kupienia ?

zamowila juz jej kolezanka i pewnie czekala na kase od niej ;p

na pewno dla kogos go chciała zostawić

gdyby zamówiła kolezanka , nie byłby wystawiony

i zgłosiła takie zachowanie jej przełożonej

sorry za błąd

nie było przełozonej , zreszta ten brak znajomosci dobija mnie

bo jak kierowniczka by to zobaczyla mogla by sie z praca pozegnac ;p ale bylo na nia doniesc :P

mysle ze jej chodzilo o to ze mi piersi spod tego swetra wystawaly. dopiero wdomu to dostrzeglam

podszyw? :O

i co jej zrobią ,bedzie miała troche ostra rozmowe i na tym sie skończy , dzisiaj trudno o dobrego pracownika ,a ona chyba nim jest

chyba? dobry pracownik nie odstrasza klientów :O rozmowa może zakończyć się jej zwolnieniem także. a ty nic jej nie mogłaś powiedzieć, że to ty tam jesteś od podejmowania decyzji, a nie ona?

tom akurat mówiłam ,ale ona udawała ze nic nie słyszy, a prace pewnie dostała , bo miała znajomosci , wiec ,szkoda sie denerwowac

szkoda się denerwować, ale każdy powinien znać swoją rolę. to było bardzo nieprofesjonalnie zachowanie z jej strony.

role to masz , jak masz senariusz przed soba , natomiast jak go nie masz w ręku , to zawsze moga ci cos dopisac, widziałes telenowele która sie kiedys konczy ?

jedno na co mozesz liczyc ,to na zamiane aktora(i) , dobrze gdyby była podobna do poprzedniej , bo widzownie trudno sie przyzwyczajaja