MOJ FACET WRACA Z ZAGRANICY ---TEST NA HIV /

Bije sie z myslami....niby ufam, ale nigdy nic nie wiadomo:/boje sie jego reakcji, ale gdy pomysle o chorobach wenerycznych, boje sie o stokroc bardziej..doradzcie...

nie martw sie, teraz dziwki robią se badania, a pozatym pomyśl jak on to odbierze

no ale moze nie zdradfzil mnie z dziwka tylko z jakas Polka ktora tam pracuje np....nie mam pewnosci....wiem, ze na pewno go to obrazi:/ ale musze miec pewnosc, on bedzie sie zaklinal, ze byl wierny, ale cos we mnie zawsze doszukuje sie klamstwa....jestem pzrewrazliwiona z natury i nie daje sobie przetlumaczyc:( nie mam zadnych dowodow n a jego zdrade...ale czy zdrowy 3o latek moze zyc bez seksu 4 miesiace????

ale czy zdrowy 3o latek moze zyc bez seksu 4 miesiace???? Zdrowy na umyśle na pewno, ale nie wiem, czy Twój potrafi myśleć mózgiem :o

wątpliwe żeby tyle wytrzymał. a tak pozatym to chyba coś mu sie należy od życia za tą charówe tam.

nie ma juz po co do mnie wracac...haruje dla siebie, nie dla mnie.

jak to jesteście w związku i on Ci nie daje na życie

Chemiczny Ali - nie bądź taki pewny, że jak prostytutki się badają, to nic Ci nie grozi :o Zawsze może się zdarzyć, że wczorajszemu klientowi pękła lub osunęła się gumka i na drugi dzień przypadkiem Ty się od niego za pośrednictwem dziwki zarazisz :o Przecież one się nie badają codziennie i nie od razu wiedzą, czy są chore :o

Plastikowa Ala prawdopodobieństwo tego co napisałaś jest bardzo małe morzna rzec że znikome.

" Bije sie z myslami....niby ufam, ale nigdy nic nie wiadomo:/boje ę NIE UFASZ!:O Nie ma "ale" w zaufaniu, glupia babo:O

nie daje mi kasy.jest za granica i poki co jeszcze nie ma co odlozyc, jak mowi:/moze wszystko na kurwy pzrepuszcza:/

no i ok, nie ufam.ale dlaczego zaraz "glupia babo"? jakbym ufala, nawyzywalibyscie mnie od naiwnych idiotek?

nie ma z czego odłożyc? to co on dom tam buduje

To skąd się biorą zahifieni klienci burdeli?

nie wiem Ala, morze są narkomanami

Słuchaj, NARZECZONA, Ty najlepiej go znasz. Tu Ci mogą pisać babeczki, że mu się ufasz czy coś, olej je. Pewnie same są zdradzane na lewo i prawo, a faceci im wmawiają, że "jak mi nie ufasz, to mnie chyba nie kochasz :o ". To to ufają, z czystej grzeczności. Są tacy faceci, którzy od razu widać, że mają coś za uszami. Jeśli intuicja podpowiada Ci, że mógł Cię zdradzić, to znaczy, że jednak w przeszłości dał Ci do myślenia. Jeśli facet zachowuje się porządnie, to nie daje takich dwuznacznych sygnałów.

nie masz sie co denerwowac autorko. ja ciebie rozumiem, to normalne ze sie boisz zdrady. niewiem gdzie jest twoj facet, ale ja bylam w uk i widzialam co tam sie dzieje.. polscy mezowie, zyja tam z dziewczynami, polskie zony mają kochanków. tam jest jak w innym swiecie.. wiekszosc zasad zanika.. ludzie tworza sobie tam "drugie domy" i to wcale nie jest fajne. poza tym takiej ilosci chorob wenerycznych nie ma w zadnym innym kraju ue.. specjalisci mowia ze w wiekszosci sa przywozone przez kobiety z krajów europy wschodniej:( ale ten strach nie zmienia stanu rzeczy, jesli podejrzewasz go o zdrade to popros zeby zrobil test, ale miej swiadomosc, ze jesli cie nie zdradzil- jak deklaruje, to taki niby maly tescik, bardzo moze namieszac w waszym i tak rozchwianym zwiazku.

Chemiczny - skoro przyznajesz, że zahifieni narkomani też są klientami burdelu, to czemu twierdzisz, że nie jest możliwe, aby prostytutka się od nich zaraziła?

"ale miej swiadomosc, ze jesli cie nie zdradzil- jak deklaruje, to taki niby maly tescik, bardzo moze namieszac w waszym i tak rozchwianym zwiazku" Czyli lepiej, żeby siedziała cicho "z grzeczności" bo facet się może "obrazi"? Skoro jest taki porządny, to test nie powinien mu przeszkadzać, w końcu nie ma czego ukrywać? Ona może mu zaproponować, że razem się przebadają. Wtedy nie będzie czuł, że tylko on jest na cenzurowanym. Poza tym, jeśli związek już ma być tak rozchwiany, że byle teścik może go rozbić, to należy się zastanowić nad związkiem.

" nie masz sie co denerwowac autorko. ja ciebie rozumiem, to normalne ze sie boisz zdrady. niewiem gdzie jest twoj facet, ale ja bylam w uk i widzialam co tam sie dzieje.. polscy mezowie, zyja tam z dziewczynami , polskie zony mają kochanków. tam jest jak w innym swiecie.. wiekszosc zasad zanika.." GÓWNO PRAWDA! zaufanie to NIE STRACH! A poza tym JAKIE ZASADy? SKORO KTOS ZDRADZA, TO NIE MA ZASAD I JEST SZMATA A NIE CZLOWIEKIEM!

"NIEUFNA NARZECZONA nie daje mi kasy.jest za granica i poki co jeszcze nie ma co odlozyc, jak mowi:/moze wszystko na k**wy pzrepuszcza:/" hahahahahahahaha:D:D:D:D:D a czemu glupia babo? Bo skoro UFASZ, to NIE MA "ALE"!!! Koniec i kropka.

Ala dla twojej wiadomości to nigdy nie byłem i raczej nie będe klientem prostytutki. więc nie wiem jak to tam u nich wygląda. jak Cie to tak interesuje to idź i sie zapytaj ich

JAKIE KRZYWE I CHORE SĄ WASZE TAK ZWANE ZWIAZKI!!!!!! kiedys kobieta sie cieszyla, ze facet skads wraca, nie zastanawiala sie nad zdrada, a dzisiaj NAJPIERW MYSLI O ZDRADZIE, a potem o innych sprawach... a gdyby przywiol od cholery kadsy. tobys nie myslala, ze na dziwki wydal, nie?:O:O:O facet wraca z misji wojskowej, z pracy za granica, to te glupie internetowe i komorkwe baby od razu mysla o tym czy ON JA TAM ZDRADZIL. a skoro jestes taka odwazna, to go zpytaj!!! tu jestes marda, ale przed nim juz nie bedziesz taka, nie?:O akurat on myslal o tym, zeby cie zdradzac, po to pojechal.... moze mu nie wyszlo, moze nie udalo sie zarobic tyle ile by chcial, a ty jeszcze bedziesz sie pytac o takie rzeczy. spoko, on wyczuje, ze cos ci sie w tej durnej glowie uroilo i masz fiola juz:O a moze to niech on ciebie zapyta, czy ty tuaj nikomu loda nie robilas.....:OO:O:O:O szkoda gadac......

ale wy jestescie wszyscy mądrzy!!! jesli nie byliscie nigdy zmuszeni do zycia z kims w zwiazku na odleglosc, to skad mozecie wiedziec?? strach przed zdradą, a raczej ze juz sie stała nie jest oznaką braku zaufania!! ja sie boje ze ktoregos dnia to sie stanie i bynajmniej nie dlatego ze mu nie ufam!! cholernie boje sie tego, bo w ogole nie mam na to wplywu! a za nic w swiecie nie chcialabym go stracic!!!! gdzies w podswiadomosci jest ten strach, ktory pozwala byc trzezwym w zwiazku..

" ale wy jestescie wszyscy mądrzy!!! jesli nie byliscie nigdy zmuszeni do zycia z kims w zwiazku na odleglosc, to skad mozecie wiedziec??" jak to skad? po takich tematach jak ten. i ja bylam w takiej sytuacji, a dzisiaj mam meza i dziecko. i co? i co? moze mi pewnie powiesz, ze ja tez nie wiem, czy on mnie nie zdradzal, ale mnie swoja kafeteria nie zatrujecie:D leczcie sie.

"dzies w podswiadomosci jest ten strach, ktory pozwala byc trzezwym w zwiazku.." co za teoria, o Boże.......:O

"cholernie boje sie tego, bo w ogole nie mam na to wplywu!" pieprzysz dziewczynko. nie masz nawet wplywu na to, czy jak pojdzie do sklepu po jajka, to czy po drodze nie zajdzie do kolezanki i cie nie zdradzi:O nie musi wyjezdzac. to wy sobie pojebane histerie wkrecacie.

Nie ma czegoś takiego jak pełne zaufanie. Ludzie zdradzają, czy chcecie tego czy nie. Zdradzają w delegacjach, na spotkaniach integracyjnych, w pracy na biurku, gdzie popadnie. To dlaczego nie w czasie 4-miesięcznego pobytu za granicą ? Jeśli mu nie ufasz, albo jeśli uważasz , że był na tyle głupi że robił to bez zabezpieczenia - poproś go o badania. Kwestia jak poprosisz już jest w twoich rękach.

to juz nie bedzie potrzebne.....skasowal mnie z listy znajomych na nk:( chyba wiem, co mam myslec