Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość HELPMEPLEASEEE

Potrzebuje Bardzo mądrej rady!!!!!!!

Polecane posty

Gość HELPMEPLEASEEE

Hmm jest bardzo dziwna sytuacja ale jak najkrocej.Miałam chłopaka 4 lata rok temu wyjechał do innego miasta zeby trenowac intensywnie bo tu nie mial trenera itd;/ mowilam mu ze to nie jest dobry pomysl bo nie bedzie trenowal tylko imprezował i tak sie tez stalo! został ostatni rok maturalny on z wszystkiego zagrozony imprezy mu tylko w głowie . Jest rozsądnym chlopakiem ale strasznie podatnym na towarzystwo. Palił trawkę teraz potrzebuje silniejszych bodzców! Na treningi zaczął chodzic sporadycznie pod pretekstem korepetycji nauki matury itd. Może wziął się troche za naukę mowi ze zacznie trenować ale nie wierze w to! Postradał wszystkie zmysły ze mną zerwał bo chce sie wyszaleć nagle mu zaczeła przeszkadzać odległość.Boje sie ze skonczy ze swoją najwiekszą pasją czyli pływaniem :( Ze mną nie musi być ważne zeby wiedział co dlaniego ważne i sie nie pogubił nie wiem co amm robic :( moze wyolbrzymiam ? ale jak juz mnie zostawił dla zabawy to coś jest na rzeczy fakt jest mlody itd ale nigdy taki nie był. Rodzice o niczym nie wiedzą ! nie chcem im mowic zeby nie mial pretensji bo nie jestem pewna czy faktycznie moze zle skonczyć ale sie tego obawiam bo znam go niemalze od 10 lat! co robić pomóżcie dajcie jakąś rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tajemnicza Dama
Mądrej, to nie tutaj 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamia4321
jesli ci na nim zależy to jednak pogadaj z jego rodzicami, powiedz o tym, co się dzieje, jakie masz przypuszczenia, co cię martwi. Nawet jesli teraz uzna, że zdradziłaś go w ten sposób i będzie miał do ciebie żal, to kiedyś napewno pdziękuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HELPMEPLEASEEE
ehh :( czy jest ktoś rozsądny tutaj który mogł by coś doradzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W zyciu nie ma rad. Nic na to nie poradzisz jak ktos sie tak zachowuje gdy jest bez partnera to mu tak zostanie, mialem kolege sportowiec miasta za wyniki wyslali go do francji 98 na mistrzostwa swiata w noge i pozniej sie rospil i teraz siedzi gdzies w swiecie. Sama widzisz najlepsi sportowcy potrafia zmarnowac swoje hobby lub pasje a my sie mozemy temu przygladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HELPMEPLEASEEE
Kurde moze poprostu chciala bym zeby zszedł na dobrą drogę znowu i nie skonczyl ze sportem ale tez uswiadomil sobie ze chce byc ze mna i boje sie ze jak powiem jego rodzicą bedzie miał zal i wogole nie bedzie chcial miec kontaktu ze mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajtuś
skoro z tobą zerwał to jest to juz wylacznie jego problem. Zajmij sie sobą i swoim życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HELPMEPLEASEEE
łatwo powiedzieć ze mam sie zając swoim zyciem. KIedy jeszcze kilka dni temu on nim był. 4 Lata to duży staż jak na takich mlodych ludzi chciała bym mu w jakis sposob pomoc zeby przypomnial co jest wazne. Sport , pasja , ja! tak jak to bylo zwykle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalaaaaaaaaaa
po prostu powiedz rodzicom. nie masz innego wyjscia, skoro i tak juz z toba zerwal. to jedyne co moze mu pomoc wrocic na lepsza droge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HELPMEPLEASEEE
Dziiizzyyyss jaka dorosłość jest trudna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HELPMEPLEASEEE
Jedyna osoba do ktorej poczówa respect jest trener! Ale trener zauwazył ze on ma go w tyłku to i on tak samo zaczał robic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HELPMEPLEASEEE
Ludzie! Ja myślałam ze te forum jest po to zeby ktoś wypowiadał sie na temat moze podzielil sie doswiadczeniem dal rade, a nie jakieś durnowate komentarze . Opanujcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajtuś
4 lata to kupa czasu, w tym wypadku zmarnowanego... naprawde walnij te setke i poczekaj az czas zaleczy rany. Co by nie bylo, on cie zostawil..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HELPMEPLEASEEE
Kłocilismy sie bardzo bardzo dużo ale wlasnie przez to ze on imprezuje potem juz poprostu robilam mu wyrzuty ze nie okazuje mi uczuc . Wszystko przez trawke! nie dotykajcie tego gowna bo to robi z wami co chce!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyluzuj on jak sie juz zabawi ubawi itp... a ciebie niebedzie obok to wtedy cos zacznie do niego docierac i zrozumie ze cos zmarnowal i wtedy bedzie to naprawial ale to moze juz byc za pozno - wszystko zalezy od niego a jak mu wejdziesz w droge to cie znienawidzi ze bawisz sie w jego mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślęże masz przymus
matkowania tak trochę....jest dorosły,nie zmienisz go,nie weźmiesz za rączkę,nie dasz klapsa!możesz porozmawiać z jego rodzicami,możesz z nim porozmawiać,co z tym zrobi,jego problem(ty już nic z tym dalej nie zrobisz),ale to nie spowoduje,że wróci,zresztą,czy chcesz mieć takiego niestabilnego faceta?jak rokuje na przyszłość?ja bym takiemu po tych akcjach nigdy nie zaufała!nic na siłę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HELPMEPLEASEEE
nie chcem poprostu zeby sie zmarnował :( tam wiele ludzi sie zmarnowalo , przechodzili do klubu zeby trenowac a zaczeli imprezować wtedy sport poszedl na bok albo calkiem skonczyli trenowac .A on jako ze ciagle byl pod skrzydlami mamusi , kltora za wiele mu nie pozwalala , teraz kiedy poczul wolnosc chce tego wszystkiego sprobować! Zaraz sie zachlysnie i na wszystko bedzie zapozno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj mu spokój, jego życie - jego sprawa. A Ty zajmij się sobą, jesteś młoda i powinnaś cieszyć się życiem, a nie przejmować człowiekiem, który Cię zostawił. Pamiętaj - tego kwiatu pół światu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obłęd 88
Jeżeli ty potrafisz wybaczyć, a on nie potrafi kochać to nie jest wart twojego uczucia. Ta setka to dobry pomysł. Co to jest cztery lata jak możesz zmarnować całe swoje życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HELPMEPLEASEEE
chyba sie oszukuje;/ bo go usprawiedliwiam, cigle mowie ze on taki nie jest ,ze towarzystwo go zmienia a moze wlasnie on takim ch**jem jest ! tyle pieknych chwil, tyle przeszliśmy, mieliśmy przetrwać odległość i to mialo nas umocnić i co ? lipaaa wwielka dlaczego ludzie tak postępuja ? plakal rozstajac sie ze mna ostatniego dnia bedac w meiscie naszym napisal ze wie ze robi blad ze pogubil sie ze nie moze zostać tutaj ze wzgledu na treningi ze zaluje ze wyjechał ze chcialby cofnac czas . To czemu do cholery silniejsze jest poczucie wolnosci nic bycie ze mna ? to chyba oznacza ze mnie nie kocha ? powiedzialam to to stwierdzil ze nie moge mowic co do mnie czuje ! bo on wie ze kocha ale jak kocha to chce byc prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obłęd 88
Jak się kocha, to się dąży do tego żeby każdą chwilę spędzać z ukochaną osobą, a nie odp...ać. Każdy może zbłądzić, ale ileż można. A jeżeli naprawde uważasz, że taki nie jest, to znaczy że boi się spojrzeć Ci w oczy i ucieka coraz bardziej w to bagno żeby oszukać samego siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HELPMEPLEASEEE
a po co sie oszukuje ? nie lepiej wiedzieć czego sie chce , nei tracic tego co się ma i doceniac to ? zycie jest przewrotne :( a my podejmujemy zle decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobra rada....
Hmm... Tak czytam i czytam i się zastanawiam.. Czy chcesz pomóc mu wrócić do pasji, czy może tak naprawdę chcesz, żeby on wrócił, ale .. do Ciebie? W pierwszym przypadku - masz dwa wyjścia - powiedzieć o tym jego rodzicom, a drugie - pozwolić mu żyć tak jak tego chce, bo im bardziej się nalega, na tym większy mur się trafia... W drugim przypadku - jeśli on nie chce być z Tobą, to nie narzucaj mu się, nawet jeśli nie wiem jak bardzo chciałabyś żeby do Ciebie wrócił... I właściwie to jedyne co możesz zrobić, bo znów.. jak wyżej napisałam - im bardziej Ty chcesz, tym bardziej on nie. NIC NA SIŁĘ... Z resztą.. skoro tak Cię traktuje, skoro sam siebie tak traktuje, to na Twoim miejscu nie dopatrywałabym w nim słodkiego chłopaszka, w jakim się zakochałaś 4 lata temu. Jesteście młodzi, dorastacie, zmienia się Wasz światopogląd i charaktery. Więc tamtego chłopaka już nie ma - istnieje jedynie w Twojej pamięci. Gdybyś spotkała takiego faceta dziś, po raz pierwszy, to nawet byś na niego nie spojrzała... Więc.. odpuść sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość testerka3
Punkty zbierasz za codzienne logowanie. Już po kilku dniach możesz wymienić na ekstra nagrody! Gry, akcesoria komputerowe, telefony! Wszystko za darmo! http://odlotek.pl/zaproszenie/1725

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie poradzisz..od wychowywania to on ma rodziców, lepiej zrobisz jak zajmiesz się sobą. On widocznie musi sam spaść na dno, żeby chcieć wstać i coś zrobić ze swoim życiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HELPMEPLEASEEE
i na tym i na tym mi zalezy!to jedno z drugim jest powiązane. to nie jest tak że on przestał mnie kochać i mnie zostawil.Ale własnie dlatego nie rozumiem co robi.Kolejne mosty chce palić. Jest jedną wielką tajemnicą. Nie chcem się narzucać , wiem ze to nic nie da! probowalam walczyc przypomniec mu jeszcze jak tu był ale taki zawziety i zdecydowany nigdy nie był. Odemnie się zaczeło zaraz będzie nastepne ważne rzeczy tracił ale po co ? sam mówił ze chce żałować , i widzieć mnie szczęśliwą z kim innym , chce mojego szczescia bo on mnie bedzie tylko ranił bo taki jest i sie nie zmieni .I gdzie tu do cholery sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpuść sobie dziewczyno, bo będziesz cierpiała bardziej. Młoda jesteś, on też, jeszcze wszystko przed wami. Jak macie być ze sobą to będziecie, ale on sam musi dojść czego chce od życia. Zresztą napisałam, ze ma rodziców od wychowywania i pilnowania, zeby nie ćpał i się uczył, zeby zdał maturę itd. Ty chyba masz swoje zycie, czy wolisz przeżyć jego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×