aparat stały..

Moim problemem był krzywy zgryz, zęby z górnej szczęki tak jakby "pchają" mi się do srodka. kiedy bylam mlodsza rodzice chodzili z mna do denstyski, ktora zalecila mi skorygowanie tej wady takim plastkikowym aparatem skrecanym na malutki kluczyk. Mialam go nosic przez kilka godzin w trakcie dnia oraz zakladac na noc. Niestesty nie pomogl. Tak wiec zalozono mi aparat staly. Nosilam go okolo roku po sciagnieciu go zeby byly idealnie proste tzn nie cofaly mi sie (gorna szczeka) od zawsze mialam bardzo ladne zdrowe zeby jedyna wada bylo wlasnie to ze lubialy pchac sie do srodka. Dentyska skorygowala mi ta wade i przez rok mialam prosciutki zgryz i spokoj z cofajacymi sie zebami. Niestety.. od sciagniecia aparatu stalego minely juz dwa lata, a moje powrocily do stanu sprzed dwoch lat!! Znowu zaczynaja sie cofac!! nie wiem co mam robic. Aparat staly kosztowal moich rodzicow kupe kasy, a dla mnie samej noszenie tych drutow na zebach bylo uciazliwe.. Czy w takiej sutuacji moge zglosic to dentystce i rzadac poprawki, albo zwrotu pieniedzy? w koncu nie po to meczylam sie ponad rok z tym czyms na zebach zeby po dwoch latach znowu miec krzywe zeby. Co mam robic?