spotykam sie z facetem który był z laska 10 lat

i własnie spotykamy sie miesiac z facetem był z laska 10 lat, potem był jakos z inna krótki czas nie mogł zapomniec o tamtej, roztsał sie ..ponad rok był sam... poznał mnie ejst fajnie ma chyba powazne zamiary poswiecamy sobie duzo czasu ale własnie m napisał ze ma zj**any humor bo ja spotkał i rozwaliło mu to dzien... napisałam mu ze doceniam jego szcerosc ale chyba wolałabym o tym nie wiedziec...bo wtedy mnie etz jest przykro i tyle.. jest badzo szcerym człowiekiem nie to ze nadal cos czuje moze.ale jak sie jest z kims 10lat to ciezko zapomniec, rozmawialismy kiedys o nich i po prostu stwierdził ze wolałby jej nigdy nie spotykac to nie jest frajer, mysle ze nie jestem zapchaj dziura... potem był jeszce z kims jakis czas..ale tamta nadal sie odzywała..i po prostu miał rok przerwy nie był z nikim zeby zdystansowac sie ... zapomiec ateraz chce stworzyc nowy zwiazek bo dosc ma bycia sam raczej woli stałe zwiazki, nie skał w bok. przez przypadek napisałam na erotycznym jakby ktos sie denerwował:P

był z toba szczery powinnas to docenic, dobrze, ze mu napisałas, ze ci to sprawia przykrość, może nastepnym razem ugryzie sie w jezyk

nikt mu nie przeszkadza :P :D

pogadaj z nim powaznie, co cie gryzie, i jak on czuje moze jeszcze potrzebuje czasu zeby zapomniec, zebys sie potem nie obudziła ze złamanym sercem, jak jednak stwierdzi ze nie potrafi ci pokochac, bo ciagle ona jeszcze tkwi w jego sercu

szkoda ze nikt nie chce pogadac.... łape doła mam dosc mam wrazenie ze nigdy nie zaznam szczescia , a naprawde wszytko sie tak miło układało:(

to napisz cos wiecej, to on z nia zerwal, czy ona go rzucila? troche nie fair ze on ci mowi ze ja widzial i ze ma zepsuty dzien przez to -bardzo nie fair wobec ciebie i troche to swiadczy o tym, ze sie jeszcze nie do konca wyleczyl i ile facet ma lat?

Byćmoże jego ego boli jak ją widzi. To pozytywna wersja, ale nie znam faceta więc nie powiem Ci którą z was woli... Ogólnie jeśli to jest facet w porządku to z nim bądź i spokojnie dojdziecie do momentu gdzie nikt nie będzie miał żadnych złych wspomnień z przeszłości, tylko te wspólne wasze.

on 28 rozstanie było wspolna decyzja. potem on był z tadruga był pare miesiecy i tamta była czasem o sobie przypominała i zerwał z tamta zeby byc z ta poprzednia a ona na drugi dzien go olała i powiedziała ze jednak nie, ona ma tera zfaceta wiem ze pare razy zmieniał numery telefonu..bo go przesladowała dzwoniła itd na nk sledziła tez konta usuwał wiem ze chce stworzyc zwiazek bo ma dosc bycia samemu..rok był sam i dla niego to za długo teraz chce byc zkims

w takim razie jesli chce stworzyc zwiazek i ty rowniez jestes na to gotowa, zalezy wam na sobie, to powinniscie szczerze rozmawiac od samego poczatku, mysle ze dobrze byloby ustalic od razu jakies zasady .powinnas mu dac do zrozumienia, ze zabolalo cie to, ze wspomnial o niej i ze uzaleznia swoj humor/nastroj od tego czy ja widzi, czy nie. po prostu musi wiedziec, ze jesli chce stworzyc cos nowego, to musi kompletnie odciac sie od starego, zwlaszcza jesli on to tak przezywa wciaz

on sie odciał kompletnie.. tylko spotkał ja przypadkiem, bardzo nie chce jej widywac, tak sie stało w sumie rozumiem, bo ciezko sie pozbierac zwazywszy ze to dosc uczuciowy facet..a 10 lat to szmat czasu

czy chcesz byc zapchajdziurą. Skoro byli razem 10 lat to zawsze ona będzie stała między wami. Nie ma tak, żeby poszła w niepamięć. Lepiej odejdź, oni jeszcze mają szansę być razem. A ty przeszkadzasz.

on nie chce z nia byc powiedział ze nie ma na to najmniejszych szans na powrót...a ona ma faceta

nie jest z nia prawie 2 lata.. ponad rok nie maja kontaktu ...to jest super facet pewnie chciałby stworzyc cos nowego nie bede konczyc czegos co jest fajne, mam nadzeje ze zapomni o niej przy mnie kiedys;)

on chce byc z kims w zwiazku, lecz czy Ci nie przeszkadza ze tak mówi. ma dosyc bycia samemu moze ty tak naprawde nie jestes dla niego, szuka kobiety i tyle nie przeszkadza Ci ze nie mówi ze szukał takiej jak ty jedynej, tylko widze ze on nie chce byc sa, moze sobie mysli nie ty to inna, zastanów sie czy ten zwiazek ma sens skoro nie jestes dla niego najwarzniejsza osobą - zrobisz jak zechcesz pozdrawiam

mamy jakies wspolne plany, zapoznaje mnie ze znajomymi, rodzina...poswieca cały wolny czas czy dlatego ze był z kims tak długo..to ma teraz reszte zycia byc sam, chce sobie ułozyc zycie na nowo to normalne;) a powiedział mi to bo jest baaardzo szczery;) i zawsze mi wszytstko mówi, czasem az za duzo

moim zdaniem nikt ci tu nie pomoże.... my na kafeterji nie znamy jego ani ciebie ani całej sprawy od podszewki. Tylko ty możesz ocenic całą sytuację i sama to przemyślec, ty najlepiej go znasz i znasz tą sprawę. Zrub rak jak muwi ci serce. Chciała bym ci pomuc bo wiem jak to jest, kiedy potrzebujesz wsparcia a niema kto ci pomuc. Ja jestem z facetem 3 lata...to tez duzo, bardzo bużo razem przeżyliśmy, mamy dziecko. Rużnie jest między nami, myślimy nawet o rozstaniu. Tak sobie myśle, że jak byśmy się rozeszli to nie umiała bym wymazac go z pamięci... Bardzo długo byłby częścią mojego życia i mojego świata, musiało by minąc bardzo dużo czasu i dużo się wydażyc abym zapomniała... Nie dziw się swojemu facetowi. Skoro jest z tobą to coś dla niego napewno znaczysz, poprostu za krutko jesteście razem -tak myśle- za mało razem przeżyliście... Myśle, że on nie do końca jest gotowy na nowy związek, poprostu chce miec kogoś bliskiego, kogoś na kogo może liczyc, szanse na szczęśliwe życie, z czasem napewno nie będzie już tego tak przeżywał, ani pamiętał tak mocno, ale ona już zawsze będzie częścią jego życia, czymś co przeżył... Czy to wytrzymasz? czy tego chcesz? to sama musisz sobie odpowiedziec.

z facetem, który był z kimś 10 lat, to kupa czasu, próbowałam stworzyć z kimś takim związek, ale za dużo mnie to kosztowało, jego wspomnienia, nieraz nieświadome nawiązywanie do pewnych sytuacji... pomino, ze nie był z poprzednią dziewczyna ponad 2 lata, ale ciagle to było w nim świeże... stwierdziłam,ze nie nie mam szans, żeby z nia rywalizować i z jego wspomnieniami, po prostu nie nadaje sie do tego:(

on nie chce z nia byc powiedział ze nie ma na to najmniejszych szans na powrót...a ona ma faceta" on to sobie może tak mówić ... bo innej opcji nie ma , ale pewnie jak by tamta panna kiwnęła tylko palcem , to pewnie jego by już przy tobie nie było

Ale wy jestes durne egoistki Facet byl 10 lat tego sienie da wymazac odrazu. Taka osobe trzeba wspierac a nie walic fochy.

Ludzie się rozstają i po dwudziestu latach bycia razem, a mimo to potrafią zyć dalej i tworzyć nowe związki. Nie rozumiem dlaczego autorka nie miała by spróbować szczęscia z tym facetem? To ze ktoś był z kimś kiedyś o niczym nie świadczy i niczego nie przesadza.

Aha i jeszcze chciałam dopowiedzieć, ze to chyba dobrze o nim świadczy, ze był z kimś taki szmat czasu zamiast skakać z kwiatka na kwiatek, tak jak niektórzy ;)

Nie rozumiem dlaczego autorka nie miała by spróbować szczęscia z tym facetem? " a chociażby z tego powodu by nstp razem znowu nie usłyszeć słów "ze ma zj**any humor bo ja spotkał i rozwaliło mu to dzien.." kiedy nastepnym razem znowu zobaczy swoja byłą ... chłop sie nie wyleczył , a próbuje na siłe tworzyc cos co mu w żaden sposób nie wychodzi

ja nie wale fochów...po prostu mi sie przykro zrobiło..dzis sie spotkalismy , ale nie pogadalismy o tej sytuacji bo nie miał ochoty, ale było miło ogolnie to miałam wrazenie ze myslami jest bardzo daleko no nic ...zycie:(

Mój facet byl zonaty. Byli malzenstwem przez 10 lat! I nigdy nie bylo rozmów na temat jego byłej żony. Zadnych wspomnien..bez przesady. Istnieje dla niego tylko ja. Nie rozumiem o co tutaj niektórym chodzi, że 10 lat to na pewno nie zapomni itd... Nie ma reguły kochani! Na miejscu autorki odsunęłabym się na chwilę i zobaczyła jak się to dalej potoczy, czy ciagnie faceta czy nie.

chyba tak własnie zrobie odsune sie na troche..a naprawde jeszcze w niedziele było tak miło miedzy nami..a teraz znów zaczynam schizowac i myslec ze nie wypali....a naprawde go polubiłam i myslałam,że w końcu zbuduje jakis fajny związek zważywszy ze o naprawde fajny facet:) i ma wiel cech które u faceta uwielbiam..poza tym jest stały w uczuciach i nie skacze z kwiatka na kwiatek