czemu jestem taka dziwna i nienormalna-pomozcie

mimo ze mam 23 lata zyje jak roslinka -mam studia ktore mnie nudza nie wyobrazam sobie pracowac w tej branzy, wogole nie wiem gdzie chce pracowac, co robic itp:/ -niczym sie nie interesuje a probowałam sobie cos znalesc-jezyki obce, gotowanie, sporty, wolontariat, ksiazki a wrecz nawet robienie na drutach;/ kompletnie nic zapału starczyło mi na kilka dni potem znudzona i zmeczona tym byłam -nie mam zadnych przyjaciól z ktorymi mogłabym spedzac czas wolny, generalnie z mojej winy, wiele razy sie przekonałam ze przyjaciólki w biedzie nie pomoga, wczesniej kilka miałam ale zawiodłam sie i teraz juz niechce nawet...poza tym zawsze byłam typem samotnicy i ludzie na dłuzsza mete mnie męczą -czas spedzam z chłopakiem lub w domu przed kompem w miedzyczasie uczelnia -chlopak okazal sie toksycznym dupkiem jak z nim zerwe to juz wogole zamkne sie w sobie;/ poradzcie, pomozcie ps.jesli wyskoczycie mi z hospicium to wiedzcie ze mam to za soba i nic nie dało;/ nie znalazłam tam sensu zycia itp

masz raka, że byłaś w hospicjum? Polecam zainteresowanie się słownikiem poprawnej polszczyzny i zapoznanie się z zasad poprawnego budowania zdań.

moze jakis sport? musisz siasc i powaznie sie zastanowic co Cie interesuje....zycie ucieka

wolontariuszka

probowałam sportow itp nic kompletnie nic mnie nie interesuje;/ ja naprawde sie staram

a moze ty masz depresje?niechec do zycia,do robienia czegokolwiek????

niesadze ja taka byłam od zawsze czuje sie dobrze-nie mam depresji

pisalas,ze zawiodlas sie na kolezankach,ze chlopak "toksyczny"...moze to wlasnie cie tak zniechecilo do wszystkich i wszystkiego

ja bym proponowal dobre ksiazki z dziedziny psychologii,jest ich dosc sporo,....moze wiedza zawarta w nich pomoze ci zrozumiec siebie sama

bardzo ciezko zdobyc moje zaufanie-kolezanka, ktora raz a bolesnie zawiodła jest skreslona i nic tego nie naprawi co do chłopaka ech--miała byc wielka milosc, jest wielka niechec aktualnie mimo ze wciaz z nim jestem

ciesz sie, ze przynajmniej masz chlopaka. ja nie mam nic

mam sie cieszyc?? toksyczny egoista zostawie go wiec juz nic nie bede miała ale wole to niz sie z kims takim męczyć

i już. Jak się szuka na siłę "pasji" to nigdy się nie znajdzie. Samo przyjdzie.

pewnie ze nic na sile.ale z kolei brak jakichkolwiek rozrywek i zainteresowan powoduje niechec do zycia.....a przeciez zycie ma sie tylko jedno mi szkoda kazdej przespanej godziny

taka sama. To taki typ. Na dłuższą metę ciężko żyć z takim charakterem. Jednak z latami mam trochę zainteresowań nawet dość ambitnych i jakoś to pomaga, choć nie zawsze...

mam 23 lata kiedy niby ta pasja przyjdzie?

up

może nigdy. No i co z tego?

a ja bym sie z tobą chętnie zaprzyjaxniła , bo mam tak samo :)

mam sie z tym pogodzic nic nie robic?? dalej uroczo wegetowac/?

z tym ze jestem 10 lat starsza :-( wiec juz przegrana. z tym ze ja lubie np wycieczki zwiedzanie nowych miejsc ale nie mam towarzysza/ towarzyszki zeby to robic no i z kasa ostatnio krucho bo bezrobotna jestem .

Hmmm może zmiana otoczenia jest potrzebna? ja mam zainteresowania, ale powiem Ci, że na dłuższą metę, jak mam się czymś intensywniej zająć, to powoli mi się odechciewa, taki charakter, jak dziecko...interesuje się wieloma rzeczy, ale nic dogłębnie niestety.

powiem ci ze ja mam 17 lat i tez do tego wniosku doszlam chce to zmienic ale to sie nie da tak o pstrykne palcami i juz bd ;( uwazaja cie za dziwaka ze nie masz znajomych??

No i na pewno pomaga partner, który Cię rozumie, no i ze 2 naprawdę bliskie Ci koleżanki. A to że nie lubisz dużo przebywać z ludźmi, to normalne niektórzy tak mają.

można tak wegetować, ja też mam taki chwilowy zapał do wielu rzeczy i potem to mija. teraz mam zapał do upiększania mojego mieszkania (marnie mi to idzie) i plany na szydełkowanie (już kiedyś to maiłam)

Dlaczego toksycznym dupkiem ?

Wazne jest zeby szukac ... szukac ... to kazdy Ci powie i sama sobie pewnie tez to powtarzasz zeby sie nie zamykac i nie odcinac w pewnym momencie cos zaskoczy zobaczysz. Jakie to studia ?:) p.s. niektorzy nie potrafia sie cieszyc zyciem...czasem trzeba sie tego nauczyc.

czyli jesteś chłopakiem bo sie boisz tego że będziesz całkiem sama? trochę faktycznie to głupie:O

Pytanie czy klarownie ocenia sytuacje w jakiej jest i czy jest w miare obiektywna. Z samotnikami ciezko sie zyje... pojawiaja sie zeby zasypac cie lawina uczuc po czym znikaja...zeby znow sil nabrac...tylko co na to druga strona.

I zmyla nam sie autorka :)