Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kochasia

Żona...matka...kochanka

Polecane posty

Gość Kochasia

Pewnie znajdą się osoby, które mnie potępią. Mam 50 lat, dwójkę dorosłych dzieci i męża. 5 lat temu poznałam pana i utrzymujemy kontakt do dziś. Spotykamy się mimo, że jesteśmy w stałym związku....spędzamy krótkie, ale piękne miłe chwile ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie
potępiam, bo też tak mam:) i jest fajnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idobrze
Bardzo dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochasia
nic nie poradze ze lubie wielkie kutasy i nigdy nie mam dosc dupaki i spermy w buzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie
więc w czym problem, kochasia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam takiego kogoś...ostatni raz widziałam się z nim ...już nie pamiętam ...ponad pół roku temu. czesty kontakt mailowy, telefoniczny rzadziej...sytuacja nad wyraz skomplikowana i specyficzna....długo by opowiadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochasia
ja nie widzę w tym żadnego problemu....a za zaistniałą sytuację obwiniam mojego M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie
ale jest ten ktoś..w tajemnicy przed wszystkimi piszemy sobie czułe słówka...to takie ekscytujące:) formoza-czemu tak rzadko sie widujecie? pewnie odległość was dzieli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie
mam kogo obwiniać:( chyba tylko siebie...ale nie mam wyrzutów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochasia
nie wiem jak zaczernić nika/ ktoś podszywa się pode mnie/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszka w innym mieście , pracuje z żoną w jednej firmie , razem jeżdzą do pracy i razem z niej wracają, nic nie wymyśli ( że ma szkolenie , wyjazd służbowy , bo ona wie co w firmie się dzieje ) ... podejrzewam że mam najgorszą sytuację w kraju jeżeli chodzi o to żeby się spotkać....poza tym różne elektroniczne obwarowania...e-billingi rożne tam takie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochasia
Morfoza...dzięki za zrozumienie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie
nie przejmuj sie podszywaczem, pisz normalnie, ignoruj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochasia
ale nie chcę, żeby wypisywał różne bzdety i świństwa pod moim adresem.... chcę porozmawiać szczerze z osobami, które tak jak ja mają kochsiów i jest im z nimi dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie
a u mnie jest dokładnie odwrotnie:) jednak udało nam sie spotkać i mamy w planie następne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochasia
my spotykamy się już od pięciu lat....robimy sobie wypady 3- 5 dniowe. Mamy to szczęście, że mieszkamy w tym samym mieście, więc widujemy się co tydzień:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie
o kurcze, ale masz dobrze! a jak ściemniasz męża?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochasia
M zaczął coś podejrzewać i mówi, że mam kochanka.... staram się tego nie okazywać, ale sam jest sobie winien takie sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie
u mnie nie może być nawet cienia podejrzeń! mój nie zasłużył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochasia
zawsze mi powtarzał.....kto by cię chciał??? i stało się...poznałam...spodobałam się i tak jest do dziś zaczął mnie kontrolować / tel./ więc kupiłam aparat, który można zabezpieczyć hasełkiem:-D M pracuje na różne zmiany, więc ze potkankami z kochasiem nie mam problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochasia
to w jaki sposób się spotykacie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z moim spotkałam się może z 6 razy...a jesteśmy ze sobą 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie
widać sprytu nam nie brakuje:) i bardzo dobrze! Ja często słyszę, że jestem kochana i czuje to ale chyba mi mało czy co? jakaś pazerna sie zrobiłam na miłość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już nikt się nie podszyje...jestem wielka:-D powiem Wam szczerze....że dopiero teraz kiedy poznałam tego faceta czuję się KOBITĄ.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×