Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czekająca na wiosnę.....

jakie zabezpieczenie?

Polecane posty

Gość czekająca na wiosnę.....

Chociaż jestem mężatką od lat, wciąż mam kłopot z zabezpieczeniem :-( Bo tak: Przy tabletkach - skutki uboczne sa nie wytrzymania, więc dzałam sobie spokój. Sama prezerwatywa jest zbyt stresująca (mamy już 2 dzieci - wystarczy). Obecnie naklejam plastry Evra już od 8 m- cy. Niby skutki uboczne mniejsze, ale te hormony można o kant doopy rozbić, bo libido spadło do minus 100! I co? Może macie jakieŚ rady? Czy ufacie prezerwatywom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca na wiosnę.....
A czy masz dzieci? Bo ja przy dwójce nawet nie chcę myśleć o wpadce... Kiedyś brałam Esc. Mam nadzieję, że po raz pierwszy i ostatni :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współżyję od 7 lat
i prezerwatywy jeszcze mnie nie zawiodły. Po tabletkach również źle się czułam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a spirali nie chcesz? zostaje jeszcze sterylizacja...najblizej w Czechach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gryzzleda
ja mam dwójkę dzieci i Mirenę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 1 dziecko. kolejne chce za 2 lata. po tym założe spirale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca na wiosnę.....
Do spirali jakoś nie mogę się przekonać :-( Kiedyś lekarz nastraszył mnie, że mogą pojwiać się jakieś krwotoki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca na wiosnę.....
Najgorsze jest to, że mówię mojej ginekolog, że mam chłopowstręt po hormonach, a ona przepisuje kolejne recepty :-( Dzisiaj mam wizytę i już nie wiem co robić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca na wiosnę.....
Z moim mężem żyjemy w celibacie, bo nawet trudno mi się smusić do czegokolwiek. Tzn. ja napewno żyję w celibacie, a on to już może nie...... I wcale bym mu się nie dziwiła..... Małżeństwo się sypie jak nic :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serio, polecam ci spiralkę hormonalną Mirena. Ja nie mam żadnych skutków ubocznych, libido ok, krwawień prktycznie brak (nawet okresu), także jak dla mnie super. Odstraszający jest tylko koszt założenia, bo to jednorazowy duży wydatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca na wiosnę.....
No dobrze. Powiedzmy, że zkładam Mirenę. Ale ona też ma hormony, prawda? Co do gumek, to nie było tak źle, bo na kilka lat stosowania, pękła tylko raz. Było to 10 dc i musiałam wziąĆ Esc. Teraz jednak panicznie boję się ciąży i sama nie wiem co lepsze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam zwykłą spiralkę, bez hormonów. jak dla mnie super! mam normalne okresy, równo co 30 dni, o niczym nie muszę myśleć, żadnego pamiętania godzin, wykupowania recept, nic. co 6 miesięcy jestem u ginekologa i już :) gumce nie umiem zaufać. a chyba bardziej nie umiem zaufać temu że będzie mi się chciało jej użyć :P zapewne byłoby tak że bym stwierdziła co ma być to będzie i już miałabym drugie dziecko w drodze :P a tak poczekam jeszcze z rok, wyjmę spiralkę i zaczniemy sie starać o rodzeństwo dla synka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca na wiosnę.....
Czyli jednak namawiacie na spiralkę :-) A nie przeszkadza Wam ciało obce wewnątrz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja o niej już całkiem zapomniałam. na początku jeszcze się bałam, sprawdzałam czy wyczuwam niteczki, teraz nic. jakbym jej wcale nie miala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca na wiosnę.....
Dla mnie najważniejszy jest powrót libido, bo nie mogę chłopa miesiącami trzymać na dystans :-( Gdy nie biorę hormonów to chęci wracają, ale za to powraca lęk przed ciążą :-( No poporstu paranoja :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też sie zastanawiam nad spiralą, ale nie nad mireną, tylko taka bez hormonów. Sądzę, że kiedy przestanę karmic to uderzę do swojego lekarza i się zdecyduję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guomi
nie ufam,z prezerwatyw mam 2 dzieci :) biore zastrzyk, z libido wszystko ok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca na wiosnę.....
Ojej - z prezerwatyw 2 dzieci? No i jak tu się wyluzować ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaudka ja zakładałam jak karmiłam malucha, nawet na okres nie czekałam :) a co do libido to, hmmmm ostatni raz tak dobrze było jeszcze na początku naszego związku, kiedy to rąk nie można było od siebie oderwać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polecam spiralę ja miałam w swoim życiu już dwie każda na 3 lata żadnych skutków ubocznych i jaka wygoda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mirena ma hormony, ale one działają miejscowo i w znikomym stopniu przenikają do krwi, także nie powinny mieć wpływu na libido. No albo rzeczywiście wtedy "zwykła" miedzianka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, a mnie powiedziano, że musze okres mieć. W takim razie musze się dopytać, bo ciążko jest teraz z zabezpieczaniem, a nie moge sobie pozwolić na wpadke, bo po cc jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca na wiosnę.....
No dobra. Mam wizytę po 16-tej to podpytam o spiralkę. Tylko wiecie co? Moja lekarka przy badaniu nie jest zbyt delikatna. To chyba dobrze nie rokuje przez nią zakładania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuza32321
Z tą Mireną nie jest do końca tak kolorowo,więc zanim się ją komuś poleci warto się zastanowić,tym bardziej,że jest to niemały wydatek..... Osobiście musałam pójśc ją usunąć,bo przez 3 miesiące praktycznie cały czas krwawiłam,na szczęście przypadków jak mój jest mało. Ginekolog powiedział,że zanim założy się spiralę,powinno się pozażywać Cerazette,lub teraz jest nowa Azalia,tam też jest tylko jeden hormon jak w Mirce.Jesli się "przyjma" i będzie ok-można się decydowac na Mirenę,jesli organizm oszaleje tak jak bylo u mnie predzej czy później Mirena wyląduje w szpitalnym pojemniku na odpady.... Teraz używamy prezerwatyw....oczywiście lepiej by było bez,ale ogólnie nie narzekam,mój małżonek też:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niezbyt :( mopja jest bardzo delikatna :) a zakladanie jest lekko nieprzyjemne, na pewno nie bardzo bolesne i trwa naprawdę chwilkę :) na pewno nie trzeba czekać na okres. ja dostałam receptę na czopki rozkurczowe i mialam użyć jednego na godzinę przed założeniem, a drugiego na 10 minut przed i było ok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca na wiosnę.....
Z tego co wiem, to zwykła spiralka jest dużo tańsza :-) Tylko czy lepsza - to pytanie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×