wieloletni związek a nowa znajomość

do facetów wyzej - naprawde nie rozumiecie ze o moim wyborze nie zdecyduje wpis z forum? ze to jest tylko sposob na bardziej trzezwe spojrzenie na sytuacje? ze jak ktos mi powie ze jego zachowanie jest grubo nie ok, to moze to do mnie wreszcie dotrze a nie bede wymyslala tysiaca powodow, ze moze jednak jemu zalezy? po to sa fora zeby w miare zwiezly sposob przedstawic swoj problem. mam nie ranic ludzi? wlasnie dlatego chce podjac najbardziej rozsadna decyzje jaka moge, a nie zrobie tego bez dokladnego przemyslenia problemu. swiat nie jest albo czarny albo bialy, ma wiele odcieni szarosci i ja wlasnie z ta szaroscia sie borykam. albo zostaw albo zostan, to nie takie latwe gdy sie widzi wiele plaszczyzn danej sprawy.

A co w przypadku, gdy jej hormony podjęły sprzeczną decyzje jesli chodzi o nasze wypowiedzi ? faktycznie nie znasz kobiet :-) nasze wypowiedzi nie maja tu nic do rzeczy, liczy sie tylko okreslona liczba wypowiedzi innych sterowanych hormonami osob, ktore sa zgodne z decyzja podjeta przez hormony autorki

Nie wydaje mi sie abym moje hormony mialy moc decydujaca w az tak waznych sprawach. Gdyby cokolwiek zdecydowaly to nie byłoby tego tematu.

faceci ona chce się wygadać,a nie szukać rozwiązania:P moja rada jest jedna-zostaw go dla siebie nie dla innego:) krótko i na temat,bo o czym tu dyskutować skoro ci facet nie odpowiada,to bye ,a jeżeli liczysz,że sie zmieni...:O no cóż... jeżeli liczysz na to,ze nowy będzie cie adorował w nieskończoność to też możesz sie rozczarować niekoniecznie musisz ale...

faceci ona chce się wygadać,a nie szukać rozwiązania a co ja innego pisalem? ;-)

własnie dlatego nie powinnas wypisywac i szukac rad na forum, tylko w sobie. Tym samym skazujesz sie na rady osób, które nie są w stanie określic jaki kolor na twój problem- szary czarny czy bury. Mało tego podświadomie czekasz na rady, które Tobie pasują. Co jesli ktos Ci powie zebys tego nie robiła i nie zadawała sie z tym drugim, tym samym zdradzając emocjonalnie pierwszego ? Bo to aktualnie robisz. Dziewczyno, zastanow sie co ty robisz, i czego oczekujesz zakładając topic na forum. Tym samym skazujesz sie na to, że nie podejmujesz sama decyzji o Tobie, tylko słuchasz rad innych, ale rad, które mimo wszystko tobie pasują.

Gdyby cokolwiek zdecydowaly to nie byłoby tego tematu. zdecydowaly bys wlazla tutaj i poszukala innych kierowanych hormonami wyznawcow ;-)

przeoczyłam to najwidoczniej:P

wlazła? co to za slownictwo? nigdzie nie wlaże

a co jej ma w tym wszystkim pasować? skoro przez tyle lat nie zdecydowała sie na ten krok nie zdecyduje się dalej a kolejny topik to bedzie "zdradziłam" wybaczcie ale tkwić w związku nie mając z niego satysfakcji? a co można mieć?wygodę?

a co można mieć?wygodę? nie wygode tylko obowiazek, przeciez jasno to napisala, oj nie czytasz uwaznie :-)

Malo tego -autorko, odpowiedz mi na pytanie, jaką trzeba byc osobą, aby miec faceta i spotykać się z innym, przy tym oszukując ich oboje, mało tego, byc mega nieszczerą jesli chodzi o relacje z teraźniejszym ? Czy Tobie mozna ufac? - NIE Czy ty wiesz ze go oszukujesz?

obowiązek...to nie jej dziecko ale ok-nie ogarniam:P

bazylia ile masz lat? Ja tez mialam wrazenie ze spowszedniałam swojemu facetowi, że On już się nie stara. Zaniedbywał mnie z różnych powodów, a ja go tłumaczyłam. W końcu znudziło mi się tłumaczenie go i przeprowadziłam kilka rozmów na ten temat. Rozmowy nie zawsze skutkują, czasami trzeba wyraźnie pokazać, że jesli sytuacja się nie zmieni, grozi to zakończeniem związku. W moim wypadku rozmowy wystarczyły, jest lepiej dużo. Jeśli Twoje odczucie, że po Twoim facecie splynie to czy jesteście razem czy nie jest słuszne, jeśli wiesz że nie zmieni się nic między wami na lepsze, jeśli męczysz się w tym związku myślę że powinnaś go zakończyć. I nawet jeśli z tej nowej znajomości w dłuższym rozrachunku nic nie będzie to uważam że to i tak słuszna decyzja. Bo bez sensu oszukiwać siebie i partnera z którym jesteś tak długo. Jesli natomiast masz jakieś wątpliwości to powinnaś z nim szczerze porozmawiać chociażby przez sam szacunek i lojalność którą mimo wszystko jesteś mu winna.

zważywszy na to że faceci miewają większe skoki hormonów w ciągu dnia niż kobieta w ciągu miesiąca i są to skoki przypadkowe :P to naprawdę czepianie się "decyzji podejmowanej przez hormony" jest zabawne.

przypadkiem to Cie zrobili. A ta laska to dla mnie dziffffka bez szkoły

Panowie ale zauważcie co ta dziewczyna wypisuje i jak sie odsłania ze swoim charakterkiem: "wystarczy ze dostałam kwiatka, powiedzial ze jestem urocza, dzwoni, pisze, zaprasza... " "facet ktorego poznałam daje mi to czego kobieta od mezczyzny potrzebuje..." "Poprostu stara sie mnie zdobyć. Podobam mu sie i tyle. On mi też." "A nowy? przy nim czuje sie jak kobieta, wyciaga mnie na narty, kiedy mowie ze nie umiem, mowi: nic strasznego, naucze cie! - takie zachowanie mi sie podoba." A to jest najlepsze: "Jest strasznym egoista i dupkiem, ale do tej pory wolalam byc z nim niz byc sama - tak, bałam sie samotnosci." Zobaczcie jak ta laska jest pusta i fałszywa. Jesli juz ktos tutaj jest egoistą i dupkiem to raczej ona, nawet biorąc pod uwage fakt ze jej teraźniejszy jej juz tak nie skacze koło nosa i nie jak to ujęła "adoruje jej". Mimo wszystko ona juz go zdradziła emocjonalnie, spotyka sie po kryjomu z innym i uważa ze wszystko z jej strony jest cacy, a to jej facet jest ten zły.... Boże gdzie rodzą sie takie debilki ?

nieeee ta pani po prostu jeszcze nie wie co to jest chwilowa adoracja jak się okaże ,ze facet bierze ją na miłe słówka-a na pewno tak jest,bo który normalny bierze sie za kobiete w związku(no chyba,że nie wie) to zmieni się gadka!

Co nie zmienia faktu i nie broni jej zachowania jako partnerki. Ona to typowy przykład jak nie należy robić i czego faceci nie nawidzą w laskach. Dwulicowa, zdradliwa, zapewne troche blachara (narty), cwana, potrafiąca intrygować i tylko żądać - dzi****a. Przepraszam, ale tak to widzę. Mam do tego prawo.

właśnie koleżanko według mnie masz niskie poczucie własnej wartości stąd Twój problem i też wydaje mi się, że być może jest powodem Twojej egoistycznej postawy a zarazem przyczynił się do tego iż Twój obecny facet traktuje Cię jak traktuje. Traktuje Cię bardzo źle to fakt, ale traktuje Cię tak jak na to zasłużyłaś, a mianowicie nie zareagowałaś w odpowiednim momencie i zgadzałaś się na takie traktowanie. Facet nie musiał się wysilać, bo byłaś i pewnie wiedział, że boisz się samotności, to też Cię tak traktował. A następny w tydzień Cię oczarował i to czym: kwiatkiem... Wpadniesz według mnie z deszczu pod rynnę. Tak łatwo zdobyć kobietę może facet tylko taką, która boi się być sama. Piszę, ponieważ ja należę do nielicznych kobiet, które nie mają problemu z samotnością. Obecnie jestem w związku z facetem 3 lata. Zakończyłam przed tem 2 związki, które mnie nie satysfakcjonowały, za każdym razem zostawałam sama i nie padałam w ramiona facetowi wcześniej niż nie zakończyłam związku, nawet o następnym facecie nie myślałam. Jak się coś wypalało i rozmowy nie przynosiły rezultatu, to odchodziłam

ale ja nie mówie,że nie masz prawa;) sama byłam w takiej sytuacji,tylko z wiedzą ,że zainteresowanie jest chwilowe , a facet który od niej czegoś oczekuje będzie ją adorował do póki nie zdobędzie czego chce albo sie nią nie znudzi -będzie jej łatwiej dla mnie facet ,który wie,ze jesteś w związku i mimo tego lata za tobą jest podejrzany i radze ci zakonczyć znajomośc ja tak zrobiłam i przynajmniej nie mam sobie nic do zarzucenia trzeba mieć trochę rozsądku i z czegoś zrezygnować:)