Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ale mam schizy tragedia

moje dziecko raczkuje i wstaje - pomocyyyyyyyyyyyy boję się

Polecane posty

Gość ale mam schizy tragedia

mamy, powiedzcie mi, czy tylko ja mam takie halo, że cały czas się boję, że podczas raczkowania czy też wstawania uderzy główka w podłogę bądź inne twarde przedmioty? kiedy mała raczkuje, to tylko cały czas myśle, zeby przypadkiem nie uderzyła się za mocno.. po głowie lataja mi wciaż jakieś peknięcia czaszki i takie tam... czy ja naoglądałam sie za dużo telewizji, czy wy też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh ja też tak mam
nasłuchałam się teściowej i też ześwirowałam :) muszę chyba ograniczyć z nią kontakty dla własnego dobra hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jeda mała
uśmiałam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama ksawka
naprawdę nie ma z czego się ś miać, lęk o dziecko jest czymś normalnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lajzamineli
no, nie... I co że się uderzy? Nieraz się uderzy! Upadnie, poryczy się - ty utulisz i dalej będzie biegać. To naturalne i ciesz się że malec zdrowy i ciekawy świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterkaa
ja kiedyś też się bałam o wszystko, przejdzie ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem co mówie wiem
a ja rozumiem po części autorkę, u mnie w domu wszędzie mam płytki na podłodze i też nieraz przeżywalam chwilę grozy gdy synek poleciał na nie główką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalne jest to że się boisz! ale niestety nie mozesz dziecka przywiązać do łóżka, albo zamknąć w kojcu. dziecko musi poznawać świat. naprawdę nie raz sie przewróci, uderzy i nie od razu czaszka mu pęknie :P to naprawde musiałby mooooooooocno walnąć :P :P :P z czasem będziesz mu pozawalać na coraz więcej. ja też pamietam jak dostawalam zawału za każdym razem jak synek wstawał, ale teraz juz mi przeszło. dopóki nie leci prosto na ścianę, albo na ostre kanty to nie reaguję. on zwykle przewróci się, popatrzy co się stało i biegnie dalej nic sobie z tego nie robiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko ale sie usmialam
moj synek jak w chodziku chodzi, to czesto walnie sie w glowke i wtedy tez placze, ale to normalne, Ty pewnie tez jak bylas taka malenka, to sie nie raz walnelas :) Kazdy musi to przezyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ty nie powiesz
uderzy sie kilka razy to przywykniesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajzaminelli
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czaszka nie bańka mydlana-nie pęknie od tego że mały się przewróci z siedzenia.Niestety zanim człowiek nauczy się chodzić musi sobie parę guzów nabić,przywykniesz.Tylko nie leć do małego spanikowana jak tylko się przewróci bo dopiero będzie ryczał-bardziej ze strachu niż z bólu. Dużo zależy od Twojej reakcji,zauważyłam to po swojej małej. Dopóki ja nie narobiłam paniki nawet nie pisnęła,a jak podbiegałam od razu "o Boże!" to był ryk nie z tej ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj synek tez mial tamtej zimy
rozumiem Cię, mój syn teraz ma ponad dwa lata, ale też jak był mały, bałam się o to, szczególnie że ja sama, gdy byłam mała, uderzyłam się o coś tak mocno, że przez 20 minut byłam nieprzytomna (długo potem chodziłam po lekarzach), ale mój syn przeżył już tyle "wypadków" i upadków, że teraz wiem, że naprawdę takie małe dziecko trudno żeby zrobiło sobie krzywdę i nie trzęsę się tak nad nim hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ SKONCZCIE TO JEST CHORE MOI CO ROUS SIE O COS UDERZA; PRZEWROCA; SPADNA Z JEZDIKA CZY LOZKA, ale ja nie panikuje dzieci czesto sie przewracaja a taki lek jest chory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....

Jestem pod wrażeniem sie tak nie boicie. Nie mam dzieci ale podejrzewam że miałabym cykora jak autorka. Przecież może się w jakiś kant uderzyć, rozciac główkę itd albo w oko dostac masakra.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×