dlaczego w Anglii mają dwa krany z zimną i ciepłą wodą

bo angole chcą być oryginalni a są po prostu śmieszni

I pewnie po przeciwnych stronach zlewu?

tlumacza sie w ten sposob,ze to dla oszczednosci(jak chca umyc rece to zatykaja sobie zlew korkiem,nalewaja wode i dopiero myja :D a najlepsze jest to,ze niektorzy anglicy,ktorzy nie wyjezdzaja nigdzie sa swiecie przekonani,ze na calym swiecie tak jest:D

w jeden, a ze zrobil to Napoleon, za punkt honoru obrali sobie by tego nigdy nie robic ;)

bo w całej wielkiej brytanii z niewiadomych przyczyn woda ciepła i zimna rozprowadzana jest pod innym ciśnieniem. A tak poza tym to sa domy w których jest 'normalny' jeden kran, jakoś sobie z tym problemem radzą;) Albo też - na krany przy prysznicy nakłada się coś co wygląda jak litera Y i tym sposobem łączą dwa krany w jeden

Jak pojechalam do kolegi do Londynu to też nie mogłam z tego kranu. Rozebrałam się żeby zrobić sobie prysznic, wchodzę do wanny i kurna patrzę a tam dwa krany jak w zlewie. Ubrałam się i go wołam. On przyszedł z jakimis rurkami plastikowymi i myslałam, ze pekne ze smiechu :D :D Dobrze, ze chociaz w kuchni mial normalny. Rąk nie można było wymyć bo albo ciepła albo zimna za cholerę się nie stykały. Dla mnie to swmieszne i staroświeckie. Wogóle oni dziwnie mieszkają. U nas chyba najbiedniejsi mają co niektórzy lepiej.

bo oni są dziwni i lubią sobie życie utrudniać dla zachowania jakichś głupich historycznych przesądów

A jak do nas przyjechał to chodził z otwartą buzią bo nie wierzył, że w Polsce jest tak zajebiście i nie ma biedy, sa swietne tanie knajpy, markowe sklepy!

ale dziwne i nawet trochę śmieszne jest to, że w całej Europie i nas w Polsce również nadal obowiązują średnice rur wodnych i centralnego ogrzewania oraz gazowe właśnie w calach i żaden hydraulik nie przelicza cali na milimetry , znowu Angole są lepsi :)

Ja jestem lepszy od Angoli - mam trzy krany (jeden w kuchni, drugi w łazience, trzeci w piwnicy).

Rum-cajs: średnicę w calach podaje się jedynie dla przyłączy gwintowanych. Dla przyłączy kołnierzowych średnicę podaje się już w mm. W ten sposób mówiąc o średnicy i stosując cale lub mm niejako od razu określasz rodzaj przyłącza. Takie cuda :)

mnie też to wkurza.W kuchni mam jeden kran ale i tak woda się nie miesza tylko leci jednocześnie bardzo gorąca i zimna.Parzy i chłodzi jednocześnie:D

ale wode ,chocby w 2 kranach maja wszedzie,prad rowniez czego niestety nie mozna powiedziec o wielu polskich wsiach.

Jeżdżenie lewą stroną źle na nich wpływa.

1. w Anglii woda gorąca i zimna doprowadzana jest do kranów pod innym ciśnieniem. Aby zapobiec bryzganiu, chlapaniu i innym niebezpiecznym efektom postanowiono, zresztą bardzo dawno temu, doprowadzać wodę dwoma kranami 2, w UK nie ma elektrocieplowni, kazdy dom i mieszkanie ma swoj wlasny boiler, ogrzewacz, czy cokolwiek jeszcze. jedyna woda jaka doplywa do budynkow to woda zimna z wodociagow ktora sie samemu podgrzewa. kilkadziesiat lat temu anglia byla dosc biednym krajem a ludzie mieli tylko jeden kraz z woda zimna, z czasem pozakladali bojlery itp i dolozyli drugi kran bo bylo to jedyne mozliwe rozwiazanie (ew jedyne tanie) 3. polecam inna tansza metode aby woda byla 'po naszemu' http://statichg.demotywatory.pl/uploads/1262524697_by_mmvenez_500.jpg

najprościej się jest zapytać dlaczego takie rozwiązanie, a nie inne to jest pytanie, na pewno maczała w tym palce jakachś kobieta bo kobiety lubią ograniczać społecznie innych gdyż z zachowania widać iż dla nich nie ma innych rzeczy od tych niż one same widzą to jest chore, po co jak z drugiej strony np. jak myc umywalkę skoro z jednej strony leci lodowana a z drugiej wrzątek, to nie prościej jest zbudować baterię o większym ograniczniku odkręcania wody niz stosować jakiechś głupie dwie baterie trzeba to podwarzyć wysmiać twórczów tego pomysłu i inch upokorzyć najprościej jest ich pobić na ulicy czy coś w tym stylu to jest bezsensowne co zrobili

całkiem normalna dziewczyna aleś wymyśliła hahaha moje jest lepsze na pewno

nieprawda bo w kształcie litery T

a prawda jest taka ze chodzi o to ze anglicy pili i pija duzo wody z kranu /tap water/ i uwazaja ze w kranie z woda ciepla moga rozwijac sie bakterie a z zimna nie, wiec w lazienkach tam gdzie plucze sie zabki nie ma mixerow /osobne krany/. Czesc kuchni szczegolnie w starszyc domach ma osobne krany choc dla wygody domownikow obecnie w kuchniach montuje sie mixery. Dla mnie dziwniejszym zjawiskiem w uk sa wykladziny dywanowe w lazienkach i swiatlo na sznurek no ale co kraj to obyczaj...

też pierwszego wieczoru miałam problem w łazience w anglii, gdzie zapala się światło :P a tam wisiał sznureczek. ja na szczęście miałam pod prychem normalny kran, za to przy umywalce 2 no i nie było gniazdka w łazience :/

dwa krany ,światło na sznurek , kanalizacja na zewnątrz budynku , rurki przelewowe ze zlewu , wanny , spłuczki wystawione na zewnątrz, no i spłuczka na "kopnik" no bo trzeba ze trzy razy machnąć żeby odpaliło , do tego brak wentylacji w budynkach , wilgoć i ruch lewostronny, hmmm.... zawsze można wrócić do Polski.... gdzie wszystko jest poprawne... hahaha .Oprócz zawistnych ludzi , bandy urzędników , złodziejstwa , korupcji , "darmowej opieki medycznej" itd itd itd

A wiecie że są kraje, gdzie papier toaletowy po uzyciu nie wrzuca się do kibla tylko do kosza obok sedesu?

O matko! Ha ha nigdy nie słyszałam o tych kranach:) Byłam już kilka razy w Londynie ale zawsze zatrzymuję się w hotelu zarezerwowanym tutaj http://www.accorhotels.com/hotel-directory/pl/europa/wielka-brytania/londyn/hotel-londyn.htm Nigdy nie byłam w angielskim domu:D Dziwni są nie ma co:P

Tam podobno domy mają cienkie ściany jak z tektury bo nie ma tam praktycznie zim. Dla Anglika 0 stopni C to ciężka zima, jak dla nas na Syberii :P

mieszkam od kilku lat w anglii i z dwoma kranami spotkalam sie tylko w lazience w pracy. mieszkalam w kilku roznych domach i mieszkaniach i wszedzie byl jeden kran

Ja też, ale niech się dzieciątka cieszą z sensacji.