Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miss Perfectito

MATURA TO BZDURA

Polecane posty

Gość TW Bolesław
Jestem za a nawet przeciw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie, ale tak jest to wszystko skonstruowane ... ze trzeba ja miec, by isc dalej. Nie badz zakaldniczka systemu, tylko jego Pania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIANIA Z POZNANIA
ale nie z matmy, podobno 3/4 ucznów nie zdało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Mój mąż - nauczyciel - uważa tak samo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIANIA Z POZNANIA
ja jakbym miala zdawac matme to bym nie zdala :/ ciesze się że mnie to ominelo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miss ja do matury uczylem sie ... 1 dzien. A jak poszedlem i widzialem tych zestresowanych ludzi ... to ... wiedzialem, ze sa zakladnikami ;) Trzeba odpowiednio wartosciowac w zyciu :) - to najwazniejsze. Suche wiadomosci, wkute, do niczego sie w zyciu nie przydadza. Odpowiednie myslenie - owszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ups................
Znam kogoś kto zdał maturę a nie umie tabliczki mnożenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leon, znam wielu ludzi którzy posiadają jak mówisz suchą wiedzę. Intuicja podpoawiada mi, że cały system edukacji niewiele ma wspólnego z radzeniem sobie w życiu. Ale przejść to trzeba, studia skończyć też trzeba. Prestiż społeczny - wszyscy mówią jak bardzo żałują że go nie posiadają a kluczem do niego była nauka = nierzadko sucha wiedza o której mówisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miss ... niestety tak to jest jak sie patrzy na zycie ... z punktu widzenia innych. Poszedlem na studia dzienne ... i byl to naprawde ogromny blad. Studiowalem bankowosc. Wiecej sie sam nauczylem - sledzenie faktow ekonomicznych, interesowanie sie tematyka, niz dalo mi 5 lat nauki. No i dzieki odpowiedniemu planowi ... do egzaminow stricte bankowych nie musialem sie w ogole uczyc i zdawalem je bardzo dobrze. Jak juz wspomnialem - odpowiedni plan na zycie to podstawa, byle byl efektywny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×