Jak to jest czuć się najpiękniejszą dla swojego faceta?

Wiecie co, smutno mi. jestem z chlopakiem 6 lat. Podobno jestem ładna dziewczyną, zreszta zawsze sama tak uważałam lecz nigdy sie z tym nie obnosiłam. Od jakiegoś czasu poczucie mojej wartości maleje. Nigdy nie usłyszałam od chłopaka ze jestem dla niego najpiękniejsza... ostatnio powiedział "no i co z tego ze sa ładniejsze, ze maja wiekszy biust itp" by mógł dodac ze ja jestem dla niego wyjatkowa czy cokolwiek. To ze widze siebie jako coraz mniej atrakcyjna sprowadza sie do tego ze w innych sferach zycia jest podobnie, ze do niczego sie nie nadale itp. Mój chłopak po prostu sprawia, ze czuje sie mniej atrakcyjna. Co zrobic by to sie zmieniło? Oczywiście mówi że mu sie podobam, ze go pociągam ale wiadomo w jakich sytuacjach:/

To mu to powiedz. A być najpiękniejszą dla faceta (np swojego :D ) to taka dawka chorej energii i pewności siebie.... W każdym razie - leć do Francji. Tam kobieta nadal czuje się kobietą :) Tzn. zawsze się usłyszy coś miłego :D (stwierdzenie subiektywne)

no tak, biedak sie zmusza do "wiadomo jakich sytuacji"

Nie powinnaś przeglądać się w oczach innych, nawet chłopaka, powinnaś sama być świadoma swojej urody. To przykre, że chłopak Ci tego nie mówi, na pewno jesteś piękna. Czasem facet nie ma złych intemcji, nie jest świadomy sprawiania Ci przykrości, może z natury jest małomówny i woli 'działać niż mówić'? Poczytaj ten topic: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4372365

nie słowa buduja miłosc...

Dlatego m.in. użyłam slowa "chora" ;)

nie wiem, to musi być chyba miłe uczucie... ale brak komplementów to jeszcze nie jest najgorsza rzecz, która może Cię spotkać ze strony faceta :o mężczyźni są okropni :o

moze on w ogole nie ma pojecia ze Ty tego potrzebujesz. Mezczyznom trzeba drukowanymi mowic:P