Trądzik- co mi pomogło

Cześć Dziewczyny, przez cały ostatni rok borykałam się z paskudnym atakiem trądziku, którego dorobiłam się w wieku 25(!) lat. Był to typ zaskórnikowo grudkowy, ogólnie rzecz biorąc w najgorszym czasie wyglądałam jak ropucha- całe czoło i policzki miałam pokryte paskudną kaszą. Dermatolog mi nie pomógł, po lekach przepisanych przez panią doktor jeszcze mi się pogorszyło. W końcu udało mi sie trafić z polecenia do dobrej kosmetyczki i ona naprostowała trochę moje myślenie na temat pielęgnacji skóry. Pewnie nie odkryję teraz Ameryki, nie mogę tez zagwarantować że moje rady sprawdza sie dla każdego, ale wydaje mi się , że mogą się komuś przydać. Ja w każdym bądź razie od kilku miesięcy nie mam problemów z buzia i oby tak dalej! Po pierwsze kosmetyczka kazała mi wyrzucić wszystkie specyfiki dla cery z problemami i zastąpić je tymi dla cery wrażliwej. Absolutnie zakazała stosować pilingi z drobinkami ścierającymi i zamiast tego raz w tygodniu robić sobie ten enzymatyczny(jakiejkolwiek marki) Zakaz opalania i krem z filtrem na dzień to oczywistość:) Poza tym poradziła, żebym jeśli zajdzie potrzeba zastosowania jakiegoś kremu antybakteryjnego lub czegoś podobnego używała najpierw lekkiego nawilżacza jako podkładu. To tyle, wiem ze żadna nowość, ale chyba najprostsze rozwiązania są najtrudniejsze do zauważenia:) Od siebie dodałam tylko polecona przez kuzynkę maseczkę z aspiryny- raz w tygodniu i jestem bardzo zadowolona. Skóra wróciła do normy, ani sie nie błyszczy ani nie jest ściągnięta i wysuszona. Pozdrawiam serdecznie

napisz cos na temat tej maseczki,plissss

Rozpuszcza się po prostu 3-4 tabletki aspiryny w odrobinie wody, można dodać trochę jogurtu albo miodu i nakłada na buzie na ok 10 minut. Zmywasz woda, potem jakiś łagodny tonik i krem. Tylko nie powinno sie jej stosować do cery naczynkowej. W sumie w necie jest mnóstwo o niej artykułów więc możesz sobie doczytać:)

Podobno trądzik należy już prawie do chorób społecznych. Też mam trochę problemy, chodzę do dermatologa i całe Gie to daje. Co z tą maseczką??:)

no ja własnie miałam cerę bez większych problemów przez cały okres dojrzewania a do ślubu szłam chropowata jak papier ścierny...Łatwo jest sie przejechać na lekarzach tak samo jak i na kosmetyczkach z resztą( dzieki Ci Boziu za moją;) ) Traktują Cie taśmowo jakby wszyscy mieli ten sam problem...

ta maseczka jest na prawdę ok!

a można użyć zamiast aspiryny polopiryny? to ten sam skład tylko że polopiryna krajowa i tańsza? :)

up

potwierdzam działanie maseczki:)

Maska z aspiryny działa cuda, jestem tego przykładem, ale tylko jesli odpowiednio nawilża sie skórę. Tak samo po pilingach enzymatycznych- skóra potrzebuje więcej wilgoci. a z pilingów enzymatycznych polecam tn do cery wrazliwej dr Eris, jest tani a dobry i nie podrażnia