mam dosc nijakiej Moniki

Ost Moj facet zaprzyjaźnił się z jakąś Moniką. Nie wiem co mam robić, bo obiektywnie muszę przyznać, ze ta kobieta jest bardzo ładna i wysportowana. Nie dość, ze ciągle muszę o niej wysluchiwać, to jeszcze wczoraj wieczorem D. kupil mi karnet na fitness, gdzie chodzi ta cala Monika- bo jak stwierdzil- polecila mu ten fitness klub dla mnie, ze jest super. Kurde- zaczynam myslec, ze nie jestem dla niego juz atrakcyjna- powinnam schudnąć- i zapieprzać na ten fitness. Nie wiem- on by chyba chcial zebym się do niej upodobnila czy jak? Smutno mi. Nienawidzę tej Małpy.

współczuję, pojawiła się jakaś na horyzoncie a Twój facet jest pod jej wrażeniem. Przeczekaj pewnie mu minie ;)

Narazie staram się nie komentować negatywnie- liczę, że mu się znudzi mówienie o niej. A nawet mowię- no to super itp. Cieszę się, że taka fajna. Ale strasznie mnie to irytuje. Nie wiem jak to najlepiej rozegrać, żeby usunęła się z naszego życia.

no ja bym nie chciala tak....nie wierze w przyjazn damsko-meska, wiec uwazaj tam sobie na takie typiary co sie przystawiaja do twego faceta

Tez nie wierzę, dlatego mnie to martwi. Ona jest wolna z tego co wiem, więc tymbardziej. Jeszcze myslalam, nad taką strategią, zebym sama z nią pogadała. Jak ma się sprawa. Jakby mnie trochę poznala, to moze by się od niego odkleila- ale nie ufam takim kobietom. eh

Nie gadaj z nią na ten temat bo może z samej zawiści albo poprawienia swojego ego zacząć go podrywać a on nawet nie chcąc Cię z nia zdradzić będzie Cię wkurzał samym zachowaniem. Możesz ją pozanć i wtedy ocenić jaka jest. Pamiętaj przyjaciół trzymaj blisko, wrogów jeszcze bliżej ;)