Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona nie on

zerwane zaręczyny...co z pierścionkiem?? /

Polecane posty

Gość ona nie on

tak się stało że musiałam zakończyć związek a byliśmy już po zaręczynach...tylko nie wiem co mam zrobić z pierścionkiem??:( były nie chciał go wziąć ;/ a może jednak powinnam mu oddać? jak uważacie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli był ciężki
to oddaj do złotnika, chociaż kasę będziesz miała. Jak jakieś małe gówno, to szkoda zachodu-wyrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość włazi mi do łazienki
sprzedasz. Mój facet nie chciał abym miąła pierścionek zaręczynowy od byłego wiec sprzedałam go i jeszcze miałam prawie 1000 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona nie on
właściwie to ja zerwałam i chciałam mu dać pierścionek ale go nie wziął ;/ i mi leży a nie wiem czy go chce :( sprzedać? jakbym mojego brata słyszała ;p nie wiem co zrobić...:( ale dziękuję za każdą wypowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super Gośka
oddaj na WOŚP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu zerwałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żabka tonie w betonie
wyceń u jubilera, sprzedaj i oddaj mu kasę. tak będzie fair

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona nie on
zerwałam bo mnie okłamywał to nasze drugie rozstanie ale te definitywne;/ mam nadzieję...choć on mi nie daje teraz spokoju :( ale było minęło 3 lata poszły się.....:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym
go zatrzymala jakby on go nie chcial, a jakby sie pytal to bym powiedziala ze go wyrzucilam. tak czy inaczej nie nosilabym go juz. on nalezy do ciebie i z mysla o tobie byl kupiony, twoj ex zachowal sie w porzadku nie chcac go spowrotem. co bys z nim nie zrobila- on zawsze bedzie twoj. jesli twoj ex go nie chcial to znaczy ze szczerze ci go dal. nie niszcz go- zachowaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super Gośka
zerwałam bo mnie okłamywał to nasze drugie rozstanie ale te definitywne;/ mam nadzieję...choć on mi nie daje teraz spokoju ale było minęło 3 lata poszły się..... w takim razie odeślij ,żeby nie myślał ,że jeszcze ma szansę:) a jak odeśle ci spowrotem to wtedy oddaj na cele charytatywne a dowód na to prześlij jemu ,żeby wiedział co z nim zrobiłaś,że go już niema.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona nie on
no teraz już mam kompletny mętlik w głowie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym
zrobisz jak uwazasz, ale na zazie go zostaw, nie rob z nim teraz niczego pod wplywem emocji bo potem mozesz zalowac. jak za jakis czas stwierdzisz, ze tylko marnuje miejsce w szafce to go sprzedaj lub oddaj na jakies cele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój były narzeczony tez nie chciał przyjąć pierścionka, wiec go zatrzymałam... po kilku latach, jak już minęły wszelkie sentymenty sprzedałam, tzn. dopłaciłam i wybrałam inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona nie on
no to tez tak chyba zrobię...poczekam dłuższy czas i zobaczę jak będzie a potem jak coś to może faktycznie sprzedam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten facet to jakaś pizda jest, a Ty powinnaś mu oddać, jeśli nie chciał przyjąć do ręki trzeba było po gówniarsku rzucić na ziemię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tudzież połozyć delikatnie na stole :) tylko ja nie jestem pewien czy aby autorka na pewno chce sie pozbyć owego pierścionka ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sam powinien powiedzieć, uszanuję Twój wybór a pierścionek odeślij pocztą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona nie on
ja jak na razie poczułam że żyję ;) i nie chcę wracać do byłego...a pierścionek?? hmm...nie jest mi potrzebny...mam go schowany w pudełeczku i leży sobie nosić go na pewno nie noszę..;) gdybyście znali mojego byłego i jego rodzinę to już wiedzielibyście dlaczego decyzja jest taka trudna;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co sie takiego stalo, ze podjelas taka decyzje?Bo napewno nie latwo bylo postanowic przerwac zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allina
Skoro nie chciał go spowrotem to możesz zrobic z nim co zechcesz. Ja bym sprzedała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miła jak zawsze
Zaczekaj jakiś czas bo może wpaśc na pomysł że po niego wróci.Jak nie wróci to sprzedaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeżeli przyjęłaś
A gdy przyjmowałaś oświadczyny to Go kochałaś czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona nie on
kochałam...cały czas go bardzo mocno kochałam i czasem mam wrażenie że tylko ja o to uczucie walczyłam. a on ? jak już wspominałam ciągłe kłamstwa...teraz wprawdzie kłamał mniej ale jednak...dla kogoś kto na to patrzy zboku kłamstwa jakimi mnie ostatnio karmił mogą być błahe ale tak naprawdę gorsze było to co zrobił ponad roku temu:( jego podwójne życie w sieci ;/ :( niby wybaczyłam i po pierwszym rozstaniu wróciliśmy do siebie...czasme było dobrze a czasem...:( nie potrafiłam chyba jednak do końca mu tego wybaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chciała oddac, a on go nie chciał wziąć, to sprawa jasna - pierścionek jest Twój i mozesz zrobic co chcesz. jak nie bedziesz go nosić to mozesz sprzedac. albo co chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bedzie autorko dobrze.Podjelas decyzje i dobrze,bo zycie z osoba dwulicowa to rozterki, cierpienie i bol.Powoli przyjdzie spokoj i radosc na nowo.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chlopak zachowal sie w porzadk
moj byl taki burak, ze jak ustalilismy, ze to koniec, to pierwsze co powiedzial, zebym mu oddala pierscionek. tak jakby ten pieprzony kawalek metalu bym najwazniejszy. i tak mialam go oddac i tak, wiedzialam, ze jest chapczywiec, pazerny - dlatego miedzy innymi zerwalam, ale zeby az tak, - w pierwszych slowach rzadac zwrotu pierscionka. opadla mi szczeka i to utwierdzilo mnei w przekonaniu, ze podejmuje najlepsza decyzje w moim zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×