ZA ILE KUPUJECIE PREZNET???PROSZE,TO WAZNEEE

Mam do Was takie pytanie-za ile $ kupujecie prezent dla swojego partnera na urodziny,Walentynki,itd?Mój chłopak wyskoczył,że kupi mi płytę mojego Idola(wie jak mi na tym zależy,ciesze się).Ale gdy ja Go zapytałam,co w takim razie On chce,to mi odpowiedział,że grę na kompa,gdzie muszę przeznaczyć minimum 50 zł.Ok,fajnie,ale później ma urodziny(za 9 dni od Walentynek),więc zapytałam Go co chce,a On na to,że bluzkę i przesłał mi ją (cena 150 zł).Ok,nie byłoby to dla mnie problemem,gdybym PRACOWAŁA!A tak studiuję,pracy nie mam,jestem na utrzymaniu rodziców.Mój chłopak pracuje,mieszka z rodzicami,więc kasa praktycznie na wydatki.On może sobie pozwalać na takie droższe prezenty,ale ja nie.Nie teraz.Nie mogę i nie chcę od rodziców bulić tyle kasy.Z resztą nie będą mi ciągle dawali. Więc mam pytanie do Was,za jaką kwotę Wy kupujecie prezenty?Nie wiem,może są teraz takie czasy,że się robi takie bogate prezenty ?

?? Nie mozesz z nim pogadac i mu powiedziec, ze Ciebie nie stac na takie prezenty? Z drugiej strony sie pytalas co chce, wiec Ci powiedzial. Dlugo jestescie razem?

na walentynki prezent za 250 zł. Pod choinkę był za 350 zł. Lubię dawać Ukochanemu drogie prezenty, bo na takie zasługuje:)

a to ze cie nie stac zeby sie zrewanzowac prezentem podobna wartosci to cie juz nie interesuje ? brac to niektore kobiety potrafia a jak sie zrewanzowac to glupie wymowki...

Jesteś na studiach i nie pracujesz? Nie jest Ci głupio ciągnąć kasę od rodziców na imprezy?

Mamy po 22 lata,razem 4 lata.Wstydze sie powiedziec,bo do tej pory bylo tak,ze mialam kase na preznety,na takie drozsze.Ale odkad poszlam na studia,to nie chodze do pracy,wiec i kasy nie mam,jedynie od rodzicow. razem dwa lata - no to teraz mnie pocieszylas :(

pieprzowa- a kto mowi ,ze chodze na imprezy?!Odkąd jestem z chlopakiem,to nie chodzimy na imprezy. Pracowalam ,ale poszlam na dzienne,wiec juz nie pracuje.

jak mozna mie 22 lata i nie pracowac, co za dno

Bo ja stawiam na nauke,na lepsza przyszlosc ;] Siedze do godziny gora 19 na uczelni,wiec jak mam pracowac?Pomysl troche.

22 lata i nie pracujesz. Nie masz żadnych swoich pieniędzy? Znam wiele osób, które łączą studia dzienne z pracą - wówczas byłoby Cię stać na prezenty dla chłopaka. Choć muszę przyznać, że przegina z oczekiwaniami.

No ale ja pracuje stąd prezenty za takie ceny. Uwielbiam uszczesliwiac swojego mężczyzne. Nie wiem co bym zrobila na Twoim miejscu.... Na pewno poszukałabym pracy weekendowej, innego wyjscia by nie było. Niania czy tym podobne. Postaraj się:)

Za kontener puszek po piwie i kawałek wiaduktu :D

jako studentka zajmowałam się Avonem, byłam konsultantką Na roku miałam prawie same dziewczyny, więc zyskałam spore grono stałych klientek i dzięki temu sporo zarazbialam. Może zajmij sie czymś takim (na pewno nie zawalisz przez to stusiów ;) ) a nie biadolisz na brak kasy.

No wlasnie szukalam na weekendy ,to nic nie ma,mieszkam w glupiej miescinie,gdzie lipa z praca,szczegolnie weekendowa.Mialam oferte na tygodniowa prace,no ale to juz odpada w zupelnosci.

ta satwiasz na edukacje :D masz po prostu alibi zeby nie pracowac :D 22 lata i kieszonkowe od rodzicow :D:D

studiów oczywiście nie stusiów :D

Bylam ale w Oriflamie,kiedy pracowalam,to sobie dorabialam jako konsultantka.Mialam malo chetnych,bo teraz praktycznie wszystko z Oriflame'u czy z Avonu mozna na allegro zamowic. Studiuje biznes miedzynarodowy,wiekszosc chlopakow.

N pewno Niani dla swojego maluszka ktos potrzebuje:) Napisz ogłoszenie w internecie! Penwie macie stronke swojego miasta. Spróbuj. Moim zdaniem jak komus zalezy na jakiejkolwiek pracy, na kazdym groszu to tak zrobi:)

Jak pracowałam to kupowałam prezenty za ok 150-200zł, teraz jestem bezrobotna i kupuję za 40-50 zł. A na Walentynki nic mu nie kupię.

A jak mam isc do pracy,kiedy siedze na uczelni prawie do 19?

ja kupuję prezent za 100 zł zwykle

Co to za głupi zwyczaj, że powinno się rewanżować drogim prezentem za drogi prezent. Jeśli autorko nie masz pieniędzy to chłopak powinien to zrozumieć i nie wymagać od Ciebie kosztownych prezentów. Przecież prezent daje sie bezinteresownie i od serca a nie w nastawieniu : ,,jak ja kupiłem za tyle i tyle to ta druga osoba też ma mi za tyle kupić". I są studia na których nie da się po prostu pracować dodatkowo, takie na których jest dużo nauki albo cale dnie zajęc.

"Studiuje biznes miedzynarodowy" taki kierunek zaocznie ? zaocznie to sie studiuje medycyne prawo itp. studiowane dzienne to tylko przedluzanie dziecinstwa.. jestes mentalnym dzieckiem

I się zrobił topik o tym, gdzie i dlaczego powinna pracować studentka. Dajcie sobie spokój, wy sobie pracujcie, ale jak ktoś ma jakikolwiek powód, by nie pracować, niech sobie nie pracuje, to nie wy go utrzymujecie. Niedługo dojdzie do tego, że się będzie szesnastolatkom wypominać, że rodzice ich utrzymują :o

to spróbuj siłe w avonie teraz, zbyt na pewno znajdziesz... mimo, ze mam dostęp do allegro na pewno wolałabym zakupić coś od konsultantki niz tam zamawiac

no nie wiem co ci doradzic...to lepiej kup mu gre na urodziny,a walentynki jakas mala bzdure,typu czekoladki albo upiecz mi ciasto.sorka,ale walentyki to nie powod,zeby kupowac drogie prezenty,bez przegiec.gotowanie razem obiadku,masaz przy swiecach,to sa podarunki na walentynki.kup olejek i walnij masaz,daj ciasto a na urodziny gre i nara. dodam jeszcze,zeile razy pytam mojego faceta,to zawsze daje propozycje super tanich prezentow...

Na Walentynki kupiłam mu skórzany portfel + pocket card. w sumie wyszło jakies 150 zł Na urodziny które ma w czerwcu mam zamiar przeznaczyc do 300 zł.

że na walentynki kupuje się jakieś prezenty. Myślałam, że tu chodzi o to, żeby jakoś fajnie spędzić razem ten dzień. A prezenty kupuję za tyle, na ile mnie w danym czasie stać.