Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Moniś88

Mój chłopak nie ma ochoty na seks...

Polecane posty

Gość 12312
a może zrób mu 2 miesiące bez seksu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bakkaland
albo masuj mu kutasa przez spodnie az sie podnieci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ubieram różne pończoszki, kupiłam ostatnio ładny komplet bielizny ale on po prostu mówi "Pięknie wyglądasz", całuje mnie w czoło albo szyje i wraca do poprzedniego zajęcia... pracuje cały dzień przed komputerem, wraca i znowu pisze różne teksty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami wydaje mi się, że on po prostu jest dla mnie zbyt nadopiekuńczy. I może stąd wynika ta niechęć do seksu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Widocznie nie ma większych potszeb, albo jest pracoholikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bakkaland
próbowałaś lubczyku? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Pogadaj z nim bo w końcu będziesz tak sfrustrowana że możesz zrobić głupotę jakąś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celibatariusz
przyzwyczaisz się, bez seksu też mozna żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaramara
Ja mam to samo. Ja - 22 lata, on-36. Ja studiuje, on pracuje ciezko, do tego pije sporo piwa. Tez jest samcem alfa, duzy, silny, choleryczny i takie tam. Jak sie poznalismy seks byc kilka razy dziennie. Teraz juz od dluzszego czasu tez sie musze prosic. On tlumaczy, ze jest zmeczony, ze z jakiegos wzgledu nie ma ochoty na seks, ze wie, ze to nie fair, ale nic nie poradzi. Jak juz sie kochamy to na jezdzca i on dochodzi w kilka minut. Wieczorami, gdy lezymy w lozku, czesto sie przytulam i zaczynam go glaskac po wiecie czym i on mi wtedy mówi: zostaw, nie dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to znaczy ze to poczatek
konc,a moj robil tak samo , mowil daj spokoj, nie teraz, widzisz, ze czytam, potem bylo gadanie o bialym zwiazku, a na koncu po tym gadaniu pol roku pozniej zniknal bez slowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jaja... mialam identyczny post jakis czas temu.. tyle ze tutaj wiecej sie wypowiedzialo. Mam identyczny problem, facet nie wie co sie z nim dzieje, i to zadna gejoza ludzie :D Moga to byc chormony albo depresja.. ale ilez mozna...? Do tego dodam ze on i ja jestesmy w dokladnie tym samym wieku co Autorka. jakies rady dla nas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to znaczy ze to poczatek
j.w to juz oznacza tylko koniec związku ... przerobilam to dwa razy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to znaczy ze to poczatek
nie jestem brzydka, jak jest ciepło całe dnie chodze nago, albo w kuszącej bieliznie, stresów nie miał ani ja ani on, to po pprostu poczatek konca zwiazku ... juz wtedy nic nie pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Villy
W tym wieku facet nie ma ochoty na napaloną laskę,tragedia co się z facetami dzieje.Zniewieściali,zależni od mamusi,wolą robić karierę ,chodzić po salonach piękności itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
villy jest zupelnie na odwrot, niezalezny facet, i nie chodzi po kosmetyczkach, tu chodzi o cos innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Villy
Sory,pisałem ogólnie o problemie.Twojego faceta nie znam i indywidualnie nie oceniam.Ale jakiś problem jest skoro piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fenka99
niestety mam podobnie najgorsze jest to, że zmieniłam mojego wcześniejszego chłopaka ze względu na jego super sprzęt i umiejętności ...a tu teraz wszystko mu oklapło.. tzn.kochamy się, nawet czasem z jego inicjatywy ale częstotliwość jest straszna- 1 na tydzień, czasem rzadziej, chyba że zaczepię ten temat. Nie wytrzymuje tego, dla mnie sex jest konieczny. On nie uznaje też sexu oralnego. Nie reaguje za bardzo na bieliznę, tzn.rzadko.Sex poza tym jest nudny i mi wtedy też się nie chce. Rozmowy nic nie dają, nawet ja sie stara to czasem nie wychodzi, a to dla mnie jak policzek, zwłaszcza ,że mam inne możliwości i niedługo chęć poczucia się kobietą będzie silniejsza niż przywiązanie, uczucie i przyzwoitość.Do tego ma bardzo stresującą pracę i jest uzależniony od netu. Ja również mam stresująca pracę w korpo i właśnie sex jest tym , co oprócz squasha mnie odstresowuje, ale nie możemy niestety jakoś dojść z tym do łądu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko jest Ok, jestem facetem mam 22 lata i również nie mam ochoty na seks. U was jest i tak go bardzo dużo bo raz na tydzień a u mnie heh 2 razy do roku czy coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuje laski
ja myslałąm ze mam problem bo moj facet chce raz dziennie i obojetnie jak bym go prosiła drugi raz mu juz sie niechce gdyby miał stresujaca prace to rozumienale on bezrobotny jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fenka99
więc widzę, że to kwestia indywidualnych potrzeb ale u niego libido opadło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tych z małymi mózgami
fenka99, jesli ty nie jesteś prowokatorem to jestes ludzkie dno, korporacyjna cieliczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adna
Cześć. Szukałam w necie czegoś na ten temat i widzę, że nie jestem sama z takim "delikatnym" problemem :-/ U mnie sytuacja jest podobna, tyle, że oboje mamy po 23 lata. Jesteśmy razem ponad pół roku, ale znamy się kilka lat. W sumie to on mnie zakręcił:) Na początku nie uważałam tego za problem - takie początki itp. Niestety teraz zaczyna mi to doskwierać. Seks owszem jest - czuły i namiętny, tyle że rzadko: 1 na 1-2 tyg. Oprócz tego między nami jest cudownie, mam mężczyznę i przyjaciela, razem się wygłupiamy i rozwiązujemy problemy, mamy wspólnych znajomych i własne pasje. Wiem, że on nie widzi w tym problemu - jest dobrze jak jest, kocha mnie. Raz tylko rzucił coś w stylu "wyczekany seks lepiej smakuje". Rozmawiałam, żartowałam, ubierałam się - to pomaga ale potem znów jest przerwa... Już nie mam pomysłu co dalej, pogodzić się z tym? Zmiana faceta nie wchodzi w grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miriamiaaaam
Powodów może być wiele. Ja miałam taki kryzys po pół roku związku. Gdy pierwszy raz mieliśmy wspólne wakacje, wspólne wstawanie rano - nagle odechciało mu się kompletnie seksu i nic nie było i było widac, że jest dziwnie. Nie wiecie, jak mnie to bolało. Potem się przyznał, że nie chciał mnie wykorzystywać, bo nie wiedział czy chce ze mną być i czuł rozterkę. Myślę, że chodziło mu o wygląd :( no wiecie, byliśmy młodzi, a nikt z rana nie wygląda cudownie. Teraz jest okej już. Powiedzcie mi tak jeszcze, trochę zboczę z tematu, co mam myśleć o takim tekście mojego faceta: "Jak jedni mogą mieć po 4 i więcej dzieci? Co mi to za uciecha, patrzec jak żona robi się w ciązy gruba i brzydka" coś w ten deseń, bo mnie to ubodło trochę i nie spodobało mi się :O Potem się tłumaczył, że chodzi mu o te zaniedbane po ciązy ale co powiedział to powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirriamiaam
Mój też mówił, że jestem ładna itd. Po prostu nie chciał mi powiedzieć wprost, że się nie wiem.. zawiódł? Faceci są dziwni. Ja z moim dalej jestem, choc nie powiem, że do dziś się zastanawiam czy mu się z rana podobam, czy nie, czy po prostu mówi na moje prośby, że jestem ładna itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzyk
też niestety tak mam , jesteśmy 10 lat po ślubie ..nigdy nie było kolorowo z częstotliwością ale tłumaczyłem sobie, że dużo roboty małe dzieci, małe mieszkanie ... przeprowadzilismy się do dużego domu, dzieci podrosły a seks? raz na miesiąc ... czasami jeszcze dłużej. Jak się uda ją namówić na wyjazd (hotel, spa ..albo coś w tym stylu) to jest mega, fajna bielizna, maratony , experymenty. Nie rozumiem tego, mi seks daje odprężenie, relax, odreagowuję stresy ... po prostu czuję się lepiej. Patrząc na nią wydaje się, że też jej się podoba ..tylko, że jej uczucia zmieniają się jak w kalejdoskopie i już chwilę potem ma głowę pełną problemów, dylematów i nie reaguje na hasło : zostaw to dzisiaj, już nic nie zmienisz zajmiemy się tym jutro. Strasznie to irytujące, rozmawiamy, dzielimy się swoimi odczuciami .. i nic Mówi, że dom, że dzieci , że na głowie za dużo, ale kiedy załatwiam dziadków na weekend i chcę ją gdzieś zabrać ..to się okazuje, że pępowina za krótka, problemów za dużo i d**a. szkoda słów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipkaaa
Moniś nie łam się, tak się czasem zdarza i jest na to proste lekarstwo. Kup swojemu chłopakowi tabletki permen, mój to bierze od kilku tygodni bo tez spadlo mu zainteresowanie sprawami łózkowymi i juz widac znaczącą poprawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×