Złożony wniosek o staż do urzędu.nie wiem jaka będzie odp.-czy mogę szukać dalej

Mam pytanie do kogoś zorientowanego w temacie. Otóż szukam stażu - jestem po studiach - zarejestrowałam się też w UP. No i mam że się tak wyrażę sytuację niepewną....Złożyłam CV do jednej firmy, odezwali się, powiedzieli, że jest możliwość odbycia stażu, jeśli kasa będzie z UP. no i powiedzieli że złożą wniosek do UP odnośnie mojej osoby, jak będzie coś wiadomo to się odezwą abym przyszła na rozmowę. No i teraz pojawia się pytanie - czy czekac cierpliwie, no bo moze się udać, no ale znowuż urząd może odmówić....czy szukać stażu dalej? ILe zazwyczaj czasu trwa rozpatrzenie takiego wniosku??A co w takim wypadku jeślibym poszła na jakąś rozmowę gdzie indziej, stwierdziliby że chcą mnie przyjąć na staż, więc również oni składają wniosek do urzędu....moge wtedy z 1-ego zrezygnować bez ponoszenia żadnych kosztów? Bo nie wiem co robić w takiej sytuacji czy mogę dalej szukać stażu/pracy bo tamto znowuż jest niepewne, czy czekać na odpowiedź urzędu. I teraz 2 sprawa: Zazwyczaj wszędzie zapraszają na rozmowy kwalifik., jak ktoś się spodoba, to wtedy składają wniosek do urzędu. W tym wypadku nie miałam żadnej rozmowy (tylko tel) - być może dlatego że strasznie szybko wysłałam CV . Tylko że właśnie tak jak mówiłam - powiedzieli mi, że jak będą mieli odpowiedź z urzędu, to się wtedy skontaktują i przyjdę do nich na rozmowę (nie wiem czy po prostu taką zapoznawczą już, czy kwalifikacyjną....Ale właśnie - czy to jest możliwe jeśli wniosek do urzędu będzie złożony jesli chodzi o moją osobę....w urzędzie np rozpatrzą go pozytywnie, to już chyba nie mogą przyjąć nikogo zamiast mnie?? Może ktoś coś wie, to please - piszcie, bo do urzędu ciężko się dodzwonić jak cholera:/ Nie wiem czy mogę dalej szukać czy nie mogę....

lepiej szukac. u mnie najpierw skladaja wniosek wtedy to nie firma a urzed wysyla na taka rozmowe z pracodawca.

A ja poszłam do UP- oczywiście nawet stażu nie umieli załatwić, więc sama sobie załatwiłam. Zapytałam w banku, powiedzieli, że bardzo chętnie przyjma, wysłali zapotrzebowanie do UP- w ciągu no nie wiem 3 dni się wszystko rozegrało ;) Także na UP nie ma co liczyć, nie wiem po co oni wogóle są, bo z doświadczeń nie tylko swoich wiem, że poza jakimiś tam szkoleniami i tym, że dają zasiłek przez pół roku to żeby znaleźli komuś pracę, to musi stać saię wielki cud.