Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kukusia16-latka

boje sie o zycie moje i mojej mamy

Polecane posty

ja widzę ze moja mama ma juz tego dosc i chciala by, ale nie wie co ma z tym zrobic.widze to po tym ze juz nie boi sie zadzwonic na policje i zlozyla ta skarge..ale co z tego ze zlozyla jak nadal nic nie robia w kierunku zeby nam pomuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie to jest chyba do kitu prawo:jak moze uciekac zagrozony z wlasnego mieszkania a pan terrorysta sobie bezpansko chasa .No przeciez powinno byc tak, ze takiego delikwenta zamykaja, ma zakaz zblizania sie do domu do czasu rozparawy.Czy musi dojsc do tragedii?moze odpowie nam Pan Policjat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość policjanttt
my mozemytylko delikwenta zatrzymac za znecanie sie reszte robi sadi prokurator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli moj tok myslenia wczesniejszy byl dobry.Zgloscie sie z mama jutro u prokuratora i z urzedu powinna pojsc sprawa o znecanie i spowodowanie zagrozenia zycia.Jest wywiad policyjny, zgloszenia , moze obdukcje.Wiec nie czekajcie z mama i jutro udajcie sie tam.Oby mama nie zmienila zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prokurator jest w siedzibie sadu.Nie mam polskiej tastatury i ogonkow przy literkach nie moge robic.Chodzi mi albo o SAD GRODZKI czy POWIATOWY badz WOJEWODZKI.W kazdym sadzie jest tez Kurator ROdzinny .Tam te powinnyscie sie udac:Zrobi wywiad srodowiskowy.Taki Ojciec powinien byc moze miec zabrane prawa rodzicielski.Napewnodostanie wyrok sadowy, nie wiem czy wyrok w zawieszeniu czy pozbawienie wolnosci.Jesli w czasie zawieszenia sytuacja by sie powtorzyla automatycznie delikwent idzi siedziec.Chyba mniej wiecej tak to wyglada.Popytajcie sie jutro.Oby nie doszlo do tragedii.Dlatego tak wazne byscie obie wspolnie dzialaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety musze isc spac.N ie wiem co Ci zyczyc w tak trudnej sytuacji.Moze wytrwalosci w walce z ta jakze trudna dla Was sytuacja.Pozdrawiam Cie, jestes nad wyraz madra dziewczyna.Pozdrow mame i trzymam kciuki za Was.Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co zrobilyscie z mama dzis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje.dziś nic ale w poniedziałek w szkole porozmawiam z panią pedagog.a po szkole pójdziemy na policje dowiedzieć sie dlaczego nic nie robią w tej sprawie i morze wreszcie ktoś mnie przesłucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem o co pytasz
srutu tutu laska pewnie i tak nic nie zrobi mbo ojczym ich utrzymuje, dlatego też jej Matka pozwala na takie sytuacje.... tak to jest jak rozwódki/wdowy myślą dupą zamiast rozumem, wtedy angażują się w takie gówniane związki byle był przy nich facet który będzie utrzymywał rodzinę a potem w imię rzekomej miłości do dzieci latami tkwią w takim gównie, aż ojczym zacznie katować któreś z dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do kukusia
Skoro mama go utrzymuje, jest niezależna finansowo, to jedynym wyjściem jest uciec gdzieś.. Nie robiąc nic, nie rozwiąże się problemu. Lepiej podjąć złe działanie, niż żadne.. Bo cały czas w tym samym martwym punkcie jesteście. A szkoła nie ucieknie - życie tak. Szkołę możesz zmienić zawsze, a jeśli opowiesz swoją historię, to pedagodzy mogą Cię jeszcze wesprzeć. Ale trzeba zrobić PIERWSZY KROK. Może warto porozmawiać z kimś i poradzić się, co w takiej sytuacji zrobić..? Znalazłam jeszcze coś takiego: http://www.przemoc-w-rodzinie.free.ngo.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×