praca na statku a praca na lądzie...co byście wybrali??

??

Biorąc pod uwagę moją chorobę morska to zdecydowanie na lądzie... No i zależy na jakim statku... Wyplywasz na tydzień czy kilka tygodni czy zwyczajnie kilka króciutkich rejsów pasażerskich w ciagu dnia :)

to dla mnie bardziej interesujacy jest wilk morski niz szczur ladowy.I nie musialbys sie martwic.Wiernie czekalabym na Ciebie.Zawsze.

no własnie mam propozycje pracy w biurze crewingowym, na poczatek za 25oo na reke...i statek za 2300 Euro ale na 6 miesiecy i to jeszcze na stoczni w chinach...nie wiem co wybrac..mam tutaj kobiete, nie chce jej zostawiac na tak dlugo...ale kasa tez jest wazna

stracisz dziewczynę ,ale zdobędziesz doświadczenie , no i jak to wygląda w CV! :P:P:P

ufam jej i wiem ze bedzie czekac...ale pol roku?? sam nie wiem

powiem Ci, ze jesli jest kobieta wierna to absolutnie nie martw sie.Poczeka .Da sobie rade.A pieniadze sa wazne.Nie sa jedynym wyznacznikiem ´zycia ,ale jesli kochasz to co robisz ,to plywaj.No chyba , ze tylko kryterium sa pieniadze to do zastanowienia.

jeśli ufasz , pół roku to nie jest znowu koniec świata:D jedź a raczej płyń:D

no wlasnie...ona nie chce zebym plywal...a ja jestem w stanie dla niej z tego zrezygnowac...ale jednak jeszcze mnie cos ciagnie na morze:-) zawsze plywalem i nie wiem czy 2500 zl na reke to duzo czy nie

pieniadze nie sa dla mnie najwazniejsze..tylko Ona

A nie zastanawiałes sie nad tym, zeby znaleźć tam prace równiez swojej kobiecie? Wyjechalibyscie razem i połaczyli przyjemne z pozytecznym :)

nie da rady...

Szkoda, ale nikt Ci nie pomoze wybrać... Sam musisz przemyślec co jest dla Ciebie ważniejsze :)

CT marine? kontener?

*****jestem w stanie dla niej z tego zrezygnowac...ale jednak jeszcze mnie cos ciagnie na morze***** płyń.

jesli kochasz co robisz, nie rezygnuj ze swej pasji.Dla nikogo nie nalezyzrezygnowac ze swych pragnien i marzen.A kochajaca kobieta , jak i mezczyzna zrozumie to.Nie musi Cie zdradzac, ani tym bardziej Ty.Ja tez nie zrezygnowalam ze swej ukochanej pracy, maz ode mnie tego nie oczeliwal.Mimo, ze moje miejsce pracy jest w innym kraju niz meza.Krazymy sobie tak po swiecie i mamyy cudowne malzenstwo mimo tego.

ct kontener? czy seamar samochodowiec?

CT

jesteś świeży po szkółce? jak tak to psie pieniądze. szukaj czegoś innego ... widziałem to ogłoszenie do pracy w biurze na PM. Wez to, moze po jakims czasie uda Ci sie dostac urlop bezplatny i wtedy na morze. Skoro bedziesz pracował w agencji crewingowej to wyrobisz sobie kontakty z crewing managerami i Cię gdzieś upchną:) poza tym na 6 miechów? teraz się na tyle nie pływa. pozdro z morza:)

dzieki...wlasnie mysle o tej pracy w biurze...poza tym jest tam zajebista perspektywa..2500 tylko na okres probny pozniej jeszcze bonusy z firmy...bo siedziba glowna w neapolu a statki to tylko offshore

No własnie myśl o przyszłości... skoro ofsiury to nic tylko wal tam. jak sie wbijesz w suche to ciezko bedzie pozniej Ci sie przekwalifikować...

spoko..jeszcze Tobie robote zalatwie:-)...masz racje, narazie posiedze w biurze a pozniej jak cos to na morze...4tyg/4tyg...i bedzie zajebiscie:-)

a z chęcia skorzystam:) bo nudzą mnie już car carriery:( dało by radę pogarać na priv?

teraz nie bardzo...ale masz maila trenbolon@op.pl