Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oczy szeroko otwarte

O mojej teściowej słów kilka

Polecane posty

Gość xyxyxyxyxyxx
Napisała przecież, że oprócz sutuacji : (oprócz sytuacji typu "mamo popilnuj" albo "odbierz z przedszkola)" ale to jako przykład sytuacji, a nie napisała, że tak mówi :o widać córuni że nie tylko charakterek odziedziczyłaś po tatusi ale też mały rozumiek, bo nie potrafisz odczytać prostych sformułowań :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyxyxyxyxyxx
i tu nie chodzi o to, że dzieci rodzimy dla rodziców, ale o konkretną sytuację!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej i nie przezywaj tak stras
znie.Moja tesciowa tez niektore wnuki faworyzuje i sie nimi opiekuje,zaprasza itd.,a ja jakos z tego powodu nie czuje sie gorsza.Moja corka jest szczesliwa ze mna i z mezem,babcie odwiedzamy raz na jakis czas i nie liczymy na to,ze nasza corka nagle stanie sie jej ulubienica:)jak chce sobie faworyzowac inne wnuczeta,to jej sprawa.Ja babci nie traktuje jak kogos,kto ma sie interesowac moja coreczka i zapewniac jej rozrywke.Zreszta,nawet ciesze sie,ze jej nie zabieraja do siebie i pasa ciasteczkami i rozpieszczaja-tesciowa juz teraz narzeka,ze starsze wnuki sa rozpieszczone,ale wine za to zwala oczywiscie na rodzicow;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o mojej tez mozna epopeje pisac- ale wydarzenie sprzed kilku dni poszlam do niej w odwiedziny z malym na prosbe meza bo jej sie nudzi i sie o wnuka dopytuje cala zadowolona a do malego zagaduje tekstami typu- no powiedz babci co ci ta niedobra matka robi nosz kurde :/ i jak tu sie nie wkurzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyny czy Wy dzieci
nie wiem czy post xyxyxyxy był skierowany do mnie, jeżeli tak to koleżanko naucz się czytać ze zrozumieniem, bo mnie nie chodziło o sytuację "mamo popilnuj" itp. Powtórzę, obyście tylko takie problemy w życiu miały :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej i nie przezywaj tak stras
Do Aleksandry-moja mama tez zawsze bardziej faworyzowala mojego mlodszego brata,ale to ja mam wyzszw wyksztalcenie (bardzo ciezkie studia:) ),lepiej mi sie w zyciu wiedzie i ona teraz chyba ma problem z zaakceptowaniem tego,bo sugerowala mi wielokrotnie,ze jak ja mam,to ojemu bratu tez sie nalezy i powinnam mu DAC:O a brat ani studiow,ani checi do nauki,ani nic...nauczony,ze wszystko ma podstawiane pod nos i mu sie nalezy,bo on jest naj naj naj.No ale to jest moja mama,a nie babcia i jedyne,co moge zrobic,to nie powielac jej bledow.Zreszta babcia tez zawse wolala kuzyna,niz mnie i brata,a mojego brata z kolei bardziej,niz mnie:) Przykre to,ale wyrobilo mi twarda skore i zycie pokazalo,kto tak naprawde jest cos wart...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej i nie przezywaj tak stras
ups,mialo byc "wyzsze wyksztalcenie":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabeskuniaaaaaa
Autorko ja Cię nawet rozumiem...Moja teściowa jak jej druga synowa była w ciąży chodziła przy niej jak przy jajku, ja w tym czasie też byłam w ciąży- na mnie nie zwracała uwagi. Ciągle było tylko Ewelina to, Ewelina tamto...Jak u nich urodziło się dziecko to teściowa świata po za nim nie widziała. Kiedy ja urodziłam przyjechała zobaczyć małego po 2 miesiącach, ponieważ zawsze miała ważniejsze sprawy. Cały czas mojego syna porównywała i porównuje do drugiego wnuczka. A to, że mój później zaczął chodzić, wołać na nocnik itd. Kiedy za jakiś czas dowiedziała się, że spodziewamy się drugiego dziecka robiła nam wyrzuty tak jakby to ona nas utrzymywała. Jak mała przyszła na świat to nawet na nią uwagi nie zwraca. U nas nawet nie ma mowy żeby na kilka godzin z dziećmi została, bo albo ma popuchnięte nogi, a to jest zmęczona i nie da rady, ale do tamtego wnuczka lata jak wariatka. Nawet płacze jak go 2 tyg nie zobaczy:-( Nie mam pojęcia czym to spowodowane..i pewnie nigdy się nie dowiem... Oczywiście ma prawo kochać jednego wnuczka bardziej, i ja nie mam do niej pretensji ale jak patrze jak mój synek lgnie do babci na kolana z buziakami a ona jest zimna jak lód i wspomina drugiego wnuczka to aż mi serce ściska... Moja teściowa to też kobieta od której najchętniej bym się całkiem odcięła, ale nie robię tego tylko dlatego że to matka mojego męża..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej i nie przezywaj tak stras
ewag-z daleka od takiej babci,co podwaza autorytet rodzicow:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej i nie przezywaj tak stras
do arabeskunii-moja wlasna matka swojej wnuczki jeszcze nie widziala,mimo ze mala ma ponad rok.O pierwszych urodzinach tez zapomniala,a to jej pierwsza wnuczka.Nie wiem,dlaczego tak postepuje...moze dlatego,ze zawsze uwazala,ze to moj brat powinien miec taka sytuacje,jak ja teraz,a ja bylam ta nieszczesna ofiara losu,ktorej nic sie w zyciu nie uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj autorko
chociaz twój mąż stoi za tobą murem.. Az ci zazdroszcze. Olej babe i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy tez to, ze jej teksty pt. ja mialam 3 dzieci, prace, budowe i nikt mi nie pomagal- i ze maz nie musi nic w domu robic i nie powinnam wymagac zeby zajmowal sie dzieckiem. za kazdym razem co dojde do jakiegos porozumienia z mezem, i jest tak jak powinno- ze pomaga w domu itd- pojdzie do niej na kawe- ta mu nagada znowu "madrosci zyciowych" a ja potem to musze odkrecac. jak np- a po co maz na sali porodowej- a w sumie to byla najlepsza rzecz jaka mogla sie zdazyc- bo duzo mi pomogl- i wspolny porod bardzo nas zblizyl sama ciezko pracuje i utrzymuje brata meza ktory ma 21 lat, szkoly zadnej nie skonczyl- w pracy ( ktora mu 2x maz zorganizowal w swoim zakladzie) sie nie utrzymal dluzej niz 3 mies- a wszelkie proby perswazji pt- ze jak dlugo ma tak byc- do niej nie docieraja- i ze jej synus kochany i zeby mu pomoc- raz do mnie ewus kochanie itd- a innym razem za plecami- ty taka owaka czy tez ze matke ma sie jedna- a zon mozna miec kilka- cala zdziwiona ze R mimo wszystko bardziej sie liczy z moim zdaniem i mozna tak pisac i pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jednak przesadzasz123
A dlaczego Twoja corka ma sie czuc gorsza. Przeciez jak jej nie powiesz ze kuzyn byl u babci to nie bedzie wiedziala a pozatym 3 letnie dziecko nie odczuwa emocji zwiazanych z tego typu sytuacjami. Masz ponoc fakuletyty pedagogiczne to powinnas wiedziec, ze jak jej czegos nie wmowisz to ona sama na to nie wpadnie. Moja tesciowa tez faworyzuja dzieci corek. Jest babcia pelnoetatowa a moimi dziecmi nawet przez godzine sie nie zajela. I wcale mnie to nie boli wrecz przeciwnie ciesze sie, bo nie ma kto wpychac w nie slodyczy i sadzac przed telewizorem Tamci sa grubi i maja popsute zeby a ja mam szcuple wysportowane dzieci ze zdrowymi zebami, tak ze kto na tym lepiej wyjdzie? Ja udaje, ze nic nie widze, jak trzeba to grzecznie z wizyta jedziemy - tesciowa imiona dzieciakow myli:), wieku nie pamieta, lamentuje, ze takie chude - a ja z usmiechem "widzi mama jakie ladne mam dzieci, piekne sa, a jakie zdolne, w szkole same piatki i grzeczne, a zeby jakie ladne:) a jakie sliczne loczki po mnie maja itd. Ja swoje ona swoje pogadamy jak ta ges z prosieciem wszyscy skolowani, zadowoleni, dzieci zachwycone ze ich tak chwale i na nastepne pol roku mamy spokoj:) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grazynka -
chyba jednak przesadzasz123 --> klap, klap, klap !!! Swietne podejscie ! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczy szeroko otwarte
No po części macie rację, zwłascza, żeby się tak nie gorączkować. Moja mała odczuwa emocje i w końcu zacznie rozumieć. Na razie to mi jest zbyt przykro, jestem za bardzo wkurzona i nie pójdę do niej, żeby nie wybuchnąć i nie wgarnąć jej w twarz. To nie chodzi tylko o sytuację z córką, jest wiele innych rzeczy, dużo poważniejszych. Dziś powrócił problem i stąd wielkie rozczarowanie. PS. My z mężem (tym gorszym) też raz usłyszeliśmy, że nasz dom to by się bardziej przydał drugiemu synowi a nam wystarczyłoby mieszkanie :) To trzeba mieć tupet. W sumie to teściowa mnie "zwiodła". Ciągle powtarzała, że chciałaby, żeby synowe przychodziły do niej, tak sobie pogadać, posiedzieć, kawkę wypić itd. No to ja tak przychodziłam, rozmawiałyśmy i powoli zaczęło się naciskanie, bardziej szczere rozmowy, próba dokonania mojego rysu psychologicznego (tak to nazywam, bo jak zaczynała gadkę od słów: bo ty jesteś taka...)... zbierało się ojjj zbierało. I teraz czuję się generalnie jak kretynka. To ja durna tam chodziłam, rozmawiałam, kawkę piłam, a tak naprawdę być może byłam persona non grata! Bo zawsze wychwalała syna i drugą synową i pomimo, że upłynęło wiele lat nadal oni są the best a my jesteśmy gdzieś tam. I może to jest moment, że powinnam sobie powiedzieć "dość",przestać się łudzić, że będziemy super rodzinką z sitcomu. Z pewnością, coś we mnę pękło. Najważniejsze to zbudować swoją rodzinę, na normalnych zasadach. Z jednego jestem dumna, choć mam jedno dziecko to wiem, że nie będę faworyzować ani pierwszego, ani drugiego. Praca z dziećmi dała mi taką pewność. Nie potrafię wybrać sobie pupila i go wznosić na piedestał. Przynajmniej wykształcenie nie poszło w las ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss skalpela
Autorko, ja Ciebie nie rozumiem. Jeżeli masz jakies "ale" do teściowej to idź i jej to powiedz, a nie robisz dobrą minę do złej gry a potem się dziwisz, ze teściowa się nie zmienia i postępuje cały czas tak samo. Albo się zmieni albo nie, jak się nie zmieni to pozostaje Ci pogodzić się z tym i żyć dalej, a wierz mi, ze bez teściowej i babci da się żyć ;) Chyba jednak przesadzasz --- podoba mi się Twoje podejście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu niektórzy są rąbnięci! Tym, co uważają, że autorka nie ma racji radzę wziąć koło i pierdzielnąć się w czoło :D Autorko, oczywiście, że masz rację i bardzo dobrze, że walczysz o dziecko. Jeśli nie jest traktowana na równej linii z innymi wnuczkami teściowej, to masz rację- stawiaj sprawę jasno! I trzymaj się mocno, jeśli chcesz porozmawiać na gg np. to śmiało pisz. Masz rację! Pamietaj- nie daj się, nie bądź potulną owcą, bo nie zyskasz szacunku teściowej w tej sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale fakt, Kochana... Ty to wszystko mów teściowej prostow oczy, bo ianczej to Ty nic nie wskórasz... Nie obiecuj sobie, tylko sobie i przede wszystkim teściowej, a nie bądź mocna tylko w myślach, bo myśleć, to Ty możesz, że jesteś Kubusiem Puchatkiem i nic z tego nie wynika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj krolowo glupia jestes
Oj krolowo, ty krolowo krainy naiwnych glupolkow. Co dziewczynie da walczenie o dziecko. I o jakim szcunku tu mowa. Jak sie bedzie awanturowala a nawet tlumaczyla, to tesciowa nie zmiei swoich odczuc w stosunku do niej ani wnuczki. Jesli zawsze faworyzowala jednego z synow to widocznie ten typ tak ma i racjonalne argumenty nie pomoga. Gdyby to byla rozsadna kobieta w to wogole nie byloby takiej sytuacji. A co to znaczy walcz o dziecko? Co ma je na sile wpychac tesciowej w objecia? Nawet jak ta zgodzi sie czesciej widywac wnuczke to moze okazac sie ze wieksza krzywde dziecku wyrzadzi, bo dzieci sztucznosc wyczuja. Jak babcie bedzie widywac sporadyczie to bedzie to dla niej normalna sytuacja, dziecko kochane przez rodzicow i inne osoby nie lgnie na sile tam gdzie go nie chca. Mnie matka mojego ojca tez nie akceptowala, bo nie akceptowala syna i synowej i jakos w niczym mi to nie zaszkodzilo. Jak sie czegos nie mialo to i tego nie brakuje. A autorce radze nie pchac sie tam gdzie jej nie prosza. O ile nie przesadza to tesciowa jest kobieta falszywa i nie rozumiem dlaczego ona upiera sie, zeby jej corka miala z nia zazyle kontakty. Chce aby mala od babci falszu i zmijowatosci sie uczyla? Bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Cię nie rozumiem.Co Ci do tego że u teściowej był drugi wnuk? Tak samo możesz zadzwonić i wpaść z wizytą ze swoją córką. Wcale nie musi Ci się z tego tłumaczyć,to chore. Może akurat ta druga synowa potrzebowała żeby ktoś jej się dzieckiem zajął,masz takie samo prawo poprosić o to samo a nie robić komuś wyrzuty że zastałaś wnuka u babci? Nie pojmuję tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postepowanie Twojej tesciowej powoduje ze zamiast dbac o to by rodzenstwo sie kochalo i szanowalo tak aby tworzyc prawdziwa rodzine , patrzy na siebie wilkiem a wy wszyscy nie lubicie sie . Do tego prowadzi faworyzowanie i tzw glupia milosc . Gratuluje tej pani ze tak madrze postepuje mimo iz jest juz kobieta dojrzala i doswiadczona ale niestety madra to ona nie jest .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idiotka synowa
a huj ciebie obchodzi jaka jest teściowa,niep odoba ci się to nie chodź do nie, popatrz na swoją popierdoloną mamuśkę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gadasz jak dziecko
i to jakies tepe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorce się chyba wydaje że
powiła jakiś ósmy cud świata i całe narody mają przed nim klękać. a prawda jest taka że są różne dzieci i różną sympatię lub antypatię w otoczeniu wzbudzają. także u dziadków. I to zupełnie normalne. O własne dziecko mają dbać rodzice a nie teściowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko o swojej teściowej pisałm już nie raz i nie dwa. Niektóre dziewczyny tu jeszcze pewnie pamietają.... Ze swojej strony życze Ci tylko takich problemów z teściową na prawdę. A dobra rada; olej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko... nie wiesz że teściowe nie mają równo pod sufitem??? Olej pizde nie odbieraj telefonów po co masz sie denerwować!!! One są takie wszystkie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z teściową na dystans
jeśłi Twoja teściowa tak wrednie postępuje to po prostu ją olej, nie chodź do niej, nie dzwoń, ogranicz kontakty do minimum i bądź bardziej powściągliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W dalszym ciągu radzę wziąć koło niektórym :D Oj, ludziska, ludziska! A niech wam i na głowę robią!:D Szacunek do siebie przede wszystkim. : ) Podejrzewam, że dlatego moi Teście mnie uwielbiają, a wy akceptujcie fakt, że wasze dzieci są gorsze w stosunku do innych wnuczków! Ja stąd wychodzę, bo widzę, że tu się dzieją cuda niewidy :D Ciao!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszłe popierdolone teściowe
no zobaczymy jakie wy będziecie w przyszłości popierdolone teściowe,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z teściową na dystans
sorry, ale ja jestem normalną teściową i mam bardzo dobry kontakt z synową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×