jak opanowac stres????????????

jutro z samego rana mam po raz pierwszy egzamin na prawko;/ dzis przez pol dnia siedze i rozwiazuje testy a im blizej tego to jest coraz gorzej, juz zaczynam sie trzasc;/ pomozcie co mam zrobic zeby to jakos opanowac? tabletki odpadaja, jakies bardziej naturalne sposoby bym wolala... prosze o pomoc

wiem co przechodzisz bo w zeszlym tygodniu tez zdawalam egzamin :) moja rada to nie mysl o egzaminie. mow sobie, ze robisz to dla siebie, to nie zadna klasowka czy egzamin na studiach, ze musisz to koniecznie zaliczyc. mozesz podchodzic do niego dowolna ilosc razu. a egzaminator nie chce za wszelka cene cie oblac. powodzenia!

eh rano jakos wogole sie tym nie przejmowalam a teraz to juz coraz gorzej;/ probuje sobie wmowic ze obojetne czy zdam czy nie ale to i tak mi chyba nic nie ponaga...rece mi sie trzesa jak teraz pisze;(

kazdy, kto zdaje egzaminy na prawko przechodzi stresy. ja pierwszy egzamin traktowalam jako sprawdzenie jak on w ogole wyglada. nie liczylam na to, ze zdam i faktycznie oblalam. dopiero za drugim razem mi poszlo

tez tak myslalam zanim nie dowiedzialam sie ze nastepne terminy dopiero sa na kwiecien;/ nie chce tyle czekac:( a na czym oblalas i gdzie zdawalas?

zartujesz :O u mnie mozna bylo umowic sie na egzamin w poniedzialek i miec go we wtorek. oblalam na luku

jest duzo osob i dlatego;/ tez walsnie boje sie luku bo szczerze mowiac to tak perfekcyjnie go opanowalam dopiero na ostatniej jezdzie....mam nadzieje ze jakos mi sie uda chociaz wyjechac na miasto i opanowac ten stres....zebym tylko biegunki nie miala:D