Czy ktoś ma koncepcję dla mnie?

Otóż mieszkam w mieszkaniu komunalnym ,które zostało przyznane dla mnie,mamy i 3 sióstr.Niestety każda z nich,łącznie z mamą wyprowadziła się . Siostry mają mężów,dzieci,a mama mieszka w Niemczech z facetem . Za czynsz płacę 400zł +inne opłaty =ok.1200 zł na miesiąc.A zarabiam około 1500. Jak ostatnio wróciłam z pracy miałam w skrzynce rachunek za gaz(ogrzewanie,ciepła woda) 711 zł.Miałam ochotę wyjść i nie wrócić już do tego mieszkania . Czy ktoś może mi powiedzieć jak mam to zrobić , żeby żyć normalnie?Też chciałabym zrobić prawko , odłożyć pieniądze....i nie mogę:/z góry dziękuję

zrezygnowac z interenetu na poczatek

No niestety internet był założony jak jeszcze mieszkałam z mamą i mam umowę do października - chyba że zapłacisz za zerwanie umowy , skoroś taki mądry/mądra ? :/

musi się reszta wymeldować, teraz czynsz masz naliczana od ilości osób

Może spróbuj przerzucić się na własną działalność...to nie musi być nic wielkiego, choćby handel przez internet. Przemyśl jednak pomysł dokładnie a nie rzucaj się na byle co... Z UE bardzo łatwo dostać dotacje :) Masz do wybory przez UP (chyba ok. 20 tysięcy)- to najłatwiejsza kasa. Lub przez program 6.2 - 40 tysięcy + pomostowe ok.1500zł/miesiąc przez okres 6-12 miesięcy...z tym, że tu pieniądze trudniej dostać. Możesz tez poszukać dodatkowej pracy, jeśli masz czas i siły. Choćby ogłaszanie się na sprzątanie mieszkań, zawsze jakaś dodatkowa gotówka. Brak zmian raczej Ci nie pomoże...

Tak , ale dowiedziałam się,że za meldunek płacę 40 zł od osoby. A oprócz mnie zameldowana jest tylko mama ..

znajdź w necie starego gacha/pryka przy forsie, no i poczekaj aż kojtnie, ale wcześniej doprowadź do ślubu. Pamiętaj, tylko nie daj se zrobić bachora!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!bo nawet 70-letnie pryki, jak np. Picasso, zdolne są zapłodnić.

Caryca...dziękuję za podpowiedź,poszperam i się dowiem . Chętnie bym podjęła drugą pracę,ale jak wracam z pracy to padam na twarz.... A jeśli chodzi o meldunek,to czy mogę powiedzieć mamie że powinna dawać na swój ?

kosmiczne opłaty to jest właśnie urok mieszkań komunalnych :( tylko jakaś dodatkowa praca Cię ratuje albo może masz jakąś zaufaną osobę która z Tobą zamieszka i będziecie się dzielić kosztami po połowie

wiesz Ja nie mieszkam już moją mamą i siostrą ale swoją część daję, nie na rękę mi jest aby się wymeldować, prowadzę działalność i zmiana wszystkiego w urzędach, zus`ie i innych instytucjach mnie odrzuca

Nie mogę tego zrobić,ponieważ nie jestem głównym najemcą lokalu. Moi sąsiedzi zdolni są pojechać do urzędu miasta i powiedzieć ,że przebywa tutaj osoba niezameldowana i dostałabym jeszcze karę :(