Prosze o pomoc!!Wazne!OD smierci...

Mój przyjaciel zmarl 1.5 ms temu.przez przedawkowanie narkotyków,z przypadku,głupoty...od czasu jego smierci praktycznie co noc śni mi się,że podaję sobie nArkotyki dożylnie( w rzeczywistosci nie robie tak!),a mój przyjaciel śpi na stole(,,przybija gwozdzia").ostatnio jednak przysniło mi sie,ze mam umrzec i bardzo się tego bałam(w śnie).I wtedy spotkałam własnie mojego zmarłego przyjaciela,rozmawiałam z nim na klatce schodowej,palilismy jointa(?) i on mi powiedział,że mam się nie bać,bo po smierci bede miała taki raj jaki sobie wyobrażam za zycia i,ze spotkamy sie gdy ja umre.rozmawiałam z nim pierwszy raz od jego smierci.w snach nie obserwuje siebie z boku,tylko przezywam wszystko.mysle,tak jak w rzeczywistosci.Dziekuje za pomoc.