Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaraz chyba skonam

zaraz umrę z głodu

Polecane posty

Gość zaraz chyba skonam

od dziś na diecie i właśnie umieram z głodu :( kto się solidaryzuje ze mną? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimmm
ja ja ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz chyba skonam
o dziękuję 🌼 ale trzymaj się ode mnie z daleka, bo zaraz z głodu mogę Cię schrupac ;) niech już będzie jutro rano, żebym mogła zjeśc sniadanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimmm
dasz rade :D tylko musisz byc silna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz chyba skonam
muszę byc bardzo silna - jestem na kapuścianej diecie, a ta zupa jest obrzydliwa :( nienawidzę tego słodkawego smaku kapusty... blee ale muszę trochę pocierpiec dla figury...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli nie idziesz jeszcze do lozka to zjedz sobie troszke twarogu albo serka wiejskiego :) Na pewno od tego nie przytyjesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaraz, ja tez stosowalam kapusciana i do tej pory nie jem zup jarzynowych, bo mnie odrzuca :) Ja bym zrezygnowala z kapuscianki i po prostu ograniczyla kalorie, bo na 99procent to co zgubisz na kapuscianej wroci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz chyba skonam
nie mam ani twarogu w domu, ani serka... od rana omijam sklepy spożywcze, żeby mnie nie kusiło, więc w lodówce bida :) nie potrafię liczyc kalorii... zawsze jakoś zjadam więcej niż zamierzałam... na tej diecie traci się głównie wodę, więc na pewno sporo wróci, ale do innej dietki jakoś nie potrafie się przekonac... właśnie próbuję zapic głód wodą, ale nic mi nie daje to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz chyba skonam
zawsze lubiłam zupy, więc myślałam, że na tej diecie jakoś dam radę wytrzymac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja siodmego dnia to mialam juz mroczki przed oczami i po wejsciu na pietro domu myslalam,ze mi serce z klatki wyskoczy wiec uwazaj i obserwuj swoj organizm,zebys sobie krzywdy nie zrobila . I nie rzuc sie 8 dnia na jedzenie, bo cale to poswiecenie pojdzie na marne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakis owoc lub warzywo mozesz zjesc. slabo widze te diete skoro jestes taka glodna to nie dociagniesz jej do konca:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlasnie pierwszego dnia sie swietnie czulam, bo mozna bylo jesc owoce, czyli cukier, ktory dodawal energii. Im dalej w las tym ciezej bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz chyba skonam
najbardziej właśnie boję się pierwszego dnia 'po'... mam w szafce schowaną pyszną czekoladę i mam na nią straszną ochotę... jak jej nie zeżrę w całości, to chyba będzie to cud :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz chyba skonam
właśnie nie chcę już teraz jesc... pewnie za parę godzin położę się do wyrka, a wolałabym spac z pustym żołądkiem, bo inaczej źle się czuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie wiec ja bym Ci naprawde doradzala po prostu ograniczenie jedzenia a nie jakas konkretna diete. I mowie to nie dlatego,ze jestem zlosliwa tylko dlatego,ze sama jestem ofiara jojo po kapuscianej i South Beach. Po South Beach jak zaczelam jesc normalnie to po prostu spuchlam i w trzy miesiace prztylam okolo 13 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś chyba nie był dobry dzień dla diety :( całą czekoladę mi się zeżarło niechcący przy pisaniu pracy. nauka nie wychodzi mi na dobre ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz chyba skonam
uff...chyba zapiłam na chwilę głód :) dieta sb jest absolutnie nie dla mnie, na szczescie nawet nie brałam jej pod uwagę... kurczę, sama nie wiem, co z tą dietą zrobic... rzucic ją w cholerę, czy przeczekac chociaż kilka dni? do poprawki - nauka to zło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w ósmym czy dziewiątym dniu kopenhaskiej załamałam się i nażarłam wszystkiego na co miałam ochotę :-O a i tak schudłam 3,5kg to nieźle,bo diety dalej nie ciągnęłam,jest zbyt głodówkowa jak dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko ograniczam ilość, dobrze mi nawet idzie, ale dziś to jakiś smutny dzień był i wieczorem sama ta czekolada przypełzła do mnie ;) jeszcze 2 tygodnie i będzie marzec, a marzec to już wiosna a wiosna jest ok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiosną dobrze się zaczyna odchudzanie:akurat na lato ładne kształty :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacobs
Polecam świetną dietę z lutowej Super Linii tzw.mała czarna hit w świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze będzie :) już jest lepiej, po prostu czasem tak przyciśnie, że nie ma siły. wszelkich diet się boję bo jak mam wyznaczoną ilość jedzenia to na samą myśl o tym jestem głodna. z dodatkowych specyfików biorę ocet jabłkowy, albo tabletki, albo w płynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fcsdfvsdfs
ja bym ci radziła wiecej sie ruszać np. fitness plus marsze a jesc prawie normalnie ale bez słodyczy i wieczornego jedzenia, a jak bedziesz wieczorem głodna to tak jak ja albo chłebek ryzowy pochrupac albo marcheweczka, jogurcik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fcsdfvsdfs
zeby schudnac to trzeba wiele miesiecy wytrzymac , trzeba dostarczyc do organizmu wszystkie składniki na kapuscianej sie nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×