Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość jadokad

odejście?

Polecane posty

Gość jadokad

Cześć! Takich tematów jest tu setki, ale ten jest mój, jedyny i tak trudny. 10 lat związku, wpaniałe życie zawodowe, zdobyte ciężką pracą, wspólne, komfortowe, rok temu zmienione mieszkanie, wybrane kolory ścian, meble kuchenne i rozpacz w sercu... Docinki słowne zdążały sie często, z czasem jak doroślam stawiałam im opór i byla poprawa. Jakoś szło i pięknie też bywało. Dziś wrazliwosc dwojga ludzi tak odmienna, nie potrafimy rozmawiac,ja ze strachu iz co powiem zostanie zbombardzowane toną logicznych argumentow i zakonczone ze sobie coś tworze. Ale lecial dzień za dniem praca, wyjazdy,codziennosc. Az coś sie zmnienilo bardzo po ostatnich wakacjach. Zgubil sie w wielkim miescie i to byla oczywiscie moja wina. Potem byly wyzwiska nie nadajace sie do powtorzenia, oczy wypelnione nienawiscia, niewielkie przepychanki fizyczne i moj strach. Gdyby nie ludzie,obcy nam w zasadzie z ktorymi bylismy przeszlabym nad tym do porzadku dziennego. Po powrocie probowalam sie wyniesc, bezskutecznie, wiec porot do codziennego zycia, raz lepiej,raz gorzej , az do kolejen romowy, ktora przerodzila sie w awanture, gdzie rzucil krzeslem z calej sily o podloge, znieruchomialam ze starchu. I zamknelam sie na niego calkiem, drzwi zatrzasniete, nawet nie uchylone, bo choc nigdy fizycznej krzywdy mi nie zrobil to juz nie chce walnięć prosto w dusze, jesli ja jeszcze posiadam. I czuje ogromne poczucie winy, ze to moja wina, ze sie oddalilam, ze sie nie staralam, ze zniknelam z tego zwiazku bedac w nim. I slysze ze to przeze mnie ze nic nie daje, ze tylko on sie musi starac. Seksu nie ma i slysze ze nie jestem prawdziwa kobieta. Prawdziwa kobieta chce miec seks, stworzyc dom i miec dzieci. Mam 30 lat, zrobilam sobie ze strachu wszystki bad.hormonalne czy te dzeici bede miec mogla kiedys... I zadzwonilam w sprawie mieszknia do wynajecia i mam oddzwonic dzis i umieram ze strachu ze nie podolam i ze uzyskam spoleczne potepienie wysztstkich naookolo, i ze rodzice mi tego nie wybacza, bo jetsesmy taka piekna para co ma wszsytko. I boje sie uslyszec ze to wszsytko przeze mnie i boj sie zostac jak palec sama. I nie uporam sie z poczuciem winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×