Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

diefen

CZY WYJŚC ZA NIEGO?

Polecane posty

Po kilkunastu latach chodzenia zaczęłam nalegac na ślub - mój chłopak się do tego nie palił. ostatnio mi powiedział, że wezmie go ze wzgl. na mnie bo jestem po 30- tce i pewnie chcę dzieci i na mnie czas bo co ldzie powiedzą i tp. Teraz go zacytuję : Bo ja to wiesz - facet ma zawsze czas, tak jak jest jest mi dobrze więc po co coś zmieniac..... miałam dośc - co o tym myślicie ? - szczerze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika z tych
nigdy bym się nie zgodziła na to żeby po kilkinastu latach chodzenia facet stwierdzi że ożeni się ze mna bo jestem juz stara a nie dlatego że mnie kocha. Kobieto nad czym ty się zastanawiasz? Kopnij go w dupęi poszukaj sobie kogoś wartościowego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze miał jakieś wymówki - to to że nie może zaakcept. mego braku dziewictwa , to to to siamto a.Myślałam że usłyszę że on też tego chce , że chce ze mną byc a nie to że mnie rozumie ze na mnie już czas - byłam w szoku - proszę o opinie - może dramatyzuję ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łatwo mówic - kogo w tym wieku znajdę ? moi rówieśnicy mają już żony i dzieci - poza tym nigdzie nie chodzę i nie ma okazji kogoś poznac. chyba zmarnowałam życie - ani się nie obejżałam kiedy (:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno
Co Ty mówisz - w każdym wieku można znaleźć miłość - a już na pewno ze strachu przed samotnością nie wolno podejmować decyzji o ślubie - zawsze się ich żałuje. Proponuję spokojnie porozmawiać z partnerem, powiedzieć mu jak się dokłądnie czujesz i zapytać, czy chce być Twoim mężem, mieć z Tobą dzieci i wspólnie spędzić życie - czyli, czy Cię naprawdę kocha i szanuje - bo jesli nie, to marnowaniem życia będzie tkwienie w tym związku, jesli chcecie innych rzeczy, to nie będziecie szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem, ze bijesz sie z myslami. ale powiedz szczerze - czy ty go kochasz? czy jestes z nim raczej z przyzwyczajenia? bo w postach nie ma o tym ani slowa... wiesz, po 30 tez moze byc milosc i namietnosc i wszystko. jedyny minus to to, ze jesli chcesz miec dzieci, to teoretycznie lepiej by bylo szybciej. ale z facetem, ktory cie nie szanuje i zenic sie chce "z laski"... czy to dobry material na meza i ojca? chcesz z nim byc do konca zycia? zastanow sie nad tym sama. mnie by bardzo takie slowa zabolaly... zreszta podobne kiedys slyszalam od mojego, ale sie "wyrobil" i teraz jestem pewna, ze on naprawde chce spedzic ze mna zycie (tak jak ja z nim). trzymam kciuki za trafny wybor!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz diefen...mysle,ze gdyby nie chcial slubu to by Ci od razu powiedzial,ze nie chce i nie ozeni sie z Toba.a to jest niestety prawda,ze facet ma czas i obojetnie czy ma 20,30 czy 50 lat zawsze sobie znajdzie jakas babe do ozenku:)z kobietami trudniej,bo wiadomo,ze kobieta w kazdym wieku nie urodzi dziecka i czas ja w pewien sposob nagli.poza tym,jezeli sie jest juz z kims te kilka czy kilkanascie lat zyje sie jak w malzenstwie to cudow nie mozna oczekiwac.w takich zwiazkach przychodzi moment,aby albo isc dalej razem albo isc dalej,ale osobno.to jest normalne.ja na Twoim miejscu nie bralabym sobie,az tak bardzo tych jego slow do serca...pogadaj z nim szczerze i tyle.nie ma co robic z igiel widel:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serdeczne dzięki za tak mądre wypowiedzi i proszę o więcej. dzięki nim nabieram dystansu do mej sytuacji.NIE WIEM CZY MNIE SZANUJE BO CZASEM W ZŁOŚCI MNIE WYZYWA.MYŚLĘ ŻE KOCHA BO WIELE MI WYBACZYŁ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miarka----daj se spokój juz
kurde noo:P:P Juz druga Twoja wypowiedź taka śmieszna..:P:P:P :/ Wiesz moze nie wiedziała bo teraz jej to dopiero powiedział..Ale tak na serio to bym sie troche zastanowiła nad nim....:/ Palant i egoista jakiś....Co On ma czas?? Uważa sie za takiego pięknisia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bragg81
po co ślub skoro jesteście ze soba długo i do tej pory sie nie zdecydowaliście to po co sie zmuszac . dzieci można wychowac i bez ślubu. mam 4 letnia córke i partnerke z którą jestem od 8 lat i jest nam dobrze bez ślubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waszym błędem, jeżeli mozna to tak określić- było kilkunastoletnie "chodzenie" ze sobą. Często podczas rozmów spotykam się z opinią, że im dłuzej jest się ze sobą tym mniej chce się ślubu. Bo tak jak powiedział twój partner- po co coś zmieniać, jeżeli tyle lat jest dobrze tak jak jest? Ja proponuję szczerą rozmowę bo innego wyjścia tutaj nie ma. Powiedz, że nie chodzi o to żebys tylko Ty chciała ślubu bo to ma być wasz ślub a nie tylko twój i nie tylko ze względu na ciebie- bo jak znam życie to potem ci to wypomni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bragg81
Tylko jak się go zapyta bezpośrednio w powaznej rozmowie to facet poczuje sie przyparty do muru i dobrze sie to nie skończy bo albo skłamie i bedzie jej wypominał tak jak mówisz albo powie prawde i ona sie wkurzy bo z tego co pisze jej na slubie zależy. proponuje stopniowo podejsc do sprawy i w luźnych rozmowach wypytac go o jego plany na przyszłośc , czy chce miec dzieci itp. bezposrednia szczera rozmowa moze być ale tylko jezeli jestes przygotowana na kazda odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieci chce miec i to bardzo, w luźnych rozmowach wnioskuję że ma plany - ale na planach się kończy.Tłumaczy że musi zmienic pracę na lepszą bo ta którą ma jest za mało płatna by utrzymac rodzinę ale u niego wszystko się na planach kończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tratatatata
diefen-koniecznie musisz wyjść za niego...przecież będąc taką starą panną nikogo nie znajdziesz:) ręce opadają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nareszcie szczęśliwa
witaj Diefen.. Ten facet kompletnie na Ciebie nie zasługuje. Opowiem Ci moją historię: W tym roku skończę 30 lat. Byłam z jednym facetem 11 lat, lata leciały, a na ślub się nie zanosiło. Zbudowałam z nim dom, zainwestowałam masę pieniędzy w ten związek i nic, byliśmy dla siebie obcy. Któregoś dnia, ponad rok temu spakowałam się i odeszłam. Wzięłam ze sobą tylko osobiste rzeczy. Zaczynałam wszystko od początku, ale o nowym związku nawet nie myślałam. Pół roku temu poznałam cudownego mężczyznę. Trzy dni temu pobraliśmy się. Teraz jesteśmy szczęśliwym małżeństwem, planujemy dzieci i bardzo się kochamy... Nie bój się zacząć od nowa, na miłość nigdy nie jest na późno... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdga
własnie jak się mieszka z facetem parę lat to on ma wszystko co mu potrzeba do szczęscia , matkę zonę i kochankę i po co mu to zmieniać? ma ten komfort ze może się wycofać , dlatego nie dobrze jest zamieszkać razem i czekać na oświadczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja z nim nigdy nie mieszkałam i nie mieszkam . Zacząc od początku... to nie łatwe, presja i wyzwiska rodziców od najgorszych .Jak ja zazdroszczę tym , którym się udało i są szczęśliwi.jeszcze mniej więcej pięc lat temu byliśmy szczesliwi a teraz? ... więcej kłótni niż normalnych spotkań a poza tym przyjął taką taktykę że gdy chce miec mnie na wekend z głowy to mówi coś co mnie obraża i zrywa i do mnie nie przyjeżdża. smutne to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorga autorko
nie znam twojego mezczyzny dlatego nie mam prawa go oceniac ale sytuacje kotre opisalas owszem. wiec powiem Ci ze twoj mezczyzna zachowuje sie jak... palant.ja rozumiem ze jest mu dobrze i po co zmieniac (chociaz skoro nie mieszkacie razem to przynajmniej to powinien) ale mowienie Tobie ze moze sie z Toba ozenic bo jestes po 30?? jakie on ma w ogole podejscie do instytucji malzenstwa? jakie do zycia? druga sprawa. nie jest z Toba szczery, bo dyby byl moglby Ci powiedziec, ze np. chce weekend spedzic z kolegami lub cos w tym stylu a nie do licha zrywa z Toba. a jak pozniej wygladaja te wasze powroty? podejrzewam, ze u was sprawy zaszly juz za daleko. zbyt duzo niedomowien, klotni itd. ale czy to jest prawda? sama sie nad tym musisz zastanowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
bez przesady, szczery jest on nie potrzebuje slubu ale zrobi to dla ciebie, co z tym zlego? i nie oklamuje cie, tylko wprost mowi wolalabys zeby jak mezowie tych panienek stad, oklamal cie mowiac, ach, tak, tak, tak, niczego tak nie pragne jak slubu bo cie kocham, a naprawde myslal to co myslal? chyba kobiety wola byc oklamywane, ale to sa idiotki jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś tutaj nie tak
Wybacz, jesteście z sobą kilkanaście lat i nawet nie mieszkacie ze sobą ??? To spotykacie się na zasadzie randek kilka razy w tygodniu po kilka godzin ? Trzeba było myśleć o ślubie 5 lat temu! Wtedy miałabyś dużo więcej czasu na nową miłość w razie Jego wymówek itp. Jeżeli facet naprawdę kocha to chce się ożenić właśnie z tą kobietą a nie żadną inną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tez chcee
do poprzedniczki-----a co tu ma do tego mieszkanie razem.........Heh no sorki ale rozjebałaś mnie tym totalnie.....Zdziwienie że nie mieszkają razem HA HA HA HA Ja przed ślubem nie mieszkałam z facetem i czy mam rozumieć źle robiłam??Kurde noo że też nie pomyślałam:P:P Heh Ale Ty to taka nowoczesna widze--nie mieszkałaś z nim to nawet nie WOLNO Ci wziąść Ślubu!! Zakazane!!!! Zaraz ide i przestrzege wszystkie laski !!!!! HA HA HA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś tutaj nie tak
No sorki, ale oni są z sobą kilkanaście lat, więc to trochę dziwne. Co innego, gdyby to było 5 czy nawet 7 lat. A do Twojej wiadomości nie mieszkam z facetem przed ślubem, zamieszkamy z sobą po ślubie. Śmieszne jest za to kilkunastoletnie "chodzenie". Wtedy nawet mi już by się ślub odwidział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś tutaj nie tak
Po prostu ten ich kilkunastoletni związek wygląda jakoś mało poważnie. Są po 30-tce a po tylu wspólnych latach bycia ze sobą nawet nie postanowili zamieszkać ze sobą, brak jakichkolwiek deklaracji, jakby spotykali się tak mało zobowiązująco przez tyle lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×