Jeśli samochód to tylko nowy!

na polskich drogach jeździ mnóstwo powypadkowych samochodów przywiezionych ze szrotów niemiec czy holandi, mało kto wie że w wielu tych samochodach zgineli ludzie... jeździć wózkiem w którym ktos się zabił to żadna przyjemność :o w dodatku istnieje coś takiego jak prawo serii, są samochody w których nawet kilkolo kolejnych właścicieli zginęło

ale żeś nas oświecił. I co uważasz że teraz każdy wyjmie po 40 tys. z portfela i poleci do autosalonu?

tu Leja ----> ta 13 przynosi dodatkowego pecha.

jak się nie umie kupować używanych to tak jest. Mój ojciec handluje samochodami używanymi i jakoś rozpoznaje, który był bity a który nie.

bo drogi teraz sliskie, możesz nie doczekać tej 14-ki

Zgadza się.Zwłaszcza że nie powinno się szukać samochodu pokroju christine:P.

a ja nie kupiłabym auta prostu z salonu biorąc po uwagę to,że na dzień dobry traci on na wartości to jeszcze za kazdy bajer płaci się u nas dodakową kase jak już to autko z małym stażem,tak kupiłam scenica i jest suuper:)

nie fiata nie ale mam takie jedno małe cudeńko do którego mam nieziemski sentyment jest to ford k w okropnym czerwonym kolorze:)

tu Leja?

pewnie jeszcze żółtym cooooo????

Zdechły już nerwowe topiki czy jeszcze coś gdzieś się dzieje?

tu Leja powiem ci w sekrecie,że nie marzę o niczym innym niż przejażdżce Twoim wrzosowym fiatem:P to jest to co spędza mi sen z powiek i nie daje normalnie funkcjonować w dzień:)

pieniedzy w błoto - jak z salony wyjeżdża to już jestes kilkanascie tysięcy w plecy...najlepiej kubic coś 3 letniego :D a to czy było rozbite bardzo łatwo sprawdzić w kazdym warsztacie! ...tak od lat robi mój maz i co roku mamy "nowe" autko i praktycznie niewiele tracimy! ...a ja i tak najbardziej kocham mojego 10 letniego suzuki swifta :P brzytki - ale bezawaryjny i jak fajnie śmiga :D

Ty się nie dziw. Tak to jest jak się kobity kłócą :)

Ale jaki? Że kogoś nie lubię i przywaliłabym w papę :D

Ale mnie nikt na kafe nie przeszkadza. No oprócz TD, ale ona wyjątkowo rzadko się wypowiada :P Może Ty zrób jakąś akcję na koniec :)

A co Ty mnie tak podpuszczasz... :P

Nie będę zakładać, bo nie jestem w tym dobra.

Nie offtopujcie...

Bo lepsza jest nowa KIA od 5 letniego Bayerische Motoren Wercke :)

Dobra, nie będę już Ci dupy zawracać :) Poczytam inne topiki.

Może to snobistycznie zabrzmi,ale nowe to nowe:) I teen zapach,bezcenne.Bez przeszłości,a niech traci na wartości.I poczucie czystości w środku niczym nie zababrane...Wolałabym sobie odmówić wyjazdu na wakacje,ale auto nowe musi być.Mogę sobie na szczęście na to pozwolić.

anette....ciekawa jestem na jakie nowe...na fiata czy bmw ? bo to róznica...

Klasa średnia, z pełnym wyposażeniem,takowe mi w zupełności wystarcza. Po 3-4 zmiana.:) Serwisuję.Również sprzedaję zadbane,czyściutkie (tapicerka)nie zasmrodzone dymem papierosowym,(nie palę)pasażerowie mają zakaz palenia:D Kupują ode mnie raczej znajomi,sąsiedzi.Nic nie mam do ukrycia,a potem już tylko "lustruję",czy dbają tak jak ja.

na nowe full wypas mnie nie stać ale na 5 letnie bmw330xd w pełnym wyposażeniu, już mnie stać...i wolę takie niż coś niższej klasy ale nowe

każdy kupuje to co lubi :)

Zgadza się,ja tak zostałam wychowana,że od dziecka miałam i mam wszystko nowe.Nie ładowałabym w nowe wysokiej klasy auto,wolę w nieruchomości.Mogłabym również wziąc w leasing,tak jak robią ludzie,ale po co?Nie będę się afiszować.Wolę co 3-4 lata zmieniać i mam tylko ulubione trzy marki.:)

zastanawiałam czy kupić nowe ,ale z drugiej strony płakałabym z żalu gdybym go "pogniotła" na tej cholernie dziurawej drodze, którą jezdze

Musisz uważać,no i wybrać stare-nowe.Ale nowych butów też nie trzeba byłoby kupować,bo obcas złamiesz:)

cena nowych butów jest tycio mniejsza