Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość otojajajaaaajaaaa

jak myslicie??

Polecane posty

Gość otojajajaaaajaaaa
o to gratulacje :) szczesciara! chcialabym byc taka odwazna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego samego sie boje
dokladnie... do znajomych... A po co? na spacer... Za zimno albo za goraco (zelezy od pory roku) pobawic sie z dziecmi... On nie ma 5 lat zeby sie bawic posprzatac zabawki.... To nie on narozwalal posprzatac miezskanie...od tego jest kobieta,on nie potrafi pomoc przy gotowaniu... woli zjesc mrozonke niz pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aidekk
A ja się jako facet wypowiem. Od dłuższego czasu pracuję z kobietą lat 25, 2 dzieci, super kobitka. Duzo rozmawiamy na skype z racji pracy... i powiem, że też niedawno rozstała się z facetem. Zwyczajnie go pogoniła. Dla takiej kobiety jak ona nie widziałbym problemu z 2 dzieci. No bo to tylko dzieci przecież, tez za jakis czas bym chciał mieć. Facet niekoniecznie skreśli kobietę ze względu na dzieciaki. Pamiętajcie o tym panie i róbcie tak, aby wam było dobrze. Pełno jest życiowych egoistów zarówno wsrod kobiet jak i facetów. Olać takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aidekk
do znajomych... - why not, byle to sie nie stalo codziennym rytuałem na spacer... chętnie pobawic sie z dziecmi... nie wiem bo jeszcze nie posiadam :) posprzatac zabawki.... nie byłoby problemu posprzatac miezskanie... i tak sprzatam bo mieszkam sam pomoc przy gotowaniu... to ja gotuję dla kobiety a nie kobieta dla mnie Gdzie wy znajdujecie takich kolesi - na śmietniku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otojajajaaaajaaaa
aidekk na taka odpowiedz czekalam :) fajnie wiedziec ze jednak sa tacy dla ktorych nie liczy sie tylko kobieta ale tez jej dzieci.. zycie jest nieprzewidywalne i brutalne, gdybym wiedziala co mi los przyniesie pewnie postapilabym inaczej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje Ci...............
Przed slubem bylo inaczej... Jak bylam w ciazy to obiecanki, ze bedzie tak fajnie... te codzienne spacery z dzieckiem.. ach... Raczej trzeba spytac skad biora sie tak naiwne kobiety jak ja... Przykre lecz prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otojajajaaaajaaaa
heh dokladnie pamietam jak obiecywal ze zrobi wszystko zebym byla szczesliwa i nigdy nie pozwoli i plakac... a teraz?? rycze calymi dniami z powodu mojego nieszczescia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego samego sie boje
u nas przed slubem tez bylo inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia dziewczynek
facet mysli tylko o tym aby jemu bylo wygodnie:Oa ja i dzieci to juz inna bajka:Odlatego tez po kolejnej awanturze poprosilam by sie wyprowadzil...ociagal sie ale jednak,zrobil to.potem to ja niby[wedlug niego] sie puszczalam ,niedbalam o dzieci i dom[o niego oczywiscie tez]...bylam klebkiem nerwow,pomogl psycholog...i zaczynam myslec inaczej o zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otojajajaaaajaaaa
tzn nie to zebym sie nad soba uzalala bo zdaje sobie sprawe ze bedac z nim mam to na swoje zyczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego samego sie boje
jak tez ciagle rycze jak dzieci juz spia. a jemu zupelnie nie zalezy, nawet nie stara sie przepraszac zcy przytulic olewa calkowicie mnie i moje lzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aidekk
jak tez ciagle rycze - może brutalnie, przestać ryczeć i coś w końcu zrobić. Bo dożyjesz z nim pięćdziesiątki w tej niepewności bez podjęcia konkretnej decyzji. Zacznij od pogonienia leszcza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otojajajaaaajaaaa
zastanawiam sie tylko dlaczego oni sa tacy podli i bezduszni?? przeciez mialo byc tak pieknie kurcze przeciez robie wszystko co byloby facetowi do szczesia potrzebne a nie dostaje nic w zamian :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia dziewczynek
Aidek-masz wielkiego + u mnie,za twoje wypowiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otojajajaaaajaaaa
moze troche to jest tak ze ja ciagle w niego wierze ze pewnego dnia wstanie i bedzie taki jak kiedys, nie umiem byc taka stanowcza no i odwagi mi brakuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aidekk
zastanawiam sie tylko dlaczego oni sa tacy podli i bezduszni?? - zastanów się co się stało, że się zes****. I nie obarczaj całą winą faceta... Twoja zapewne też tam była. Może da się coś naprawić? A jak nie to - powtórzę się - pogoń leszcza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otojajajaaaajaaaa
hehe u mnie tak samo:) gdzie sie tacy faceci rodza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego samego sie boje
W srodku tocze woje sama ze soba. Mam rozne mysli, nie wiem jak wybrac dobra droge, ale bylo dobrze mnie i moim dzieciom. Jestem atrakcyjna, lubiana kobieta, ze wszyatkim daje sobie rade, zawsze mam posprzatanie mieszkanie, codziennie cieply obiad, zadbane dzieci, codzienne spacery... Jak byloby pieknie gdyby go nie bylo. Brak mi sil, odwagi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bingo...
mnie zechcial z 4 dzieci wiec czemu ciebie z 2 ma nie chciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otojajajaaaajaaaa
fajnie.. dodalas mi otuchy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aidekk
Jak byloby pieknie gdyby go nie bylo. - ale kiedyś musiało byc dobrze skoro z nim jesteś, prawda? Jestem ciekaw, czy to Ty zaczęłaś go zaniedbywać ze zmęczenia, obowiązków itd czy on Ciebie... A skoro tak bardzo chcesz, żeby go nie było - jaki problem? W dzisiejszych czasach to nietrudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otojajajaaaajaaaa
aidek wydaje mi sie ze po prostu brakuje tu partnerstwa ot tak zwyczajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aidekk
Partnerstwa nie mogło brakować od zawsze, bo nie zdecydowałabyś się z nim zostać i mieć dzieci. No chyba, że wpadka o tym zdecydowała. Swoją drogą... pamiętasz kiedy się zepsuło? Chociaż orientacyjnie, może przypomnij sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego samego sie boje
do Aidekk Powiem tak. Szczerze... Mogl miec mnie codziennie jako kochanke, towarzyszke zyciowa... Kazdy jego problem chcialam omawiac, doradzac, pomagac jesli bylam w stanie. Z moimi obowiazkami nie mam problemow i powiem Ci, ze po calym dniu nie czuje zmeczenia...To on mnie meczy. Wiec nie to nas od siebie oddalilo, nie moje zaniedbanie. Jego nie interesuja moje problemy, potrzeby... Niedawno zmarl moj Tata, nie otrzymalam od niego wparcia. W dniu wiadomowsci o smierci taty on zostawil mnie z dziecmi i pojechal pograc z kumplami. Mam zybt malo sily by go zostawic i uzlam sie nad soba. Chcialabym dostac takiego porzadnego kopa na rozped!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otojajajaaaajaaaa
zepsulo sie kiedy rzucil prace.. jakies 3 lata mu tzn nie od razu ale po jakims czasie zaczelo mi to przeszkadzac, no i delikatnie zaczelam go pytac co zamierza dalej robic.. no jakos wtedy zmienil podejscie do zycia co mi ogolnie nie odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otojajajaaaajaaaa
i prosze nie pisz mi ze cos tu sie da uratowac bo cale miliony przykladow kiedy to kobieta cale zycie ratuje zwiazek np. dla dzieci by w wieku 70 lat powiedziec sobie ze zaluje ze nie odeszla jak jeszcze miala szanse na inne zycie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aidekk
Chcialabym dostac takiego porzadnego kopa na rozped! - to zapraszam do Łodzi :). Ja kobitki nie uderze ale moja koleżanka zasadzi Ci kopa na rozruch :D... A tak nawiasem mówiąc, to wina zawsze jest po obu stronach, coś musiało sprawić że przestał się interesować. Ja też niedawno rozstałem się z kobietą - 5 stycznia. 2 lata związku i zostawiłem ją, po 2 tygodniach stwierdziłem, że może to jednak przesada była i poszedłem do niiej pogadać, próbowac naprawić związek. No ale jak to kobieta - po co miałaby się starać, łatwo może wypiąc innemu i wiadomo - facet na ogół weźmie jak dają. Jest teraz z moim dobrym kumplem - co zresztą przewidziałem prawie rok temu - ze to i tak się stanie. Nie byłem nawet zaskoczony szczerze mówiąc. Jedyne co mnie od was panie różni to to, że nie mam dzieci. Zmieniłem miasto z dnia na dzień, nowe życie. Nawet moja rodzina nie zna mojego adresu, znają tylko miasto... ale to i tak nieliczni. Wszystko się da. Z dziećmi na pewno jest trudniej ale znam przykłady świadczące o tym, że nie jest to nierealne - powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otojajajaaaajaaaa
dzieki :) mam tak samo- moze dasz jakies namiary pogadamy sobie kiedys tak nie na forum..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otojajajaaaajaaaa
sory nie "mam tak samo " tylko "tego samego sie boje " :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aidekk
hellangel@autograf.pl - to mój mail do spamu, innego tutaj nie podam :). Tego nie sprawdzam wcale, chyba ze raz na rok, jak napiszesz gg, msn, yahoo albo skype to możemy popisać, siedzę sam w obcym mieście to nie widzę problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×