jak czytam takie kwiatki to mnie trzęsie...

Zakietować w sensie zamknąć drzwi na klucz. :)

słowo- dokładnie- na każdym kroku eh

Ja skonczylam polonistyke ale jakos mnie to nie razi az tak, zeby zakladac o tym caly watek. A co do polskich znakow to czasem ludzie nie maja polskiej klawiatury. Ja tak mam i zdziwil mnie tekst, ze Polacy z lenistwa nie uzywaja polskich liter. Smieszne

od kiedy to koncówka -us (consensus) pochodzi od spolszczenia??

"Włancza", "Rozumie"(rozumiem), powtarzanie co drugie słowo "generalnie" lub "tak". Ostatnio modnym wyrażeniem wśród moich znajomych ze studiów jest - "mam na wszystko wyje***bane". Cóż, bez komentarza :)

a mnie denerwuje hasło : "szczerze mówiąc" i to co drugie zdanie podkreślenie szczerze... to tak jakby ktoś inny mówił nie-szczerze :/ a już zadanie pytania na końcu wypowiedzi "szczerze?" to doprowadza mnei do szału i chętnie odpowiedziałabym nie na żarty :/

???? co z Wami jest nie tak, ze Wam przeszkadzaja jakies zdrobnienia czy bledy? Nie kazdy jest tak idealny jak Wy! Moze ktos ma jakas dysfunkcje i po prostu stawia byki? Co Was to obchodzi? BYNAJMNIEJ nie powinno!

Zwrócisz uwagę to usłyszysz "co cie to obchodzi!":O a właśnie, że powinno obchodzić bo przez taką postawę obojętności coraz gorzej jest ze znajomością poprawnej polszczyzny! Jak się nie zwraca uwagi to potem tak właśnie jest - że co pokolenie to coraz gorzej włada językiem polskim:O

myszsza ale szczerze mówisz że cię to denerwuje

bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej bynajmniej oj razi po oczkach autorko co nie???? :D buahaha

i szlag mnie jasny trafia jak przychodzi taki klient ą i ę co on to nie jest i gdzie on to nie był i się pyta o wczasy w HURGANDZIE albo HURAGANDZIE i to koniecznie ON EXCLUSIVE albo IXCLUSIVE

Ja nie cierpię jak ludzie piszą "NAKUPIŁAM czegoś". Jest w ogóle takie słowo? Bo w mojej szerokości geograficznej mówi się "Zakupiłam coś". Nie znoszę jak ktoś używa słów, nie rozumiejąc przy tym ich znaczenia, np. ABY. Przykład "Niektórzy poszli ABY do sklepu." "Był tam ABY jeden pan". - To jakaś nowa gwara, czy jak? No i o skurcze przeprawia mnie określanie partnera słowem "MÓJ". Np. "Ja lubię kotleta. MÓJ lubi zupę." Wrrrrrrrrrrrr Wtedy automatycznie wyobrażam sobie siną panienę po zawodówce, z tłustymi włosami i wyciągniętym czarnym za dużym swetrze i Fajrantem w ustach. Nie wiem czemu mam takie skojarzenie, ale to określenie w moim odczuciu ma strasznie pejoratywnie zabarwienie. Nie cierpię też jak panienki zakładają temat o narządach płciowych swoich dzieci i piszą "U nas PIPKA nie miała podrażnień", albo "Rozmiar FIFOLKA synka". Boże, toż to woła o pomstę do nieba! To publiczne forum a nie kawa z siostrą! :o A i nie znoszę jak ktoś pisze bez znaków interpunkcyjnych, wszystko z małych liter, albo zdania dzieli całą serią "...." "lubie jezdzic na spacery.....w parku jest wielu znajomych.....potem robie obiad....bardzo mi smakuje...."

* w wyciągniętym

A ja nie cierpię wulgaryzmów. Jak się na przykład jednej damie (na co dzień zalogowanej na czarno) coś nagle nie spodoba i któraś wyrazi inne niż ona zdanie, to ta pierwsza (tym razem spod pomarańczowego kamuflażu, żeby ją koleżaneczki nie rozpoznały od tej piękniejszej strony) sadzi tekst w stylu: "Jak ci się kurwa pizdo nie podoba to wypierdalaj zjebie z tego forum". :o Takie jest 70% lasek na "Ciąża, poród, macierzyństwo" - młodych niewyrobionych, pyskatych gówniar po zawodówkach, albo zaocznych ogólniakach, najdalej prywatnych studiach z dzieckiem z wtopy w wieku 21 lat. :o Przepraszam, jeśli uraziłam kogoś, kto taki nie jest i swoją postawą reprezentuje znacznie więcej niż one, ale musiałam to wreszcie z siebie wyrzucić. Obłudą cuchnie od niektórych aż na kilometr, ale nie będę wymieniała nicków, żeby się nie zrobiło nieprzyjemnie, bo to stałe i szanowane bywalczynie (na czarno oczywiście pełne ogłady i słodko uprzejme). :o

To Wasz problem, skoro to Was wkurza...:) Bynajmniej ja tak sobie myślę, prawda? :P A tak wogole - to mój Misio mi powiedział podczas naszego wczorajszego obiadku, że pora na przytulanko, bo on ma ochotkę na mnie. I to było takie.. boskie! Zupełnie jak fotka, którą wczoraj mi zrobili! No cudeńko mówię Wam! Tylko chrosta pod zgrzywką mi się zrobiła taka ze hej! Jakas taka nieładniusia.... i przez to zdjeciunio nieco nie podoba mi sie... ale napewno da sie to naprawic w fotoszopie. A jak tak sobie czytam te wasze forumiska, to tak sobie myslem, ze jestescie strasznie nie wyrafinowni! Nic tylko wzionc i... ......

ale piszesz to bynajmniej szczerze :D????

Do buhahahaha Fajne to bylo:) A mnie denerwuje jak moja kolezanka, zawsze jak za mna rozmawia, cos opowiada, to na koncu zdania pada pytanie "wiesz o co chodzi"?, tak jakbym nigdy nie rozumiala. A najgorsze, ze jaknie przytakne, to ponawia to swoje wiesz o co chodzi?:)

Ja nie cierpię jak piszą np. "dziękuję paniĄ", "dziewczynĄ" zamiast paniOM, dziewczynOM :> :< :O

ja dorzucę jeszcze "także" pisane w znaczeniu "tak, że" Np; "a też to przeżyłam, także rozumiem cię świetnie."