co z tym orgazmem..

kiedys gdy kochalam sie z moim facetem mialam orgazm praktycznie za kazdym razem..a teraz od przeszlo dwoch miesiecy nic..dodam ze nasz staz to 1.5 roku. Co moze byc tego przyczyna?jakies sugestie?

nie wiem co jest grane..kocham go tak samo i tak samo mnie podnieca..za kazdym razem mam mega mokro a orgazmu jak nie bylo tak nie ma..moja flustracja siega juz zenitu a ochoty na seks juz prawie nie mam.

spróbujcie seksu po turecku, powinno cos ruszyc :)

wiesz..probowalismy juz chyba wszytskiego..nawet staral sie mnie doprowadzic minetka.jednak 15 min jego wysilku zdalo sie praktycznie na marne..prawie bo jakas przyjemnosc tam byla..a mnie tak brakuje orgazmu..buu..:(

ale naprawde spróbujcie tego, większość seksuologów to zaleca przy problemach z orgazmem

niech cie ostro wezmie.albo zrubcie sobie przerwe ze dwa tyg.

...mnie wtedy nie wychodzi :) jak za duzo mysle to z orgazmu nici :)

joozio..bral mnie juz chyba na wszytskie mozliwe sposoby..mocno, delikatnie, wspomagajac sie palcami..i nic.a seksu ostatnio nie uprawiamy tak czesto.srednio 2 razy w tyg. mnie nawet nie zastanawia o tyle fakt jak mam dojsc ale to co jest przyczyna tej blokady.

kiedys orgazm dla mnie to byl moment..siadalam na nim.kilka badz kilkanascie ruchow i bylo po mnie.taki sprinter ze mnie byl..a teraz moge sie meczyc skakac, ocierac a zamierzonego efektu i tak nie osiagne. staram sie o tym nie myslec podczas seksu ale kto wie co tam dziala moja podswiadomosc.

użyj jakichś naturalnych preparatów powodujących podniecenie i ochotę na sex oraz wspomagających osiągnięcie orgazmu http://emilosc.pl/afrodyzjaki-c-53.html

w afrodyzjaki nie wierze..nastroj zapewniamy sobie poprzez dluga kapiel, swiece zapachowe etc. moze macie jeszcze jakies porady i sugestie? wczoraj sie kochalismy tak dlugo ze w koncu orgazm udalam bo widzialam jak moj misio bardzo sie staral:-(