Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezimienna matkaa

CIĄŻA I MOJE Z NIĄ DYLEMATY, A TAKŻE RADOŚĆ

Polecane posty

Gość bezimienna matkaa

Jestem w ciązy, lecz moja siostra, na której pomoc licze, nie cche przyjąc tego do wiadomości. Dzwonilam do niej wczoraj, lecz szybko się rozłączyła. Boli mnie te olewanie. Potrzebuję jej pomocy, gdyż zle się czuję i nie dam rady sama robic przygotowań. Choruję na Raka, nie moge biegac za wyprawką, przesuwac mebli, nie będę też mogła podnosić dziecka, bo nie mogę podnosić ramienia do góry po operacji wycięcia węzłów chłonnych. Jak przekonac siostrę, ze źle robi???? Innej rodziny nie mam tylko ją. Rodzice Moi i reszta rodzeństwa zginęli w pożarze już dawno temu. Mam tylko psa, w dodatku starego z kulejącą łapą, własciwie i potrzeba mi kogoś, kto zaniósłby Mojego psa do lecznicy, szkoda mi tego psa. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama.....
Nie zle,nie dziwie sie siostrze,bo jesli to nie sciema to wydalas na siebie wyrok smierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezimienna matkaa
Dlaczego JA wydałam???? Przecież ro nie ode mnie zalezy że zachorowałam, powiem nawet, że bardzo nie chciałam zachorować.... Chcę żyć jak każda Mama: tulić swoje dziecko, kupowac ubranka, słyszeć słowa podziwu. Te czynności smiało będę mogła robić, potrzebna Mi jednak pomoc siostry w cięzkich sprawach: kąpiel, wnoszenie wózka, robienie zakupów, noszenie dziecka gdy będzie płakało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama.....
wnioskuje,ze mialas raka piersi,a jesli byl zlosliwy to rewolucja hormonalna wtwoim organizmie spowoduje jego aktywacje,tak jest w wiekszosci przypadkow,kolezanka tak miala,lekarz kazal jej ciaze usunac ,na szczescie poronila,inaczej osierocilaby swoja corke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamy
nie odpisuj tej idiotce, to prowokatorka! to juz któryś z kolei jej temat... jak można żartować z takiej sprawy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama.....
tak tez myslalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezimienna matkaa
A odczep się, nie żartuję, bo naprawdę jestem chora na Raka. Prawdą jest tylko to, ze zakładam drugi już temat, bo w tamtym nikt mądze nie odpowiedział. Miałam się zgłosić na chemioterapie, ale nie zgłosiłąm się, bo podejrzewam że lekarze kazaliby mi usunąć, a tego nie chcę. Ciąże stwierdził lekarz prywatny i o zgrozo też wspomnial, że "niedrogo wykonuje zabiegi". Wiem że siostra zmądzeje w koncu i przyjedzie by zająć się Mną i dzieckiem, ale serce mi pęka, że tak długo muszę na to czekać....................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra nie ma
zadnego obowiazku sie toba opiekowac, a ty nie powinnas od niej tego wymagac. nie wiem dlaczego to jest takie dla ciebie oczywiste. Bylas swiadoma swojej choroby a mimo to zaszlas w ciaze. to ty jestes nieodpowiedzialna a nie twoja siostra. pomysl jakie zycie szykujesz swojemu dziecku. Ja na twoim miejscu najpierw bym sie postarala wyleczyc a potem starala o dziecko. a siostra moze nie byc gotowa na wychowywanie twojego dziecka albo poprostu nie miec na to ochoty i ma do tego calkowite prawo. A tak w ogóle to gdzie jest ojciec dziecka? jego wez za tyłek, niech ci pomaga albo jakas osobe do pomocy wynajmnie, a nie siostrze zwalasz swoje problemy na glowe. Ona ma swoje zycie, wiec dlaczego ma zyc twoim zyciem? i wszytsko podporzadkowywac do ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osierocona chora siostra
Eccchhh, ojciec nie wchodzi wrachubę, bo to był tylko jeden raz, on był pacjentem i nawet nie wiem, gdzie mieszka, ecchhh.... Ty mi zarzucasz że nie starałam się wyleczyć??? Powiedz to lekarzom, dlaczego oni Mnie nie wyleczyli. Byłam na dwóch chemioterapiach i operacji, mam usunięte węzły chłonne w pasze i nie podniosę ramienia do góry, jak będę kąpać dziecko i nosić, jeśli siostra nie przyjedzie do mnie???? Właśnie staram się sama wyleczyć, w ciązy nieraz osoby zdrowieją samoistnie, to jest cud zycia, prawdziwy cud.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra nie ma
to ty zaszlas w ciaze tylko po to ze moze akurat tak wplynie na twoj organizm ze pokona chorobe??? A pomyslalas o dziecku? I o tym jaka mu przyszłośc fundujesz? Skoro widziałas ze leczenia nie daje rezultatów to po co zachodziłaś w ciąże i to jeszcze z pierwszym lepszym facetem, który w żaden sposób ci nie pomoze. A pomyślałaś o tym ze jesli nie wyzdrowiejesz to co stanie sie z twoim dzieckiem? Jak je wychowasz, jak bedziesz sie nim opiekowala? Jak na nie zarabiala? Założyłaś ze to siostra za ciebie wychowa twoje dziecko.A rozmawialas o tym z nia przed zajsciem w ciaze, zapytalas o jej zdanie i czy ci ewentualnie zechce pomóć? bo ona nie ma zadnego obowiazku kolo ciebie biegac i robic cos za ciebie, a tym bardziej opikowac sie twoim malenkim dzieckiem. A pomyslalas co by bylo gdyby akurat siostrze cos sie stało (oczywiście nie życze jej nic złego) ale rózne wypadki chodzą po ludziach. I jak wtedy sama wychowasz dziecko? zacznij kobieto myśleć, bo jak narazie to zachowujesz się jak małę dziecko, według którego siostra powinna byc na każde zawołanie i pod żadnym pozorem nie powinna się przeciwstawiać tylko robić co ty chcesz, bo ty sobie żyszczysz zeby ci dziecko wychowywala. Puknij sie w głowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opuszczona chora siostra
zacznij kobieto mysleć, hhmmmm, co za rada.... To co mam zrobić teraz, zabić dziecko???? Ono już jest, kopie mnie w brzuch, że aż stękam i się śmieję. A do szczęscia chyba każdy ma prawo, co? Co by było, gdybym czekała jeszcze ze dwa lata, hm??? Może nie żyłabym już, a tak mam szansę na wyzdrowienie, a jak nie to przynajmniej zostawię po sobie spuściznę. To starszne, ze nikt w naszym kraju nie żaluje osób chorych na Raka. Was kiedyś też Rak dopadnie, wtedy zobaczycie. Poza tym to obowiążek siostry Mi pomagać, jak nie zmądrzeje prosze bardzo, za tydzień podam sprawę do sądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wet234t
UWAGA OSZUSTKA! DO JASNEJ CHOLERY DZIEWCZYNA RAZ PISZE ZE DOPIERO CO W CIĄZE ZASZŁA INNYM RAZEM ZE DZIECKO KOPIE! TO O S Z U S T K A posłuchaj, z całego serca życzę ci żeby cie spotkało to co opisujesz.... jak możesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×